Skocz do zawartości

endriuu

Pasjonat
  • Postów

    3131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez endriuu

  1. doladnie - http://www.sznajder.pl/show_page.php?id=78 bardzo dobre akku.
  2. warto zmienic
  3. wlej 10w40 i bedzie odgrzales kotleta sprzed 5 lat nie ma co ja tylko sugeruje a nie rozkazuje wiem ze według ciebie będzie dobry 5w30 lub 40 nie chodzi o to - zobacz na date postu, na ktory odpowiedziales
  4. chodzi o to ze warunki pracy oleju w tym tescie byly jednakowe dla kazdego oleju, a wyniki bardzo zroznicowane... tak, tylko testujecie oleje stricte silnikowe - przystosowane do pracy w ekstremalnych warunkach, przy zupelnie innych silach na wezłach tarcia - na trzonku w temp pokojowej. Sa tez testy z tzw kulami - bylo o tym wielokrotnie - to nie sa miarodajne i wiarygodne testy. tak mozna testowac smary przystosowane do smarowania zawiasów.
  5. taka jego uroda :gwizdanie:
  6. tego typu testy sa calkowicie niewiarygodne - bylo juz o tym sporo. Warunki pracy oleju na trzonku sa zgola inne niz warunki pracy oleju w silniku.
  7. http://www.filmweb.pl/film/Róża-2011-564694
  8. na mrozy - to kiepski pomysl a 5w50 w naszych warunkach? Bedzie dawał rade? 15W-40 tez da rade ale jakim kosztem. ja jestem zwolennikiem stosowania nowoczesnych olejow 0W30. przez takie oleje w serwisie LL AlT`ki właśnie wpier.alają olej I kombinuję Nie powinien więcej brać niż motula 8100 5w40 chyba nie? do ALTa jest spec watek o olejach. poszukaj
  9. stara myjnia ale radę daje.
  10. na mrozy - to kiepski pomysl a 5w50 w naszych warunkach? Bedzie dawał rade? 15W-40 tez da rade ale jakim kosztem. ja jestem zwolennikiem stosowania nowoczesnych olejow 0W30.
  11. Tip Top na Kolumba
  12. 1. Motul 8100 X-clean+ 5W-30 2. Millers Trident 5w30 3. LM Top Tec 4200 5W-30 lub drożej 1. Motul X-lte 0W30 2. LM SYNTHOIL LONGTIME 0W30 3. Millers XFS 0W40
  13. W mieście czy w trasie? Przy jakich prędkościach? ogrzewanie na low czy "grzalas" od poczatku?
  14. przedstaw mi wymierne korzysci Czemu lać 0W-30?: 1. Ma lepszą pompowalności i przenikalność cieplną. Silnik pracuje dłużej w optymalnej temperaturze. Od startu nagrzewa się szybciej, a po osiągnięciu wysokiej temp. lepiej odprowadza ciepło. 2. Zmniejsza tarcie i opory ruchu elementów silnika. Silnik ma większą sprawność, pracuje więc na stosunkowo niższych obrotach, co wydłuża jego żywotność i zmniejsza zużycie paliwa. 3. Ma lepsze właściwości myjące. W silniku powstają mniejsze zanieczyszczenia. 4.Zapewnia szybsze smarowanie podczas uruchamiania silnika, tym samym zapewnia mniejsze zużycie silnika. 5.Zapewnia lepsze parametry niskotemperaturowe. Silnik można użytkować w niższej temp. Zapewnia wówczas lepsze docieranie do wszystkich miejsc smarowanych. 6.Zapewnia większą stabilność lepkości w czasie. Czym bardziej lepki olej tym więcej w nim dodatków, np. polimerów, które ulegają tzw, ścinaniu, czyli niszczeniu. Zmniejsza to stabilność lepkościową oleju, ale także zmniejsza stabilność niektórych innych parametrów, np. odporność oleju, jego lepkości na ścinanie w wysokiej temp. 7.Zapewnia lepszą dyspersję zanieczyszczeń stałych tworząc z nimi bardziej trwałą i jednorodną zawiesinę. Ja tez bylem sceptyczny. Zalalem do siebie X-lite`a (przesiadka z 5W40) i czuje jak silnik ma lekko. Firmowe auto (AXR) juz od 50 tys jezdzi na 506.01 0W30 (przesiadka z 505.01 5W40)- same pozytywy.
  15. nic nie dolewaj do oleju - wszystko co ma byc w oleju juz w nim jest. wszelkie srodki moga pogorszyc jego wlasnosci smarne. zlikwiduj przecieki. moze to uszczelniacze na wale albo zaworowe.
  16. nie ma na to szans. Zalej Musashi 0W30 a przekonasz sie - co ja pacze.
  17. takie tematy juz byly nie raz.
  18. A więc lepszy jest we wszystkim - choćby w odporności na utlenianie, aż do skłonności tworzenia osadów w silniku. kurcze moze i tak jest tyle ze ostatnio widzialem toyote celica , ktora od nowego jezdzi na pelny, syntetyku Castrol - bo niby tak zaleca producent - w srodku silnik syf jakich malo, po dwoch plukankach ( w odstepie 4 tys km) - zdejmowana byla pokrywa zaworow i szok. Ale nie wykluczam ze to mogl byc wyjatek potwierdxajcy regule ... hmmm.... trudno znaleźć Castrola pełnego syntetyka, większość to hydrocracki, poza tym Castrole są produkowane gdzie popadnie. no i jeszcze jedno - nikt nie mówi, że jak wlejesz pełnego syntetyka, to silnik będzie zawsze czysty - przecież kupując używany samochód nie wiesz co jest w środku, i czy nawet jeśli ktoś jeździł na pełnym syntetyku to wymieniał go na czas. Czystego silnika można oczekiwać mając auto od nowości, stosując olej w pełni syntetyczny, i od czasu do czsu płukankę. Nikt dzisiaj nie wie co siedzi w oleju. Karta bezpieczenstwa i nr CAS tez nie są wiarygodne i na ich podstawie nie mozna wysnuc zadnych wniskow. Olej z 80% bazą PAO, nie musi być lepszy od oleju z 80% bazą HC to musisz też rozumieć, że wystarczy, że do tego drugiego oleju dodadzą wartościowszych dodatków i ten olej stanie się wtedy lepszym, wartościowszym olejem. Są przeróżne bazy PAO, jak i przeróżne bazy HC. Może się okazać, ze mimo iż kupiłeś olej z bazą PAO to na tyle słabą, że aby osiągnąć np. przyzwoity VI musza dosypać też sporą ilość polimerów, żeby osiągnąć przyzwoite parametry niskotemperaturowe też musza dosypać sporo depresatorów. Nie dojdziesz, czy np. w porównywalnym oleju na bazie HC ktoś nie dosypał tych dodatków lepszej jakości, albo wykonał formulację w lepszej technologii i ostatecznie czy olej jest lepszy, czy gorszy.
  19. :shocked:
  20. od Francyji w lewo - to norma.
  21. nie sadzisz ze 300 PLN za 5 l/oleju to przesada? temperaturze roboczej ma mniejsza mnijesza lepkosc niz 505.01 Cytat z pewnego opracowania olejowego: "Jeżeli weźmiemy do porównania dwa oleje tej samej jakości, z tymi samymi normami, nawet tego samego producenta, choć musimy to założyć teoretycznie, bo w praktyce nie ma nigdy dwóch takich samych olejów – to olej 5W40 od oleju 0W30 różni się przede wszystkim lepkością. Ta lepkość ma niewiele wspólnego z gęstością, a jest bardzo często mylona z nią. Gęstość jest tylko stosunkiem masy płynu do jego objętości. Każdy płyn ma tę gęstość inną. Np. litr wody waży 1kg, litr czystego spirytusu waży 0,8kg, litr benzyny waży 0,7kg i w końcu litr oleju samochodowego waży ok. 0,85kg. Ale w każdym oleju, o którym tu mowa ta gęstość jest prawie taka sam. Gęstość zależy również od temp., ale ta zależność jest niewielka, zwłaszcza w porównaniu z zależnością lepkości od temperatury, która jest wielka. Przykładowo gęstość oleju rozgrzanego w silniku jest tylko kilka procent większa niż oleju w bańce. Jest tak dlatego, że rozgrzany olej zwiększa swoją objętość, innymi słowy rozgrzanego oleju jest w silniku trochę więcej… Lepkość natomiast to inaczej tarcie wewnętrzne płynu i w porównaniu z gęstością silnie zależy od temperatury. Olej w rozgrzanym silniku ma kilkanaście razy (czyli np. 1500%) mniejszą lepkość niż olej w bańce. Obrazowo, ta lepkość, to jest to co obserwujemy jak np. wylewając ze słoika wodę, a z drugiego słoika miód. Różnicę, jaką widzimy to nie różnica w gęstości, (miód ma tylko 25% większa gęstość niż woda) tylko w lepkości (miód ma 5000 razy większa lepkość niż woda, czyli 500000% większą). Woda ma więc małą lepkość, a miód dużą lepkość Dokładnie tak samo jest z olejami, oczywiście nie ma aż takich różnic jak między wodą, a miodem, ale są. I to 0W30, 5W40, 10W40 jest po prostu oznaczeniem lepkości oleju (oczywiście nie tylko lepkości, ale przede wszystkim). Dlatego należy mówić nie „bardziej gęsty” olej, tylko „bardziej lepki” olej, nie „mniej gęsty” olej tylko „mniej lepki” olej. Olej 0W30 jest wiec mniej lepki od oleju 5W40 i to w całym zakresie temp. Jest tak w wysokiej temp. pracującego silnika jak również w niskiej temp. podczas postoju silnika na mrozie. Ponieważ to oznaczenie 0W30, czy 5W40 to nie jest konkretna lepkość, tylko pewien przedział lepkości, dlatego też jeden olej tej samej grupy np. jeden olej 0W30 może mieć inną lepkość od drugiego 0W30. Ale zawsze olej 0W30 będzie mniej lepki od oleju 5W40, podkreślam w całym zakresie temperatur, bowiem niektórzy błędnie rozumują, że olej 0W30 jest tylko mniej lepki w wysokich temp., a już w niskich (np. na mrozie) – nie. Tak nie jest. Wyobrazmy sobie teraz silnik spalinowy od środka i smarowanie olejem oraz przypomnijmy sobie o wodzie i miodzie. Woda to 0W30, miód to 5W40. Zastanówmy się, który olej lepiej się sprawdzi przy smarowaniu silnika, na którym oleju silnik mniej spali paliwa, na którym będzie się mniej grzał, na którym będzie się mniej brudził, na którym będzie dłużej funkcjonował. Oczywiście, że różnice w olejach nie są takie jak między wodą, a miodem, są niewielkie, jednak są i trzeba to rozumieć. Jeżeli więc konstrukcja silnika pozwala na zalanie oleju o mniejszej lepkości 0W30, to jest on lepszym wyborem od oleju o większej lepkości 5W40. Dodatkowo w warunkach polskich, taki olej lepiej sprawdza się podczas uruchamiania silnika na mrozie. Jest mniej lepki, więc silnik łatwiej się uruchamia oraz krócej pracuje bez smarowania, bo olej szybciej jest rozprowadzany po wszystkich częściach silnika, zatem silnik mniej się zużywa. Jedyny argument jaki przedstawiają przeciwnicy mniej lepkich olejów to to, że taki olej ma mniejszą lepkość w bardzo nagrzanym silniku i może dojść do przerwania smarowania, czyli zerwania filmu olejowego między metalowymi częściami silnika. Bowiem grubość filmu olejowego jest uzależniona od lepkości, czym większa lepkość tym grubszy film olejowy. Jednak jest to podejście błędne, po pierwsze dlatego, że każdy olej charakteryzuje się określonymi parametrami pracy, producent i określone normy branżowe, klasy, standardy, gwarantują, że przerwanie smarowania nie może mieć miejsca, chyba że ktoś celowo przegrzeje silnik albo coś z tych rzeczy. A po drugie w smarowaniu nie chodzi o grubość filmu olejowego, ale o jego trwałość. Obrazowo można to wyjaśnić w ten sposób, że jak posmarujemy jakiś mechanizm gęstym smarem to owszem na początku będziemy mieć gruby film olejowy, jednak ten gruby film olejowy zaraz zniknie bo smar się np. wyciśnie, natomiast jeżeli zalejemy mechanizm mniej lepkim olejem to grubość filmu olejowego będzie mniejsza, ale smarowanie będzie stałe." Olej bardziej lepki (5W40) ma w temp roboczej silnika mniejszą lepkość niż olej mniej lepki (0W30) Dlatego nowe konstrukcje silników (a wszystkie silniki poczynajac od lat 80 tych do takich sie zaliczaja) wymagają smarowania cieńszym filmem, mniej lepkim olejem. Właśnie ta zbyt duża lepkość w takich konstrukcjach powoduje, że w węzłach tarcia zaprojektowanych na tarcie płynne, ale na oleju o mniejszej lepkości, sumaryczne tarcie się zwiększa, bowiem w momencie tarcia płynnego tarcie jest wprostproporcjonalne do lepkości oleju, a co za tym idzie grubości filmu. Zwiększone sumaryczne tarcie powoduje wzrost temp., a to powoduje dalszy spadek lepkości. Lepkość oleju ma być dopasowana do konstrukcji silnika, a nie jak największa, bo wtedy wszyscy jeździliby na bardzo lepkich olejach. Jak widać tak nie jest… Zreszta - jesli VAG dopuszcza stosowanie olejów 0W30 do silników TDI z PD norma 506.01 - to jest jak najbardziej wskazane - tylko i wylacznie cena ma tu kluczowe znaczenie. Taze lać 0W30 i zmieniać co 15 tys. Są to nowoczesne oleje i tylko i wyłącznie kwestia mentalności bierze górę w momencie gloryfikowania 5W-40.
  22. Kolejny raz - dzieki. Jak zwykle pelen profesjonalizm i super ceny.
  23. dla TDI to w ogóle normalne :gwizdanie: pytanko lepiej texaco havoline czy motul? byleby spelnial norme 505.01 lub 506.01
  24. dla TDI to w ogóle normalne :gwizdanie:
  25. nastepną razą zalej Specyfica 506.01 0W30 - szczegolnie w mrozy poczujesz lekkosc startu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...