Pany, problem mam...
Generalnie w 90% przypadków nie ma problemu, auto pali na dotyk.
Ale czasami, najczęściej po krótkiej jeździe i krótkim postoju jak chcę odpalić to jest problem;
- w pozycji zapłon odpalają sie zegary, startuje radio, ale nie załącza się przekaźnik pompy paliwa (J17) a co za tym idize nie ma zasilania na cewkach i innym osprzęcie silnika
- przekaźnik zasilania ECU w skrzynce ECU zapina poprawnie i przewodzi (J271), w skrzynce suchutko
- rozrusznik kręci zawsze bez problemów
- wskazówka obrotomierza martwa
- czasem podczas kręcenia słychać cykający cyklicznie przekaźnik, podskakuje wskazówka prędkościomierza, jakby pojawiało się i znikało napięcie.
- jeśli zmostkuję przekaźnik pompy paliwa kabelkiem z 2 kontaktami (tak jakby przekaźnik był na stąłe załączony) to wszystko jest zasilane ale i tak auto nie odpali, to samo z przekaźnikiem zasilania ECU
- poczekam 15 minut i auto odpala od strzała jak gdyby nigdy nic nie dotykając niczego
Jak już odpali to nigdy nie zdarzyło się, żeby coś przerywało ,szarpało, czy silnik gasł.
Nigdy nie ma problemu jak auto jest zimne rano, najczęściej po krótkiej trasie, raz zdarzyło się po dłuższej i 15 minutach postoju.
I jak już raz odpali to potem za każdym razem od strzała przez jakiś czas...
Podejrzewam jakieś zimne luty (gdzie?) albo uwalone ECU.
Odrzucam stacyjkę bo jak patrzę na schemat to jest 1 styk od zapłonu i 1 styk od rozruchu, więc jeśli samo zasilanie się włącza i rozrusznik kręci to stacyjka powinna być ok....
PLEASE HELP ?