Co do podatkow - to Węgry wlasnie wprowadzaja podatek liniowy 9%. Byli w mega d*pie jeszcze "chwilke" temu, a w tym momencie ich gospodarka po prostu "zapi$@dala".
Bo Węgry olały naciski ze strony UE i wprowadziły podatek obrotowy od sklepów wielkopowierzchniowych.Na Węgrzech skończyło się bezkarne darmowe drenowanie rynku przez hipermarkety,z których jak wiadomo budżet (np.w Polsce) niewiele ma. Ale nasze euroduPOwłazy nigdy tego nie wprowadzą ,więc trzeba dymać przeciętnego Kowalskiego,a przepisy są tylko dla rosnącej armii urzędników pijących kawę i robiących łaskę za nasze podatki.
sorki za OT:hi: