Wsadź od razu napinacz febiego bez fazatora i nie męcz się więcej z tym gównem. Potem wyłączenie, nawet zdalnie, napinacza w sofcie. Za ułamek ceny markowego zamiennika z fazatorem, który i tak jest śmietnikiem, masz temat załatwiony.
Jak masz wywalone zębatki na wałkach to wymiana i tak nie pomoże.