Sprawa jest w miarę prosta - nie ma obiegu wody (nawet małego, bo nagrzewnica nie dostaje ciepełka), teraz rozwiązanie które może być już gorsze, jest kilka rzeczy - albo pompa, która w tym wypadku wydaje się najbardziej prawdopodobna, albo jakiś duży syf który blokuje przepływ (ten może być bardzo trudny albo niemożliwy do wyjęcia). Ja bym sprawdził najpierw pompę czy aby na 100% nie jest walnięta. Napisz też czy problem zaczął się dopiero teraz wraz z mrozami czy wcześniej, bo może z płynem coś nie tak, robi się kisiel, albo lekko przymarza.