Jeszcze można dodać, że w USA są w sprzedaży katy o większym przepływie, aby auto spelnialo normy. Nie wiem jak w Polsce, może tez jest cos takiego. Generalnie na przeglądzie nie wkłada nikt sony w wydech wiec teoretycznie problemu nie ma. Mi się raz trafił nadgorliwy diagnosta co to chciał zrobić bo mu się zapach spalin nie podobał ale powiedziałem mu, że nie ma co mierzyć bo silnik zimny wiec i kat nierozgrzany
W 1.8T kat jest metalowy w przeciwieństwie do diesle dlatego tez wartość w punktach skupu jest zerowa, a przynajmniej mi tak powiedziano. Można go samodzielnie wypruć z tym, że jest ryzyka, ze będzie nieprzyjemny rezonans. Na allegro są dostępne pseudokaty, które tylko przypominają wyglądem katalizator ale w srodku nie maja wkładu. Sa 2x tansze niż downpipe z nierdzewki, ale tez ich jakos wykonania jest dużo gorsza. Pomalowane są farba, która po roku schodzi.