Mała dziewczynka wraca do domu po zabawie w parku. Po chwili mama zauważa, że jak na sześcioletnie dziecko, ma ona bardzo bogaty zasób różnych słów uznawanych za wulgarne. Pyta więc:
- Skąd ty znasz takie słowa?
- A, taka dziewczynka tak mówiła.
- Jaka dziewczynka?
- A nie wiem, taka w sweterku w żółte paski.
Następnego dnia mama biegnie do parku i owszem - po chwili znajduje dziewczynkę w sweterku w żółte paski. Podchodzi i pyta:
- Czy to ty jesteś ta dziewczynka która mówi takie strasznie brzydkie słowa?
- A kto pani powiedział?
- Ptaszki mi wyćwierkały.
- No to ku*** pięknie! A ja te skur*** bułeczkami karmiłam!
Przeprowadzono ankietę wśród młodzieży, która wykazała, że 42% młodych ludzi patrzy optymistycznie w przyszłość.
Pozostałe 58% nie ma pieniędzy na narkotyki...
Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami?!
- Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem sie, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham i zawszę będę kochał!
- Synu! To ja - twój ojciec!
- Córeczko, proszę, nie chodź codziennie do tej dyskoteki. Jeszcze tam ogłuchniesz!
- Nie, dziękuję, już jadłam
Żyd z Łodzi wyemigrował do Nowego Jorku i założył tam zakład krawiecki, robiąc konkurencję stojącemu naprzeciwko zakładowi Włocha. Już następnego dnia Włoch wywiesił kartkę z napisem:
"Tu uszyjesz marynarkę za 20 dolarów"
Na to Żyd wywiesił swoją kartkę:
"Tu uszyjesz marynarkę za 15 dolarów".
Włoch na drugi dzień:
"Tu uszyjesz marynarkę za 10 dolarów"
Na to Żyd:
"Tu uszyjesz marynarkę za 5 dolarów"
Włoch stracił cierpliwość. Idzie do Żyda i mówi:
- Jak pan będzie tak dalej obniżać ceny, to obaj splajtujemy!
Na to Żyd:
- Co znaczy obaj? Pan splajtujesz. W moim zakładzie ja nie szyję marynarek, tylko spodnie
Koleś przychodzi(ujarany) do panny. Wchodzi, całusy, ble ble ble... Ona mu mówi, że musi się wykąpać i prosi, żeby usiadł na kanapie i poczekał na nią. No więc tak się stało. Po 10 min pech chciał, chłopakowi się zachciało kupy. Ale tak, że nie mógł już wytrzymać. No a łazienka zajęta...
Zobaczył psa siedzącego obok łóżka, długo nie myśląc zesrał się obok niego i pomyślał że zwali na psa. Panna wychodzi z kąpieli patrzy się....SZOK!
Panna: - Co to jest ?!
Koleś: - Pies się zesrał
Panna: - Pluszowy!?
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota!
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód.
Klient woła kelnera.
- Panie, co to ma być? W mojej zupie pływa ścierka!
- A co? Za 4 złote, to byś pan perski dywan chciał
Zły duch uwięził Ruska, Polaka i Niemca na rok w zamkniętym lochu. Przedtem jednak obiecał każdemu, że spełni po jednym życzeniu.
- Chcę trzysta skrzynek wódki! - mówi Rusek.
- Chcę dwadzieścia najpiękniejszych kobiet świata! - mówi Polak.
- A ja chcę tysiąc kartonów papierosów! - mówi Niemiec.
Po roku duch zagląda do celi każdego z więźniów. Rusek jest taki pijany, że nie może wstać z podłogi. Zły duch idzie do celi Polaka i pyta:
- Jak było?
- Rewelacyjnie! Ale nie spojrzę już na żadną kobietę.
Zaraz potem duch pyta Niemca:
- No i jak ci się żyje?
Niemiec wyłazi zza tysiąca kartonów papierosów i pyta:
- Czy mogę dostać zapałki?
Po czym poznać Rosjanina w USA?
- Bo na walkę kogutów przynosi kaczkę.
- A po czym poznać, że są tam Włosi?
- Bo stawiają na zwycięstwo kaczki.
- A po czym poznać, że jest tam włoska mafia?
- Bo kaczka wygrywa.
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w wiadomym celu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie! Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
Co robi fakir, gdy pisze na komputerze?
- Kładzie pineski na klawisze klawiatury.