To tak samo jak byś miał tą samą ślinę w buzi . Proste olej wymieniać trzeba bo olej traci swoje właściwości i nie trzyma filmu olejowego i dostaję się tam woda. W dyfrach w ciężarówkach często jak się wymienia olej to sama piana leci.
No dobra a jak jest jeżeli kupiliśmy auto w PL ( zarejestrowane) i nie przerejestrowujemy go ? Podobno przepisy się zmieniły i wystarczy że się zrobił właśnie opłatę skarbową i nie trzeba przerejestrowywać Ostatnio mnie policjant z drogówki zatrzymał to jak podawałem mu polisę to powiedział że mu nie potrzebna do niczego Dla mnie bomba I nawet nie wspomniał że auto nie przerejestrowane a było ich 2.
Od 1.9 tdi masz mniejszą puszkę a od 2.5 dużą.. Nie wiem natomiast jak jest z wkładem bo samą przepławkę da się wyciągnąć ale czy to samo wskazuje to nie powiem.
Kumpel w BMW e46 ma też taki objaw ale tylko jak dociśniesz mocniej np przy wyprzedzaniu a jeździ z tym już ponad rok i w trasy tez ostatnio trasa 700k.
Odrazu mówię odradzam Utrecht bajzel, ceny wysokie, ludzie biegają dosłownie ile sił w nogach jak wjerzdza tir z lawetą ale się śmiałem Nigdy więcej tam się nie pojawię bo bez sensu tyle km i zapłacić jak u nas
Ja osobiście mierzyłem 2 Afn-y po przebiegu 350k+ i miały zużycie do 0.8mm i wszystko grało jak trzeba nie buczało ani nic czyli całe nic. Ale widziałem wałki od 2.5 TDI katastrofa i odradzam te silniki! tam nie ma często co mierzyć nawet jak będziesz wymieniał olej co 7k . Reklama koncernu audi-vw to 1.9 tdi.
nie wiem jak rozumiec twoja wypowiedz.
jesli ty masz swoje audi z czterech innych spawane to moze ci ta sruba wychodzi bez niczego...
Bardzo dobrze Mariusz powiedziałes pozdrawiam
Przyjedz do mnie i zobaczysz jakie to proste i założę się że będziesz czerwony jak Tobie wyjmę śrubę bez odkręcania nawet z tym twoim nie spawanym nie bitym nigdy autem z 96roku
Jeżeli fotel pękł to albo jeździł twoim autem jakiś typ który wskakiwał na nie mając ponad 140 kg albo auto było dobrze uderzone i się zruszyło:wink4:.
Miałem kilka a4 i w każdej brało na samej górze :gwizdanie: Ale ale siedziałem też w a4 w której sprzęgło brało dosłownie z samiutkiego dołu.. Obstawiam że to wina tego "rozpieraka" w skrzyni.
Tak jest raczej przegub może ale wątpię sprzęgło z tego co opisałeś. Na miejscu w którym normalnie autem stoisz pod domem albo może tam gdzie go będziesz prowadził jak się zepsuje Zaciągnij ręczny wrzuć 1 i strzel ze sprzęgła z gazem i wyjdzie choroba Albo pod auto samochód na lewarki i słuchać z kanału i oglądać. Bo będziesz go holował z końca miasta albo gorzej jak urwie przegub.
jedyna madra wypowiedz w tym watku wnoszaca cos do tematu
ilu to my mamy mechaników od zawieszeń a może odrazu poluzowac silnik ze skrzynią i zdjąć kierownice ?
To nic że się zapiera.. Nie trzeba ściągać sanek! Wymieniałem wahacze to kilka razy i ani razu nie wyciągałem sanek. Bo nie ma takiej potrzeby tylko wystarczy pomyśleć oczywiście nic nie ciąć
Nie ma sensu czyścić lepiej kupić nowy błyszczący za grosze biały. W starszych rocznikach były właśnie takiego koloru jak stary. Ja próbowałem wyczyścić i kretem i kwasek i gotująca woda i proszki i wszystko i nic 0 efektu a nawet zostawiłem na godzinę go z tym wszystkim w środku i później trząsłem.
Na oko to sobie można dziewkę zbrzuchacić :> Widać na oko wylizane krzywki ale żeby nie sprawdzić dokładnie.. A popychacze też mogą być kiepskie i nie będzie stukać non stop jak ma dobry olej..