To przyjedź do Polski, przejedź się takim samochodem w ruchu prawostronnym i zobacz jak w ogóle się jeździ, bo sądząc po wpisie w życiu nie jechałeś anglikiem po prawej stronie lub nie umiesz jeździć samochodem, skoro wyprzedzenie anglikiem stwarza aż taki problem. Jeżdżę Anglikami regularnie w PL i nie widzę żadnego problemu. Trzeba sobie jedynie przypomnieć poprawną zasadę wyprzedzania, otóż mniej więcej wygląda ona tak : jadąc za samochodem, który chcemy wyprzedzić nabieramy odpowiedniego dystansu nie od niego, który umożliwi nam rozpędzenie się pojazdu (to nie 5m jak to zwykle bywa a nawet i mniej), sprawdzamy czy nic nie jedzie i dynamicznie wyprzedzamy pojazd. Żadnej większej logiki w tym nie ma. Problem pojawia się wtedy, kiedy ktoś jadąc anglikiem, trzymając się na 2 metry od samochodu z przodu ubzdura sobie wyprzedzenie np TIR'a. Taka jazda jest niebezpieczna w samochodzie w kierownicą po lewej, a co dopiero w angliku.
Więc oddalasz się takim anglikiem kilkadziesiąt metrów od takiego TIR'a, sprawdzasz na spokojnie czy nic nie jedzie i wyprzedzasz. A jeśli uważasz, że nie zdążysz go wyprzedzić z takim zapasem dystansu do niego lub z powodu słabego przyśpieszenia to nie wyprzedzasz, po prostu.