Być może to uszczelka pod głowicą... Jazda z gotującym silnikiem jest zabójcza dla silnika. Jeżeli przez 1500km ubyło Ci 1cm płynu to ja nawet jeśli byłaby to uszczelka śmigałbym na tym do Polski, bo tu nawet wymiana silnika będzie tańsza niż tam zrobienie głowicy, a silnik da radę - pytanie jeszcze, co to za silnik. Sprawdź podstawowe rzeczy - czy na pewno nigdzie nie cieknie, szczególnie w okolicach pompy (sprawdź na zimnym silniku przy wysokich obrotach bo na ciepłym to zaraz wyparuje, jeżeli będzie się chociażby pocić to masz przyczynę. Ogólnie można też przyjąć, że różnica 1cm w ilości płynu jest dopuszczalna, bo się rozszerza i kurczy i mogłeś przy innej sprawdzać przedtem, a jeżeli daje tyle pary to nie ma opcji żeby przez sam płyn chłodniczy, bo wtedy ten uciekałby w ogromnych ilościach. Sprawdź też stan oleju i jego wygląd (pod korkiem może być jakaś maź, ale na bagnecie musi być czysty olej bez żadnych plam i mazi). Sprawdź też czy węże nie są twarde na ciepłym silniku, szczególnie czy nie twardnieją po dodaniu gazu. Co do spalania to przy tej pogodzie 12l przy tak krótkich trasach jeżeli jest to 1.8 lub 1.8t jest normalne moim zdaniem, a jeżeli masz gaz to gazu szczególnie (a nawet jeśli nie to prawdopodobnie będzie jakiś inny powód tego). Jeżeli chodzi o obroty to na zimnym powinno wskakiwać 1200 i jest to również zupełnie normalne. Także spokojnie, bez stresu, jeżeli temp. nie wzrasta Ci ponad 90C to śmiało śmigaj do PL.