Zapowietrzyles... ja robilem tak. Wyssalem caly olyn jaki byl w zbiorniczku, wyciagnalem go, wyczyscilem, zamontowalem z powrotem na miejsca, podpialem grubszy waz, cienkie wyjscie zaslepilem a.cienki waz wlozylem do butelki.
I dopiero wtedy jak nalalem plynu do pelna to krecilem kierownica patrzac do zbiorniczka i uzupelniajac jak robilo sie go malo. Na takiej samej zasadzie jak plyn hamulcowy.
Nie wiem jak sie dpowietrza zadzwon do deva on cos podpowie
Wysłane z G2