akjam

No kawał furacza! Powiedz cosik o wyposażeniu.

No proszę. Bardzo ciekawa propozycja! A co do tych zamiennikówto szkoda słów. Wjeżdżamy do serwisu i płacimy dużą kasę a oni wrzucają nam zamienniki a liczą jak za ORI!

Witam ponownie. Mam kolejne 3 tankowania za sobą po wycieczce do Chorwacji. A oto szczegóły: Wszystkie 100% klima. 3 osoby. Szafa ubrań żony! Lodówka jedzonka na czas pobytu. * Pierwsze tankowanie 67 litrów już w Czechach. Więc droga Czechy - Chorwacja. 80% autostrada. Prędkość 140-170 km/h. Jazda dynamiczna. Średnie spalanie 6,2l/100km. * Drugie tankowanie 66 litrów już w Chrowacji. Dojzad na miejsce. Później kilka wycieczek po Chorwacji (nie tylko autostrady) i powrót w stronę PL. 70% autostrada, reszta drogi lokalne i miejskie. Średnie spalanie 6,3l/100km. * Trzecie tankowanie 64 litry. Powrót do RP. Prędkość na autostradzie 170-180 km/h. 70% autostrada. Jazda dynamiczna. Średnie spalanie 7l/100km. Spalanie średnie 6,5 Wynik bardzo zadawalający! P.S. Jakby u Nas były takie autostrady jak w Chorwacji... Pozdrawiam...

Ja do dziś pamiętam jak moją córę przywieźli do mnie pare minut po porodzie i też była taka ciekawa świata...

Ja też spożywam - chorwackie pifko - i wspominam urlopik, z którego wróciłem. Ledwo żyję a po pifku zasnę jak małe dziecię.

No możliwe, że i tak się zdarzyło aby papierów było więcej i bardziej wiarygodnie to wyglądało przy sprzedaży.

No chyba pierwotnie była "mała navi" z tego co kolega pisze bo dostał ksiązeczkę od takiej właśnie nawigacji. Co do kodu to nie wiadomo co tam poprzedni właściciel sobie wpisał...

Dużo zdrowia dla mamy, córy i taty! I... przespanych nocek...

Co tam? Nocka w pracy czy w domku przy pifku? :gwizdanie:

Jak na postoju było słychać to stukanie to raczej nie przegub. Tak jak koledzy wspominali: Czy ten stukot masz dalej czy tylko podczas a raczej po tym wyprzedzaniu?

Uuuuu... Ja coś ostatni słyszałem na ich temat na jakimś spocie w KAT i podobno magicy i dobrzy fachowcy ale jak widać tylko z opowiadań!

No ponoć w sobotę więcej ma się dziać niż w niedzielę. Ja chyba zbiorę się na sobotę!

Ja jak miałem taki problem (stłuczka ) to z tego co pamętam nie musiałem przedstawiać faktur za robocizne, itp. Wziąłem kasę i zrobiłem autko za jakąś tam kwotę a resztę jakoś wydałem, wiadomo że z tym to nie ma problemu...

I co tam Panowie i Panie? Ja też się wybieram więc może gdzieś do okolic WAWy bym dojechał i tam gdzieś byśmy się większą ekipą zebrali?

I ile kasy!? He he he... Noooo...

Dokładnie tak. P.S. Każdy sposób jest dobry pod warunkiem, że nikt go nie zna poza właścicielem samochodu... [br]Dopisany: 24 Sierpień 2009, 13:04_________________________________________________A najlepiej kilka sposobów poza fabrycznymi.

No mnie niestety nie będzie ludziska! Za godzinkę wyjeżdżam do Chrowacji! :notworthy:

No dobra panowie i Panie! Kto dziś wieczorkiem rusza? Miałem co prawda odłożyć to na później ale chyba jednak wyjeżdzamy jutro!

No pewnie, że nie powinni płacić tyle samo! W innych państwach motocykl jest w innej klasie niż osobówka i płaci mniej! U Nas też tak powinno być!

Miazga ta cena za kawałek plastiku!

No proszę! I dopóki nie zmniejszą opłat a sądzę, że jeśli się to wogóle stanie to za jakiś czas... :gwizdanie: to dalej będą protestować sukcesywnie co jakiś czas.

No właśnie jeszcze ORI... Ostatnio jechałem z kumplem w Renault Clio i miał to samo i tak jak już wcześniej wspominaliśmy to po prostu prawa fizyki...

Dlatego napisałem trochę... Ale mimo wszystko wrzuciłbym RNSE...

No dzięx za fotki! Ładnie Ci z tym poszło! Też się muszę za to zabrać ale nie mam czasu bo jak tu bez samochodu!