Witam.
Żona zauważyła, że ruszając dziś z parkingu tylne prawe konto zaczęło szurać. Pomyślałem, że może ręczny do końca nie odpuścił i po przejechaniu kawałka drogi wszystko wróci do normy. Niestety nic z tego. Odkręciłem koło, popatrzyłem czy może to nie osłona blaszana, ale nie. Ciągle coś szura. Założyłem koło i zacząłem je naginać na wysokości zacisku. Zakręciłem kołem i szuranie sporo mniejsze, prawie że zniknęło. Wcisnałem hamulec, zakręciłem kołem i znów szuranie. Nagiąłem koło i poprawa. Tak więc diagnoza na zacisk/tłoczek.
Powiedzcie mi teraz co robić. Czy na parkingu prbowac to jakoś naprawić czy umawiać się do mechanika ?
Jakie części muszę kupić ? jakiś wężyk ? tłoczki ? zaciski ?
Przy okazji wymieniłbym płyn hamulcowy. Jaki pasuje ?
Dodam, ze lewe tylne koło też sprawdziłem przy okazji. Również ma problemy z luźnym kręceniem się po puszczeniu hamulca, ale szybciej mu to przechodzi.
Dzięki z góry za pomoc.