Lukasz_N

Sprawa wyglada tak, ze jak wczesniej pisalem raz mi centralny zamykal raz nie. Wyjalem pompke, przejarzalem ja dokladnie i zauwazylem ze jak ja lekko uderze to czasami zalapywala, wiec kupilem druga izamontowalem. Pojezdzilem tydzien i objawy znow wrocily. Takze nie podejrzewam juz samej pompki, tylko raczej cos innego.

Wlasnie podobne objawy wystepuja u mnie. Np pompka tylko zamyka a nie otwiera juz, a jak wlacze zaplon to sie otworzy. czyli te mikrostyki maja wplyw na prace pompki?

Chlodnica oleju dziala na zasadzie wymiennika ciepla olej-ciecz chlodzaca, wiec to logiczne ze olej musi miec wyzsza temperature.

Dzisiaj wlozylem druga pompke i dzieje sie to samo. Gdzie dokladnie podac mase na pompke zeby ja sprawdzic?

Mam dokladnie ten sam przypadek. Jak cos jej czasem odbije to ani nie otwiera i nie zamyka, a czasem tygodniami potrafi chodzic bez zarzutu.

Koledzy moze dokładał któryś z Was czujnik deszczu do B5? Myśle nad wykombinowaniem czegoś do swojego autka. Wiem, ze nie bedzie to tak jak w oryginale, ale bardziej zalezy mi zeby to w ogole dzialalo jako kolejny MOD wlasnorecznie zrobiony :> Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to pisać :> Na alledrogo znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/czujnik-deszczu-sensor-wycieraczki-samochodowy-fv-i1709844129.html

Witam Temat czasowych wycieraczek pojawiał się juz w kilku wątkach na forum, ale postanowiłem wrzucić go tu, żeby wszystko co potrzebne można było znależć w jednym miejscu. Jak wiadomo, nie wszyscy w swoich poczciwych B5 posiadają funkcje regulacji czasu pracy wycieraczek. Standardowo są 3 biegi: I - czasowy ze stałym oodstępem czasu, II - ciągły, III - ciągły szybki. Fabryczny tryb czasowy nie zawsze się sprawdza. Przy słabym deszczu fabrycznie ustawiony czas często okazuje się za za krótki i w efekcie wycieraczki nie mają co ścierać ze szyby. Gdy pada trochę mocniej, czas ten znów bywa za długi i w rezultacie nic nie widac :> Rozwiąznie jest banalnie proste, bo polega na podmianie fabrycznego przekażnika wycieraczek, na taki z fukncją regulacji i pamięci czasu. Przekźnik opdpowiedzialny za wycieraczki znajduje się na głównej płycie: http://img703.imageshack.us/img703/7759/plytai.jpg Oryginalny przekaźnik oznaczony jest numerem 229 (numer części 431 955 531) i wygląda tak: http://img651.imageshack.us/img651/7148/przekaznik1.jpg Zamieniamy go na przekażnik o numerze 99 (numer części 357 955 531): http://img853.imageshack.us/img853/6747/prze2.jpg Pasuje on od wszytkich aut z koncernu VW. Tutaj mała uwaga bo spotkałem się z dwoma wykonaniami tego przekaźnika. Na zdjęciu wyżej widac, że występuje on w wersji "krótkiej" i "długiej". Ja początkowo kupiłem oryginał w wersji "długiej" i okazało się ze nie działa prawidłowo. Dopiero po wymianie na ten krótszy wszystko hula :> A co do sposobu działania to: Włączamy wycieraczki na I bieg. Kiedy ruszają w górę, wyłączamy je. I teraz czas po jakim znów je włączamy, będzie ustawionym odstępem czasowym. Np włączamy je ponownie po 5s, to będą pracowały z częstotliwością 5s itd. Z tego co wiem można regulowac czas w zakresie 2-45s.

Widze kolega nie sledzi na biezaco forum Było to juz: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=210743.0

Ręce w czasie jazdy trzyma się na kierownicy 13.45 więc problem łokcia odpada :polew:

Kolego raczej przeładowanie u Ciebie występuje ( charakterystyczne szarpnięcie). Było na forum wiele razy. Pierwsza sprawa jak koledzy pisza to VAG; a tak poza tym na przyszłość: http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf

Tak

http://meszrum.neostrada.pl/2.5TDI.pdf

Płyn był wymieniony i cały układ przepłukany. Czytałem, ze czesto przczyną różnych cudów ze wspomaganiem był wąz od pompy do magla. Czy te objawy można pod to podciągnąć?

Witam Problem pojawił się niedawno a mianowicie: Na postoju i włączonym silniku (obroty jałowe) brak wspomagania, ale pompa nie wyje, nawet przy skreconych kołach na maksa. Jednak jak na postoju przy skreconych kołach kiedy podniose troche obroty ( koło 2000 rpm) wtedy pompa się odzywa. W czasie normalnej jazdy, pompy nie slychac, ale troche cięzej chodzi kiera przy mocniejszym skrecaniu (np. krzyzówki w mieście). Macie jakies sugestie?

Kowi87 miał tu na mysli ze awaryjnosc i utrzymanie nie zaleza od samego silnika ale od sposobu jego uzytkowania. Nawet nowego diesla czy benzyne mozna raz dwa zajezdzic. A Tobie kolego balzej122 przy tych przebiegach ktore bedziesz zapewne robil to nie bedzie wielkiej roznicy miedzy benzyna (LPG) a klekotem

URSUS C-360 A tak na powaznie to widze kolego ze sie uparles na tego bio i koniecznie chcesz na tym jezdzic. Poczytaj troche artykulow na temat tego paliwa to Ci sie troche poglad zmieni w tej materii. A wyniki ankiety ktora zapusciles mowia same za siebie: nikt na tym gownie nie jezdzi

Do Twojej jazdy to AHU 1Z

Kolego blazej122 skoro ojciec Ci sponsoruje to popros tate niech Ci tez doklada do paliwa i nie lej tego chłamu. A jak chcesz jezdzic na fytkach to kup VW 1.6 D

ale faktycznie tak jak wczesniej pisalem, skoro pieniadze co do zlotowki wyliczasz, to chyba jeszcze nie czas na wlasne auto a juz na pewno nie na B5

A wziales pod uwage inne koszty eksploatacji? Skoro robisz takie dokladne rachunki co do zlotowki to kiepsko to widze

Pierwsza sprawa to jaki silnik? Jakiej dziurki na blokade szukasz? Jesli masz na mysli taki otwor do blokady jak w kole pompy to niestety na kole wału korbowego go nie znajdziesz bo porostu czegos takiego nie ma. Popraw temat bo post poleci

Sorry nie doczytalem dokladnie :>

Jaki silnik dokladnie tam siedzi?

Oczywiscie ze dam namiar. Jak cos wyrezam to sie pochwale

Dzieki wielkie za info Teraz tylko polowac na podobna siatke. I rzeczywiscie musi chyba byc grubsza, bo lepiej to wtedy wyglada.