Większośc polskich kierowców rajdowych zaczynała od kjs-ów, i od tego proponuje zacząć Ja bym od razu na crx-a się nie porywał, a zacząłbym od fiata 126p, tanie części, podniesienie mocy w autku to kwestia paru groszy a jak się zepsuje to na miejscu naprawisz przysłowiowym śrubokrętem i młotkiem:kox: potem tylko nabierać doświadczenia:wink: W każdym razie jakim autem byś nie startował musisz mieć trochę gotówki na boku, a może keidyś Ci się poszczęści ktoś Cie zauważy i da Ci szanse w innej klasie, poczytaj fora rajdowe, tam pewnie dostaniesz dokłądniejsze info co i jak:wink: Pozdrawiam