Jeżdżę moim altkiem 4 rok, 80 tyś zrobiłem. Mod odmy wykonałem, poświęciłem nowe części odmy, kierownica powietrza sprawna, przepływomierz nowy i jeszcze jakoś się zbiera. Jedynie po plukance naftą nie brało oleju na trasie. Teraz na liczniku 250 tyś, świece na 2 i 3 cylindrze są wyraźnie tłuste, i nadal jak brało tak bierze. Kolega jechał za mną i mówił że cały czas kopci z rury, to zalałem mu doktorka. Nie kopci podczas jazdy, ale gdy dłuższą chwilę pracuje na wolnych obrotach np na światłach i wcisne gaz, chmura jak ze świecy dymnej... Katalizator zastapiłem strumiennica dedykowaną, normalnie katalizator dławił by silnik. Remontu nie ma jak zrobić, bo auto ciągle jest potrzebne, lub swap na 1.8t jeśli z gwarancją się kupi
Plukanke robiłem co wymianę oleju, na początku dopiero po 2t czy 3t zaczął lykać 0.5 l co tankowanie. Lałem do pełna i 0.5l syntetyka, filtr oleju Mann lub Knecht, a olej szybko będzie splywal. Mój jeździł pierwszą 100 na longlife, i smok pompy oleju był zdrowo przytkany nagarem. Na forum są użytkownicy tego silnika, które od nowości były zalewane motulem 10w40 synergii i do dziś im nie pobiera oleju, 200ml na 15 tyś to nic takiego