krzysiek015

Po ostrym katowaniu to bym chyba odruchowo nie umiał silnika tak po prostu wyłączyć. Wiadomo, że cały silnik dobrze jest wystudzić jak konia po galopie. Jak się z trasy zjeżdża to można po prostu ostatni kilometr jechać normalnie, powoli i to więcej da niż 30sekund na wolnych obrotach przed wyłączeniem. Pozdrawiam

Chyba jest odrobinkę głośniej ale za to wiadomo, że to odgłos silnika. Dla mnie przyjemniej się zrobiło. No i turbo super gwiżdże. Swoją drogą to ten patent uświadomił mnie, że czekanie iluś tam sekund przed wyłączeniem silnika to bzdura. U mnie trzy sekundy jak puszczę gaz i wyraźnie słychać, że turbo chodzi na minimalnych obrotach. Jak wyłączę to słychać jak całkiem wyhamowuje. Jak by ktoś odkurzacz wyłączył.

A ja kupiłem jakieś K2 na allegro. tanie to jak barszcz, w takich małych butelkach ale podają taką samą wydajność jak na STP. Ktoś ma doświadczenia? Pozdrawiam

Dokładnie jw W dieslu nie ma wpływu na skład spalin, tylko na poziom dymienia z tego co słyszałem. Nie przejmuj się tak.

U mnie jak piszczało to wziąłem w szklankę wody i chlupnąłem między rozrząd a chłodnicę i od razu przestało. Potem jeszcze polewałem a to ON a to benzyną ekstrakcyjną i wycierałem szmatką jak silnik pracował. Przypomina to czyszczenie łańcucha wrowerze, czyścisz i czyścisz a szmatka cały czas taka sama brudna. Teraz jest trochę ciszej i tak zostawiam do wiosny, wymienię razem z napinaczem bo leży.

Spoko, o auto dbam ogólnie a jak coś mnie niepokoi to walczę aż wygram, po tym co poprzedni właściciel z tym pojazdem zrobił to u mnie może mu być tylko lepiej. Poza tym to ja na tym filmie ledwo pod 5 tyś dokręciłem? Takie małe brum, brum. Tylko w takich warunkach dało się obserwować anomalia. Pozdrawiam

Istotnie, w sprawnym silniku EGR lub jego brak nie ma wpływu na osiągi. U mnie miał bo KAT był zapchany i chociaż ekspertem nie jestem i za te swoje wypociny głowy nie dam to jakoś tak mi się to poukładało, że w to wierzę. Teraz jest ok a z tą przepływką to spróbuje jak mi padnie. W tej chwili auto zapierdziela aż miło. Dzisiaj poprosiłem żonę żeby dała ognia odjeżdżając bo chciałem zobaczyć czy dymi i prawie nic nie poleciało. Było jeszcze dość ciemno ale chyba nie dymi bardziej niż z katem. Pierwszy post napisałem żeby osoby myślące nad zaślepieniem EGRa w autach z przebiegiem około 200tyś km zaczęły od wywalenia KATa. W ostateczności jak ktoś wierzy w ekologię i wpływ na nią KATa w dieslu może sobie kupić nowy. EGR można zaślepić jak jest uszkodzony i nie mamy kasy na nowy lub przy tuningu i w innej sytuacji chyba nie ma sensu. Pozrdrawiam

Witam, Na forum można znaleźć ogrom informacji na temat korzyści płynących z wywalenia KATa, podobnie jest z EGRem. Moja historia wygląda tak Najpierw zaślepiłem EGR i odczułem poprawę- wzrost mocy. EGR wyłączyłem zaślepiając otwór w kolektorze wydechowym i w przypaku mojego silnika uważam to za jedyne słuszne rozwiązanie + zaślepienie przewodu podciśnieniowego ale tylko po to aby przez otwierający się zawór nie leciał olej do tej rurki od EGRa do KW. Zaślepienie KW w tym miejscu moim zdaniem "upraszcza" przepływ spalin w KW, nie ma dziwnych ślepych korytarzy. Drugą rzeczą jaką postanowiłem ulepszyć było wywalenie KATa i to dało wzrost mocy bardzo znaczny, na prawdę inny samochód. Turbo chula, kręci się już poniżej 2000rpm. ŁAŁ! Ale po wielu przemyśleniach stwierdzam z dużą pewnością, że początkowe problemy z EGRem nie były jego winą. EGR ma sprężynę, której pokonanie jakimś tam podciśnieniem nie jest możliwe. Ten przewodzik zrobiłby się płaski jak kartka papieru a i tak nie otworzyłby się nam zawór. Dlaczego? A no dla tego, że podciśnienie otworzy nam zawór z pomocą ciśnienia z drugiej strony. Inaczej mówiąc ciśnienie w układzie wydechowym prawie otwiera zawór, prawie bo dzieje się to dopiero gdy z drugiej strony pomoże mu podciśnienie w wężyku. Myślę, że moim i wielu problemem jest zbyt duże ciśnienie w układzie wydechowym, które powoduje, że zawór jest lekko uchylany przez cały czas, wydaje mi się, że stara sprężyna zaworu EGR też się do tego przyczynia ale 1-5% dla sprężyny a 95-99% dla ciśnienia w UW. Dlaczego mamy za duże ciśnienie w UW? Bo mamy za.....ny katalizator. Dzisiaj włączyłem EGR bo przy delikatnej jeździe jego brak może powodować różnicę w spalaniu i nie odczułem spadku mocy. Nie odczułem spadku bo EGR działa prawidłowo, zamyka się jak butuje i otwiera jak jadę delikatnie. Tak ma być!!! Tyle ode mnie. Pozdrawiam

Hej wszystkim, Problem rozwiązany, przyczyną była nieszczelność. Zaślepiając EGR wykonałem zaślepkę z kawałka zwykłej stali. Za pierwszym razem wszystko było ok ale jak to rozkręcałem i skręcałem kilka razy to uszczelka, która jest przy kolektorze wydechowym uległa spłaszczeniu i przestała trzymać ciśnienie w układzie wydechowym. Ma ona taki rowek dokoła i dzisiaj ten rowek już nie istniał. Nie wiem tego ale jestem prawie pewien, że trzeba to za każdym razem wymieniać, ja takiej możliwości nie miałem i dlatego użyłem śrubokręta płaskiego do pogłębienia tego rowka. Na drewnianym klocku lekko uderzając młotkiem sprawiłem, że uszczelka już trzyma. Jest cicho a auto ma buta. I jeszcze jedno, podłączyłem EGR i nie ma spadku mocy. Opisze to gdzie indziej jeszcze na pewno ale im więcej informacji tym lepiej. Nadciśnienie między zapchanym KATem i kolektorem wydechowym powoduje częściowe otwarcie EGR i poważny spadek mocy. Wiadomo, że czasem padnie EGR ale jeśli auto ma KATA a po zaślepieniu EGRa jedzie lepiej to EGR świruje na 99% przez KAT. A z tym graniem na liściu to szczęka mi opadła jak zobaczyłem sadze po obu stronach uszczelki, ona wibrowała - latała na boki jak ten liść :> Ma się ten słuch, nie ma co. Pozdrawiam

Mi nie dymi ani z EGRem ani bez.

Jeśli EGR jest sprawny to wywal katalizator i podłącz EGR. Mi EGR przepuszczał chyba dlatego, że w wydechu było za duże ciśnienie przez zapchany kat. Obecnie również zauważyłem wzrost spalania a EGR sprawny więc w weekend podłączam. Zobaczymy co dalej. Spore znaczenie może mieć odległość jaką jednorazowo pokonuje auto. Jeśli odcinki są krótkie to olej to, musi spalić więcej. Jest jeszcze zagadnienie dawki paliwa na biegu jałowym. Jesli silnik chodzi ze sprawnym EGRem to na biegu jałowym do mieszanki powinno dawać mniej paliwa, jeśli nie ma EGRa to paliwa analogicznie powinno iść więcej ale jak to wpływa na spalanie podczas jazdy nikt mi nie odpowiedział. Podczas jazdy ze stałą prędkością również otwiera sie nam EGR, jak go nie ma to paliwa powinien dawać więcej paliwa idąc tym tropem wychodzi, że jak byś butował to będzie palił cały czas tyle samo. Jak będziesz jeździł delikatnie to mogą być róznice z EGR i bez. Pytałem kiedyś o dawkę startową z EGR i bez i otrzymałem odpowiedź, żeby się tym nie przejmować ale to już inna bajka. Pozdrawiam.

Dzięki, w mojej byłej szkole jest serwis skody. Dawno je kupował?

Załatw sobie lampę UV, koncentrat G12 ładnie świeci w ciemnościach. Na pewno będzie widać jeśli to wyciek. Pozdrawiam.

aha

Co to jest mapsensor i gdzie się znajduje?

Po 1 to są nakrętki 12mm, nie używaj kluczy 13 bo zniszczysz nakrętki i dopiero będziesz pytania zadawał, po drugie nie zaczynaj kluczem oczkowym tylko nasadką sześciokątną, która lepiej trzyma. Potem sobie kręć czym chcesz ale pierwszy opór pokonuj 6kątną. Bezcenna może okazać się rada kolegi dotycząca wcześniejszego smarowania jakimś wd itp. Przydałby się zestaw małych nasadek z tryczką ,ja mam 4 różnej długości przedłużki, tryczkę miałem bo połamałem przy tej robocie i użyłem takiej zwykłej dźwigni z ruchomym prętem. Jak nie wiesz o co chodzi to jutro mogę wkleić foto. Ja robiłem tak: -demontaż obudowy filtra powietrza, klucz 10 -demontaż zaworu EGR, klucz 12 -demontaż kolektora ssącego, imbus 6 - demontaż rurki od kolektora wydechowego do EGR, klucz 12 (nie ma konieczności demontażu 3 ostatnich elementów ale nieco ułatwia to sprawę i przy okazji można poczyścić to i owo) -odkręć przewód smarowania od korpusu silnika (klucz nasadowy 12), następnie odkręć go od turbiny (klucz 17 płaski lub profesjonalniej taki do przewodów hydraulicznych). Podnieś i odegnij przewód, będzie leciał z niego olej, szmatka się przyda. Z tym odginaniem to tak ostrożnie. Jedno, że przewód jest dosyć sztywny dwa to, że nie ma potrzeby odginać go za bardzo. Pomoże to ze śrubą nr1. -odkręcasz wydech (jak masz czas to wywal KATA usłyszysz turbo) i odciągasz wydech do tyłu. powinien zejść ze szpilek. ja to robiłem 12 oczkową powoli ale da radę -odkręcasz turbo od kolektora wydechowego (trzy śruby 12) - to samo, powoli ale do celu -niespodzianka - pod turbiną jest czwarta śruba, u mnie to była jedyna 13 i wkręcałem ją potem 1,5h. Udało się tzw trzynastką na patyku. -nie powiem Ci jak odkręcić przewód dolny - powrotny bo się na tym zatrzymałem. Nakrętki 12 są nietypowe i niby można użyć 13 ale nie wszędzie wejdzie grubsza z zewnątrz nasadka 13mm. Pamiętaj o tym. Ja w turbo miałem uszkodzoną jedną szpilkę, na szczęście gwint w korpusie turbiny był ok mogłem zastąpić ją zwykłą śrubą 13 z odpowiedniej długości gwintem. Większość teraz wydaje mi się łatwa jak 2x2 a uwierz mi warunki mam kiepskie. Auto na dębowych klockach pod chmurką i tak cały czas, łącznie z rozrządem. Dasz radę!!! Powodzenia

Witam, Poszukuję takich listw jak w temacie jednak cena w aso skutecznie mnie odstrasza. Na allegro jest trochę taniej ale zastanawiam się czy jakaś chińska firma nie robi podróbek. Do takiego parcha jak mój nie opłaca się kupować ori za takie pieniądze. Czy macie koledzy jakieś informacje o dostępności podróbek do mojego autka. Dziękuję.

Jak EGR nie domyka to będzie spadek mocy. Niedomknięty powoduje, że cały czas idą spaliny. Ja tak miałem i po zaślepieniu kolektora wydechowego wróciła moc. Kolejną kwestią jest stan katalizatora. Ja po przebiegu około 200 tyś. miałem zapchany na amen. Jak wywaliłem kata znowu parę koni więcej.Polecam każdemu, zwłaszcza przy takich przebiegach.

I co dalej z tym paskiem? Tylko nie mów, ze sprzedałeś Pytanie za 100 p. Jaki jest dopuszczalny luz osi wirników? w mm???

Dziękuję wszystkim Silnik ciepły, czujnik nie działał. Tak jak myślałem, ścieżka dźwiękowa z filmiku nie oddaje rzeczywistości. Turbo to słychać ładnie przez cały czas a jak odkręcę okno to w ogóle muzyka. To nie jest odgłos turbawki, chyba, ze się nie znam. Jak otworzę maskę to świergoli aż ogłusza, jakby ktoś na liściu grał tylko, ze 100 razy głośniej. Mi do głowy przychodzi jakaś nieszczelność ale uwierzcie, że z kumplem we dwóch szukaliśmy przelotów i nie dajemy rady. Żeby to wywołać na postoju to trzeba mocno wcisnąć gaz i w tedy jak głowa jest przy silniku to już taki raban, że nie idzie tego zlokalizować. Czy może to być wina zapiekłych łopatek? Sztanga chodzi tak 1-1,5 cm, sprawdzałem z Vagiem więc chyba nie ma tragedii. Po za tym jest super, po zaślepieniu egra i wywaleniu kata spokojnie odzyskałem 10-15 PS auto rwie się do jazdy, nie ma żadnych błędów. Wszystko działa ale trochę mnie to niepokoi. Czy jest szansa, że minie samo? No wiecie, taki katarek, zimno się zrobiło przecież :>. Kolego SotoM, wirnik nie ma żadnych luzów, uwierz mi potrafię z racji zawodu takie rzeczy wyłapać i sam byłem w szoku ale trzeba się ostro skupić, żeby poczuć takie "minimini" ruchy na bok. Kręci się leciutko więc wydaje mi się, że nie ma szans. Przyczyny można by poszukać w zmienionych obecnie warunkach pracy turbiny tj niższe ciśnienie w układzie wydechowym i większa prędkość przelotowa spalin. Przed "modem" :> nic takiego nie miało miejsca. Jeszcze coś, wymieniłem uszczelkę pod kolektorem ssącym, może coś komuś przyjdzie do głowy. Tutaj też byłem w szoku jak zaślepiałem EGRa to aż pociekło z kolektora, myślałem, że cały będzie za...ny czarcim gównem ale był drożny w 99,999%, tylko lekko okopcony. Ale się rozpisałem

Witam, Mam mały problem, po usunięciu katalizatora pojawił się dziwny pisk. Słychać to jak gwałtownie dodam gazu na luzie lub podczas jazdy przy mocnym butowaniu jak silnik jest w okolicach 2000obr/min wrzucam filmik. Podczas jazdy dobrze jest podkręcić equalizer na średnie, na postoju słychać wyraźnie o co chodzi. Jeśli chodzi o jakość jazdy to od razu czuć było mega poprawę. Wszystko ok, tylko ten jazgot.

To Cię pocieszę. U mnie ciekło w takim miejscu, że trzy osoby (w tym również ja) jednogłośnie stwierdziły UPG. Wczoraj wykminiłem, że to uszczelka pod króćcem przy głowicy, nie pomogło. Dzisiaj wyszło szydło z worka, króciec był pęknięty. Kilkanaście zł w intercarsie i sprawa załatwiona. Nie zawsze jest tak źle. Zanim zdejmiesz głowicę sprawdź pompę wody. Jak nie pompuje właściwie (bo np. połamało łopatki) to zaburza obieg płynu. Układ działa jak ogrzewanie centralne grawitacyjne, skutkiem tego może być bardzo wysoka temperatura płynu w okolicach głowicy. Pytałem już czy na zimnym silniku też puchną przewody, to dosyć istotne. Zorientuj się i napisz co i jak, to 30sekund roboty. Pozdrawiam.

Jeśli wyraźnie puchną przewody podczas dodawania gazu to moim zdaniem diagnoza jest jedna. UPG chociaż ręki bym za to nie dał. Życzę ci żeby to nie było UPG Czy przewody robią się twarde również na zimnym silniku? Przewód, który cieknie możesz zadrutować, weź bandaż (najlepiej wąski), rozrób trochę kleju epoksydowego np distal i zrób z tego "gips" w chorym miejscu, owijaj i smaruj. Oczywiście odtłuść itd. parę dni wytrzyma.

Dziękuję. Na pewno sprawdzę. Tylko z kasą na ori czujnik na razie krucho. Kupiło się szrota z niemcowni to się ma [br]Dopisany: 19 Listopad 2011, 22:59_________________________________________________Witam, Termostat wymieniłem ale szlak trafił czujnik. Nie pokazuje ani na ecu ani na desce. Trup, za korek robi. Do kolegi VicVega: Jeśli oferta jest aktualna wysyłaj dane do przelewu. Kupuje. Wiadomość powinna dotrzeć również na PRIV ale mam wątpliwości więc jeszcze tu napisałem. Pozdrawiam.

Poważnie pytam, słyszałem, że w nowszych autach zaburza wichry wokół silnika co negatywnie wpływa na temperaturę oleju w misce. W takim razie: "Witam, Mam do sprzedania dolną osłonę silnika Audi A4B5 !TANIO!" żartowałem