Musiałby naprawdę go mocno przykatowac zahamować i nie wiadomo co zrobić żeby cos uszkodzić. Jak boja się to znaczy w sumie ze się trochę znają i znają zasadę działania tego napędu ale nie ma co się bać. Ja jestem po 4 przeglądach. W międzyczasie byłem tez kilka razy na sprawdzeniu na rolkach i nigdy nic się nie stało pomimo ze ani razu nie widziałem żeby któryś z diagnostow się bał, to jest trochę jak zaciąganie ręcznego na biegu bez sprzęgła, nie jest to zdrowe dla napędu ale bez mocnego katowania go tym to napęd się nie rozwala, tym bardziej ze prędkość na rolkach w czasie przeglądu to jest prędzej toczenie się jak jazda