Na ścianie lepiej sobie ustawiłem niż u diagnosty. Po przeglądzie światła niby ok, a świeciły tak nisko, że nic nie było widać. Potem ustawiłem na oko na ścianie, pojechałem na inną stację i gość nie miał zastrzeżeń, a ja coś wkońcu widzę w nocy na drodze. Także co z tego jak mają do tego odpowiednie urządzenia jak nie potrafią z nich korzystać? 😕