Polska policja - Lyse karki, buraki aroganckie. Sloma z butow wystaje na max. Władza to władza. Jestesmy panami!!!!
:polew:
Sytuacja naprawde niemiła.
Nie ma porownania z angielska policją - Pelen profesjonalizm, kultura i szacunek dla obywateli.
Zatrzymywali mnie 3 razy za jakies drobne (nieswiadome przewinienia) i nigdy nie dostalem mandatu. Tylko spokojne zwrocenie uwagi.
Raz naprzyklad (mialem wtedy audi 80 B4) wracalem z 2 kolezankami od znajomych z imprezy ok 1 w nocy i przez pomylke wjechalem pod prąd przy zjeździe z duzego ronda (bylo totalnie pusto, zero aut). Rondo bylo jakos modernizowane, bo cale zawalone pachołkami także mozna było sie pomylić. A tu nagle Volvo V70 i koguty wyrosło jak z pod ziemi. Zatrzymalem sie, byl tylko 1 policjant. Kazal wysiasc, spytal sie czemu wjechalem pod prad a ja mowie, ze pomylilem sie, poza tym nie moge trafic do domu bo zamkneli moją droge (w angli bardzo duzo napraw i remontow drog odbywa sie w nocy). Koles kazal dmuchnac w balon (wynik 0.0) i spytal sie czy auto jest zarejestrowane i ubezpieczone na mnie. Ja na to ze tak. Nie chcial żadnych dokumentow. (wszystko mają w kompach wystarczy ze wklepie numer rejestracyjny i juz wie czy jest przeglad, ubezpieczenie i podatek)
Powiedzial, ze jedzie w kierunku mojego miasta i jak chce to moge sie za nim podpiąc. A ja na to spoko.
Przejechalismy ze 20km bocznymi drogami (bo glowna byla zamknieta na noc), zatrzymal sie przed krzyzowka, wysiadl z auta podszedl do mnie i powiedzial: teraz pojedz tu w prawo potem w lewo i juz bedziesz w swoim mieście. No i tak zrobilem.
To sie nazywa kultura, jazda za radiowozem 20km o 1 w nocy w sobote. Prawie jak eskorta.
A Polska psiarnia? Ma jeszcze milicyjne nawyki... No ale co władza to władza