Gaz to dobry jest do kuchenek. Mieć taki fajny silnik i go zagazować to tak samo jak Oświęcim dla ludzi. Jak go nie stać na paliwo to niech sobie kupi seicento. Przecież to dużo nie pali, średnia wyjdzie 10-11 litrów więc po co gaz?
marudzi kolega...
Może tak ale z mojego doświadczenia to już nigdy więcej gazu nie założę. Miałem w dwóch autach, jedno było używane a drugie całkiem nowe więc nie powinno się nic dziać, teoretycznie a jednak więc jak kto woli ale ja bym nigdy nie założył gazu a tym bardziej do tego silnika
pewnie trafiles na slabego instalatora, dobry fachowiec to 80% sukcesu, graty do LPG to pozostala czesc, duzo jest partaczy ktorzy uprzykrzaja zycie...
Ja się na tym nie znam ale zakład miał długoletnie doświadczenie w montażu instalacji, opinie też nienaganne, instalacja z racji wtrysku i plastikowego kolektora była zaproponowana sekwencja, wtedy zapłaciłem za nią 3800zł i lipa straszna więc dlatego to była ostatnia instalacja. Teraz już mnie nie stać na instalację gazową
no bywa tak