Nie ma znaczenia czy FSI czy nie jeśli chodzi o wytrzymałość. W silnikach FSI, przynajmniej tych pierwszych występował problem z nagarem na zaworach ssących co spowodowane było brakiem ich przepłukiwania benzyną podczas pracy. A 30 tys rocznie to normalna eksploatacja, w sumie ja robie czasem więcej. Silnik silnikowi nierówny ale w przypadku dobrych silników benzynowych 1,8-2,0 przebieg 400tys to minimum. Zależy jak się dba. Ale nie na olejach ekologicznych.
Postęp technologii stosowanej w produkcji olejów to jedno ale jednocześnie w imię źle rozumianej ekologii stosuje się oleje o coraz niższej lepkości kinematycznej które mają coraz cieńszy film olejowy, w silnikach coraz bardziej wyżyłowanych panują coraz wyższe temperatury. Rezultat jest taki że samochód jaki 20 lat temu napędzał silnik min 2,0 o mocy niewiele ponad 100KM teraz napędza 1,4 o takiej samej mocy. Aby wielozaworowy silnik był równie elastyczny co tamta 8 zaworówka stosuje się zmienne długości kolektorów i zmienne fazy rozrządu. I na sam koniec ten stary silnik bez problemu pokonywał 500tys na oleju mineralnym przeżywając resztę samochodu gdy ten 1,4 tfsi zaczyna się rozsypywać powoli od 50tys a o przebiegach liczonych w setkach tysięcy można pomarzyć. I na koniec kwestia ekonomii. Pomimo tych wszystkich dziwnych zabiegów samochód ważący dajmy na to 1,5t spala tak naprawdę tyle samo paliwa co taki sam o podobnej mocy te 20-30lat temu.