Panowie, pamiętajcie jeszcze o radości modzenia silników. Przecież o to także chodzi niektórym fanom motoryzacji.
Każdy silnik ma swoje plusy i minusy. Pomimo faktu, że jestem zadowolony z 1.8T to nie uważam go za najlepszy silnik na świecie bo są takie, które dają o wiele więcej frajdy. Tak samo 3.0 nie musi być automatycznie gorszy ze względu na masę etc.
Ja brałem pod uwagę bardziej koszt eksploatacji, części itp. Czy słusznie? Nie wiem? Nigdy nie miałem 3.0 i nie wiem czy faktycznie jest droższy w obsłudze. Wiedziałem natomiast, że 1.8T jest stosunkowo tanie w eksploatacji, można przy nim podłubać i samemu popodnosić PS'y. Mi wystarczyło do podjęcia decyzji.
I sprawia radość, kiedy po kolejnej modyfikacji wsiadasz w auto i czujesz, że jedzie lepiej i lepiej.
A tu się kolego rozpędziłeś. To, że ktoś umie podjąć decyzję na podstawie swoich "za i przeciw" nie oznacza od razu, że chce "błyszczeć na ulicy" i "wyrywać młode panienki". Patrząc po forum, silnik 1.8T wybierają raczej osoby, które lubią sobie pogrzebać przy aucie i po prostu ich to cieszy i sprawia przyjemność.
A że 1.8T jest podatne na modyfikacje - cóż - czemu z tego nie korzystać... ?