UP
Po 4 miesiącach jazdy na wiekszym Garrecie i na sofcie od naszego klubowego kolegi zacząłem łapać notlaufy. W końcu staly się juz nie do zniesienia.
Tydzien temu odbyło się wyjecie spręzarki i polozenie jej na stole.
Zmienna geometria była kompletnie zawalona sadzą i całkowicie zablokowana. Bynajmniej nie od softu.
Mysląc co doprowadzilo do takiego stanu rzeczy wpadłem na takie pomysły:
- sprezarka nie zostala dokladnie wyczyszczona poprzednim razem
- zle zrobilo wymoczenie jej w ropie przed samym montazem ( mniej prawdopodobne)
- byla minimalna nieszczenosc na łaczniku miedzy kolektorem a rurą dolotową
Wszystko zostalo sprawdzone i przejrzane, a geometriia ponownie wyczyszczona. Co ciekawe zrobil się tlusty nagar na pierscieniu gdzie pracują kierownice - chlopak, ktory czyscil musiał użyc pilnika zeby to usunąc i to tam własnie najbardziej zacinały się łopatki.
Po za tym wszystkie elementy zostaly wypolerowane na lustro.
Zdjęcia dla zainteresowanych.
Regulacja cisnienia doladowania wrociła do swiata zywych.
Ktoś mi się tez pytał czy mam mocny soft, wiec przy okazji bedzie mozna oblukać
I teraz logi
Doładowanko
Grupy: 011 - http://vaglog.rtnet.pl/przemik_70736.html
Daweczka
Grupy: 008 - http://vaglog.rtnet.pl/przemik_70740.html
Grupy: 001 - http://vaglog.rtnet.pl/przemik_70738.html
Powietrze
Grupy: 003 - http://vaglog.rtnet.pl/przemik_70737.html
Dynamiczny kąt wtrysku
Grupy: 004 - http://vaglog.rtnet.pl/przemik_70739.html
Uprzedzając pytania... fura nie była hamowana wiec trudno mi powiedziec jaką deklaruje się mocą, ale mysle ze uda mi sie w wolnej chwili wpasc na Mineralną.
Powiem tylko ze ten soft w połaczeniu z quattro radzi sobie z tą budą calkiem niezle.
Pozdrawiam