
darkle
Pasjonat-
Postów
1115 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez darkle
-
Problem z uzyskaniem odszkodowania od zarządcy drogi
darkle odpowiedział(a) na darkle temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Tak mi się na zdrową logikę wydaje że powinno tak być. Dziękuję za odpowiedź Czyli rozumiem że nie pisać już od początku roszczeń do kolejnego podwykonawcy tylko z powrotem do GDDKiA? Z tym że nie mam żadnej wyceny. Rzeczoznawca tylko obejrzał szkody i wypisał co kwalifikuje się do wymiany ale nie dał mi żadnego papierka. -
We wrześniu uszkodziłem samochód na trasie DK1 pomiędzy Piotrkowem a Częstochową. W zapadającym już zmierzchu uderzyłem w jakieś pachołki i inne strzepy leżące na środku drogi w miejscu gdzie prowadzone były jakieś prace drogowe. Na miejscu była już policja oraz pięć innych uszkodzonych pojazdów. Zanim policjanci pousuwali przeszkody zdążył wpaść na nie jeszcze jeden samochód. Sporządzili notatkę ze zdarzenia spisali dane uczestników zdarzenia itp. W moim B6 miałem uszkodzoną kratkę zderzaka, osłony pod silnikiem, dokładkę zderzaka, wgnieciony tłumik środkowy itp. Zgłosiłem sprawę do GDDKiA które ma ubezpieczenie w mega dziadowskiej firmie interrisk oddział Piotrków Tryb przyjechał rzeczoznawca, wycenił i czekam. Po miesiącu przychodzi odpowiedź odmowna bo w tym miejscu roboty prowadził podwykonawca firma Drog-Bud Częstochowa. Z kolei ubezpieczona tez w firmie interrisk ale Łódź. Znów wypełnianie papierów od początku na szczęście nie trzeba rzeczoznawcy bo auto zdążyłem zrobić na swój koszt, w końcu już 2 miechy minęły. Zanim dokumenty sobie interrisk przesłał z piotrkowa do Łodzi okazało sie że mają zmiany i teraz sprawę prowadzi Warszawa centrala:facepalm: OK, jest grudzień już dzwonie do Warszawy tam pani musi się połapać w papierach. Ok dałem czas pani po czym dwa dni przed sylwestrem przychodzi mi odmowa wypłaty odszkodowania z datą 11 grudzień. Dzwonię znowu okazuje się że niby nie dostali jakiejś odpowiedzi z firmy Drog-bud. Mówię że co mnie to k.. obchodzi ja swoje złożyłem i to ich sprawa. Dzwonię do tego drog-bud i się okazuje że dawno już wysłali tą odpowiedż i że w tym miejscu robotuy prowadzi ich podwykonawca z kolei:facepalm:. Dzwonię do interrisk pani mówi że to zmienia postać rzeczy. Jeśli ten podwykonawca firma KAMPOL z jakiegoś Kamyka nie jest ubezpieczona w interrisk to już nie jest ich problem. Dziś, po dwóch tygodniach udało mi się do tej firemki dodzwonić żeby się dowiedzieć że nie jest ubezpieczona w Interrisk a gdzie już mi pan nie chciał powiedzieć. Nie chodzi mi już o te pare groszy ale o zasady. To kto w końcu ma zapłacić za uszkodzony przez olewańsko i niedbalstwo samochód? Bo jak tak dalej pójdzie to się okaże że winny jest pracownik podwykonawcy podwykonawcy podwykonawcy podwykonawcy który niedawno popełnił samobójstwo:kox:
-
Czyli jednak fachowo przeprowadzony remont powinien wyeliminować branie oleju? Silnik mam suchy, więc po wymianie pierścieni i uszczelniaczy zaworowych + pewnie do tego planowanie głowicy powinien być względny spokój z dolewkami? Pytanie być może powtórzone setny raz, ale wynika ono z tego że jest tu sporo opinii że remont nie pomaga bo za chwilę problem olejowy i tak wraca; kieruję je do Ciebie bo w swojej wypowiedzi wpsominasz o remoncie silnika więc mniemam że jesteś obeznany z mechaniką samochodową bo te opinie o ktorych wpsominam wyżej dotyczące bezcelowości remontu mogą pochodzić od osób (bez obrazy) ktorych remont robił kolegi kuzyna siostry zięć....... Jestem na środę umówiony z mechanikiem na moda odmy- jest sens to rezać? Czy lepiej jeszcze chwile przecierpieć, odłożyć gotówkę i zrobić konkretny remont? Moda odmy moim zdaniem sobie odpuść Remont a właściwie półremont musi rozwiązać problem z tym że wszystko zależy od stanu elementów współpracujących z pierścieniami. Dlatego musi to wykonywać ktoś kto się na tym nieco zna a nie tylko potrafi wymienić pierścienie nie weryfikując stanu pozostałych części. Czyli jest również ryzyko że po rozebraniu silnika mechanik może też uznać że remont jest nieopłacalny gdy będzie do wymiany blok silnika. Ale to wszystko trzeba pomierzyć. Blok w sumie można ocenić wizualnie jeśli nie ma rysek widocznych w dobrym świetle a silnik nie był przegrzany i jest widoczne honowanie jest ok. Trzeba też pomierzyć luzy w rowkach pierścieni bo może się okazać że ewentualnie mogą być też uszkodzony jeden lub więcej tłoków. Generalnie wszystko jest wtedy kwestią zwykłej matematyki
-
Chodziło mi o to że może te czujniki które były montowane w serwisie już po wyjeździe z salonu z pudełka może mają inne mocowania, chociaż są oryginalne audi to jednak są w zestawie doposażeniowym więc może nie wymagają wymiany zderzaka. Musiałbym zobaczyć jak to wygląda u mnie od wewnątrz.
-
Szansa jest. Chociaż tego dziadostwa nie można zeskrobać nawet śrubokrętem za łatwo. Ja stosowałem ten antykoks i zużycie oleju mi spadło ale zarazem zmieniałem olej z 5w-30 na 5W-40 i później na 5W-50 więc nie wiem co bardziej pomogło. Wcześniej potrafił wciągnąć 0,6/1000 castrola edge 5W-30 teraz 0,25/1000 mobila 5W-50 i jeszcze mam wyciek na uszczelniaczach zaworów ssących co widziałem przy okazji zdejmowania kolektora ssącego zeszłej wiosny. Ogólnie silniczek chodzi ładnie, nie ma żadnych hałasów, stuków czasem ale rzadko zaklekocze przez 0,5-2 sekund po porannym rozruchu ale to norma. Od zeszłej wiosny zaczął go tylko dręczyć problem katalizatora, na razie założyłem tulejkę pod sondę i chociaż check tak często nie wyskakuje.
-
To nie wystarczy nawiercić otworów? Ja mam ori i działają bardzo dobrze. Wykrywają nawet niski krawężnik, do chinoli nie ma porównania, Ale z tego co udało mi się doczytać po kodach to czujniki miałem dokładane 2 lata po dacie produkcji w serwisie i to przy okazji wymiany zderzaka:decayed: Tak że nie wiem czym się ten zderzak różni ale może ori zestaw doposażeniowy da się zamontować do zwykłego zderzaka
-
[B6 ALT] Dziwny dzwiek po odpaleniu na zimnym silniku
darkle odpowiedział(a) na Marek86232 temat w 2.0
Cięzko powiedziec czy to to szumiało. Jak poluzujesz napinacz, trzeba go złapać kluczem od góry i odciągnąć i zdejmiesz pasek można sprawdzić łożyska. Łożyska w alternatorze, gdyby to było to najlepiej wymienić u elektryka, przy okazji sprawdzić stan szczotek itp. -
[B6 ALT] Dziwny dzwiek po odpaleniu na zimnym silniku
darkle odpowiedział(a) na Marek86232 temat w 2.0
Pewnie łożysko w napinaczu paska wielorowkowego. Jeśli jeszcze trzymasz auto w garażu i masz wilgoć to tak się czasem dzieje. Nie ma strachu. Jak mu nie przejdzie samo możesz ściągnąc pasek i sprawdzić stan łożyska oraz łożysk alternatora, czy nie ma luzu i czy nie szumi. -
Jeśli mogę wtrącić swoje zdanie to uważam że jakiekolwiek mody odmy są bezcelowe. To tylko takie złagodzenie objawów zajechanego silnika. Jak ktoś chce mieć silnik z którego będzie zadowolony to tylko mały remont. Czy to się opłaca czy nie to już tylko czysta matematyka. Jeśli ktoś ma naprawdę dobrego mechanika to raczej po rozebraniu powie czy silnik nadaje się do remontu czy nie. Generalnie rzadko który z ALT jest zajechany a problem jest spowodowany zapchanymi przez long life pierścieniami. Jeśli nagar nie porysował gładzi cylindrów po fachowej wymianie pierścieni i innych drobiazgów przy okazji i na koniec olej 5W-40 i silnik będzie jak nowy. Dopiero po rozebraniu możne się okazać że przyczyna jest inna. Np silnik który próbowałem remontować miał porysowany cylinder ponieważ coś wpadło do cylindra, prawdopodobnie świeca przez co blok był do wyrzucenia. A więc podsumowując uważam że warto robić remont. Mając nadmiar kasy można wrzucić kute tłoki z pierścieniami robionymi przez firmę tuningową. W niemczech jest firma która robi coś takiego i także do ALTa. Koszt masakra ale po takim zabiegu silnik jest nie do zajechania bo blok, układ korbowo tłokowy ALTa spokojnie wytrzymuje 200KM:decayed:
-
Nic na siłę to nic nie popsujesz:decayed: Rur od eżektora nie ruszasz nawet jak chcesz wyciągać kolektor to tylko odłączasz przy ścianie grodziowej rurę idacą do serwa. Spokojnie wymiana tej gruszki to bezstresowa i prawie czysta robota ---------- Post dopisany at 14:47 ---------- Poprzedni post napisany at 14:44 ---------- Poczytaj trochę wątek, przeróbka odmy nic nie daje:facepalm:
-
Wystarczy wypiąć wtyczkę od alternatora i spokojnie wyjdzie. Nową wkładaj rurkami do przodu i delikatnie manewruj, też wejdzie tylko trzeba namyśleć się trochę. ja najbardziej się wk.. przy zakładaniu zawleczki. Musisz odkręcić zbiornik jak napisał michass. Dobrze jest mieć małe ręce do takiej roboty:decayed:
-
Do samego kolektora bez kanału można się obyć ale trzeba spuścić płyn chłodzący, chyba że ściśniesz przewody. W sumie robota od góry jest tylko. Strasznie duzo roboty nie ma ale do wymiany odmy kolektora zrzucać nie musisz. Jak pokombinujesz to wejdzie pomiędzy alternatorem a kolektorem tylko trzeba się trochę nagłówkować
-
gruszka 06B 103 211E a czwórnik 06B 103 235G albo nowy z Q na końcu
-
U mnie przy tulejce wyskoczyły prawie od razu 4 błędy ale check wyskoczył po 3000km czyli półtora miesiąca
-
Patent z diodką?
-
Szukam już od roku na allegro i nic nie ma właśnie. Są do mk9100 ale nie wiem czy by pasował zreszta ceny zaczynają się od 200zł Raz tylko jakaś laska miała sam wyświetlacz i pilot do mk6100 bo znalazła w aucie sprowadzonym z niemiec. Może turas podrzucił jej graty z mojego:decayed:
-
spróbuj tutaj:wink: Online spareparts catalogue for AUDI/Volkswagen/Skoda/Seat
-
klaczek84 wspomniałeś coś o parrocie. U siebie mam zestaw parrot MK6100 i byłby całkiem niezły jak o nim czytałem gdyby jakiś turas nie zaj..ał wyświetlacza i pilota do niego. Nie wiem co sobie z nim zrobi może powiesi na ścianie zamiast obrazka ale w tej chwili ten zestaw u mnie jest nieprzydatny:facepalm: Oczywiście łączy się z telefonem i można go użyć do odtwarzania muzyki jednak nie ma możliwości odbierania i wykonywania połączeń. W dodatku muzykę można odtwarzać tylko na przednich głośnikach. Nie wiesz czy gdyby był ten pilot z wyświetlaczem to czy wtedy nie odtwarza na wszystkich głośnikach w aucie? I dwa, zastanawiam się czy tego nie zdemontować bo w tej chwili jest to tak popodłączane że z radia dźwięk idzie do puszki od parrota i dopiero z niej na głośniki i wzmaka z tyłu. Czy nie ma to jakiegoś wpływu na pogorszenie dźwięku?
-
W takim razie jeszcze stopki dźwigienek napędzających pompowtryskiwacze w miejscu gdzie stykają się z krzywką do sprawdzenia. Sam wałek szukać dobrej używki i będzie dobrze. Tylko zmień olej na taki do do pompowtrysków
-
W audi to nie zdaje egzaminu. Mam to założone i co prawda nie ma błędu kata ale za to są 4 błędy 2giej sondy:kwasny:
-
W Tobie nadzieja. Jak coś to ja jestem chętny żeby w moim zrobić taką operację
-
Dokładnie. Katalizator - efektywność poniżej progu wydajności czy jakoś tak ---------- Post dopisany at 14:39 ---------- Poprzedni post napisany at 14:38 ---------- Zaśmiecamy benyA4 temat ale może się nie obrazi bo też z tego co wiem ma problem z katem:decayed:
-
Też mi się tak właśnie wydaje. I chyba nie ma sensu z tym walczyć skoro wiadomo że trochę inaczej zachowują się wtryski gazowe i pb przy różnych czasach.
-
To może jak nie ma błędów to po prostu ktoś wcześniej wyłączył w sterowniku właśnie sprawdzanie katów. To najlepsze rozwiązanie tyle że kosztowne. Czyli miałbyś problem z głowy. No chyba że jesteś zapalonym miłośnikiem źle rozumianej ekologii:grin:
-
Na Pb po skasowaniu błędów i troche pojeździć korekty są jakieś -1do -2%. I przynajmniej mojego ustrojstwa nie da się skalibrować idealnie. Jak przyjadę z trasy jadąc sobie tak ze 110km/h korekta jest przykładowo -3,9% a jak pojeżdzę po mieście korekta jest ok 0%. Nie wiem czemu tak jest. Nie ma się co zastanawiać, gdyby nie ten błąd katalizatora to instalacja chodzi całkiem poprawnie. Przyśpiesza równo, nie szarpie i nie ma odczucia że jest słabszy. Ze spalaniem w trasie schodzi do 10l/100km. Tylko dopóki się nie rozgrzeje potrafi szarpnąć po gwałtowniejszym dodaniu gazu (zalewanie gazem) ale i tak jest lepiej od czasu gdy STAG w nowszym sofcie wprowadził zubożanie mieszanki na niedogrzanym silniku.