serie poki co 180km i momentu pewnie ze 240nm
moge napisac troszke juz na temat jednomasu, wczoraj zrobiona trasa 200km do wawy i spowrotem..
- ZALETY
1. sprzegielko lapie odrazu, czuc ze jest to juz mocne sprzeglo, latwiej silnikowi sie bujnac z dolu i nie ma takiego laga zaraz po zmianie biegu jakie jest na rozwalonym szczegolnie dwumasie, zasprzegla i jedzie do przodu, auto ma jak gdyby lzej
2. klei sie mocno - wiadomo w porownaniu do serii, jeszcze nie strzelalem ze sprzegla ale to tez wiadomo, tym bardziej ze stara moja tarcza jechala juz na nitach wiec nowe, i w dodatku mocniejsze sprzeglo bedzie sie kleilo jak glupie
- WADY
1. mrowienie, wibracje do okolo 1800obr/min przy wyzszych biegach... akurat mi to nie przeszkadza az tak, tarcza jest dosyc sztywna pomimo ze ma sprezyny, no i docisk tez jest mocny dlatego te wibracje samego jednomasu sa spotegowane
2. poniewaz nie ma juz tlumienia dwumasy, na pewno przy ostrych upalaniach naped dostanie po d*pie, od przegubow, do samego napedu, poprzez skrzynie (moja juz delikatnie dzwoni przy przyspieszaniu) - ale nawet na dwumasie jak ktos upala to dzieje sie tak samo
jak ktos nie upala auta, nie planuje mocy powyzej 250km i nie zaluje wydac na dwumasa - niech sobie laduje sprzeglo od diesla wraz z nowym dwumasem
jak ktos bardzo lubi komfort - niech tez nie laduje jednomasa
ja generalnie jestem zadowolony bo spodziewalem sie mniej wiecej efektu jaki uzyskalem, wiec bedzie sie smigalo ;]
w dodatku u mnie pojawil sie stuk pojedynczy gluchy przy dohamowaniu, przegub zewnetrzny tez wczoraj zaczął swoją agonię wiec czeka mnie za chwile wymiana go, no i zobaczymy co z ta skrzynia, jak sie rozleci bede mial motywacje do wsadzenia skrzyni od diesla z polosiami od TDI z mocniejszymi przegubami wewnetrznymi