Jak w temacie.
A teraz do sedna.
Moja kobieta zeszlej zimy włączyła wycieraczki, mimo tego że na aucie było trochę śniegu a wycieraczki były przymarzniete... Wiadomo jak to się skończyło... Telefon do mnie bo wycieraczki nie ruszają itp itd
Ogólnie szyby odpuscily i wycieraczki też.. I działają do dnia dzisiejszego, ale pojawił się problem, raz na jakiś czas wycieraczki się włączają i chodzą cały czas nie zależnie od ustawienia przełącznika. Jedyne wyjście to albo wyjęcie bezpieczniki, albo auto off.
Więc pierwsza moja diagnoza, przekaźnik, podmienilem ale niestety bez efektu...
I teraz moje pytanie, bo nie chciałbym pół auta rozbierać na darmo... Miał ktoś kiedyś podobnie? Od czego zacząć poszukiwania?
Aa bo to nie moje auto także nie z opisu profilowego
Pacjent to A4 B5 1.8 ARG 99r polift sedan