Samolot wystartował z lotniska w Nowym Jorku. Kilka minut później trzech facetów zjawia się w kabinie pilotów. Jeden z nich przykłada pistolet do głowy pilota i mówi:
- Lecimy do Bejrutu!
- Po co ten pistolet? My tam właśnie lecimy.
- Dobra, dobra! Tydzień temu też leciałem do Bejrutu, ale przez jakichś debilnych porywaczy wylądowałem w Kairze.
Mąż mówi do żony:
- Kochanie, dzisiaj pójdę do klubu z kolegami na partyjkę kręgli. Do rana będziemy grali. Nie masz nic przeciwko temu?
- Kochanie, idź koniecznie, przecież za rogi cię nie trzymam.
Rozmawia dwóch informatyków:
- Ale zimno w tym pokoju. Mógłbyś zamknąć okno?
- Jasne. Alt + F4.
- Kto to jest optymista?
- To człowiek, który na cmentarzu zamiast krzyży widzi plusy
Przed wystawą eleganckiego butiku stoi kobieta i ogląda buty. Podchodzi do niej mężczyzna i mówi:
- Kupię pani te buty, jeśli się pani ze mną prześpi.
Kobieta pomyślała chwilę i mówi:
- No dobrze, ale muszę pana ostrzec, że ja nie lubię seksu.
Poszli do niego. Kobieta położyła się bez ruchu na łóżku, zostawiając sobie na nogach nowe buty i przez cały czas leży jak kłoda. Gdy facet miał już kończyć, ona zadarła do góry nogi i krzyczy:
- O, taaaak! Jeeest! Super!!!
Facet zdziwiony:
- Myślałem, że pani nie lubi seksu.
- Nie lubię, ale strasznie się cieszę na te nowe buty!
Na lekcji matematyki:
- Krzysiu, powiedz jakąś liczbę dwucyfrową.
- 17.
- A odwrotnie?
- Nie wiem.
- Siadaj! Franiu, powiedz jakąś liczbę dwucyfrową.
- 42.
- A odwrotnie?
- Nie wiem.
- Siadaj! Jasiu, powiedz jakąś liczbę dwucyfrową.
- 33!