BeyerBrown

A ja dzisiaj wstawiam nową ekologię Powiedziałem tłumikarzom, że mają tak zrobić by błąd niskiej wydajności kata nigdy się już nie zaświecił, bo inaczej to przyjadę z reklamacją Twierdzą, że tak zrobią, dają roczną gwarancję... co ciekawe nawet w ASO mi ich polecili Z tego co zrozumiałem to korzystają z ich usług w przypadku napraw pogwarancyjnych...

Zdrowy motor powinien trzymać fabryczne parametry (krzywe mocy/momentu) a więc powinien też zapewnić deklarowane osiągi. Po to są min. zaszyte w ECU tzw. długoterminowe adaptacje, które to uwzględniają min. naturalne zużycie silnika lub jego osprzętu. Jednym z elementów wchodzącego w skład systemu regulującego długoterminowe adaptacje są drugie sony lambda, nazywane potocznie diagnostycznymi, a które to bardzo ochoczo co niektórzy wycinają z softu po usunięciu katalizatorów

VCDS wydaje się być dopracowanym i wiarygodnym softem, w tej grupie bzdur na pewno nie pokaże

Profilaktycznie warto ją robić przy każdej wymianie oleju.

Oktawką 1.9TDI 105KM udało mi się wycisnąć (licznikowe) ok. 205~210km/h. Z włączoną klimą. A w danych tech. jak byk V-max: 191km/h http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/skoda/octavia/ii/kombi/silnik-diesla-1.9-tdi-pd-105km-2005-2012/

Pomiar na GPS-ie czy na liczniku? Ja mam kaganiec w ECU na 210km/h (amerykaniec...) a na liczniku widziałem już 220km/h Także tego... BTW. Kumpla Matiz pokazywał 150km/h na szafie a GPS... 125km/h PS. http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/audi/a4/b6/sedan/silnik-benzynowy-1.8-t-163km-2002-2004/ http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/audi/a4/b6/sedan/silnik-benzynowy-3.0-v6-220km-2000-2004/ Pewnie niedługo ktoś napisze, że leciał zdrowym ASN-em 260km/h Zakładając przekłamanie licznika przy dużych prędkościach rzędu 10km/h to coś mało... chyba, że to GPS tyle pokazał

Jak jest przestawiony ponad tolerancję to tak. [-16...+16]

A czasem wyrobione górne tuleje met-gum nie odzywają się przy hamowaniu? Tak gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy... może warto je sprawdzić

Na zapleczach jadłodajni różne rzeczy się dzieją, łącznie z odgrzewaniem niezjedzonych kotletów

Na 99% nie ma, przynajmniej moja dupohamownia nie notuje przyrostu mocy Za to w instrukcji wyczytałem, że wlanie 91-ki ograniczy mi nieznacznie moc, a 95-tka gwarantuje uzyskanie nominalnych parametrów Mam wersję US i co za tym idzie inne ECU, dostrojone pod jankeskie paliwo

A co jeśli mam na wlepce RON 91/95 i wszystkie tabelki/przeliczniki wskazują, że to tożsame z Pb 91/95?

Nowe to nowe, racja. Ale kumpel do Golfa założył używki 345mm ze zrobionym szlifem przed montażem i żadnych niepokojących objawów nie obserwuje, a wizualnie wyglądały podobnie do tych z allegro Kurde, ale żeby podpicować używki (jakby nie patrzeć) i sprzedać jako nowe... tylko w PL W sklepie w którym się na ogół zaopatruję sprzedawca zawsze przy mnie zdejmuje z pudełka plombę z hologramem producenta Takie rzeczy się reklamuje Chyba, że kupiłeś pod stołem, bez rachunku

Dziękuję za odp. i wskazówki na co patrzeć. Cóż, ja też miałem na swoich ranty na tarczach - po szlifie i po przelataniu na nich ok. 10kkm miały wciąż 1mm ZAPASU, aż byłem zaskoczony. Także delikatny rancik niczego nie przesądza Z drugiej strony szlif tarcz (jeśli mają jeszcze zapas) to ok. 70-100zł, dochodzą do tego nowe klocki za blisko 200zł... Pilary nie widać by były zawalone rdzą... jedynie można przypuszczać, że tak może być. Pewności dałyby naoczne oględziny albo dokładniejsze zdjęcia BTW, moje stare tarcze 312 tez tak wyglądają z tej perspektywy...

Dev, ile Ty bierzesz za piaskowanie i malowanie proszkowe zacisków z jarzmami na przód i czemu tak drogo? No i po czym wnosisz, że ten zestaw: http://allegro.pl/tarcze-hamulce-zaciski-przod-audi-s4-8e0-345mm-4-2-i4794033179.html to złom? Masz suwmiarkę w oczach czy jak? Oświeć proszę jaśniej kolegę pytającego... i mnie. Podziel się tą wiedzą tajemną Moje stare ori zaciski 312/255 wizualnie znacznie gorzej się prezentowały a hamowały poprawnie... nie ciekły a tarcze były równomiernie ścierane

Przednie tarcze co najwyżej na siłowni jeszcze posłużą Klocki + tarcze na tył kosztują ~450zł , jarzma 150zł/szt (nowe), największy problem jest z zaciskami, bo nikt tych od S4 praktycznie nie sprzedaje osobno. Pasują na szczęście te od Transportera T5, ale mają mniejszy o 2mm tłoczek (41mm) i trzeba pokombinować z mocowaniem linek ręcznego i przewodami hamulcowymi.

~700zł kosztują nowe tarcze+klocki (podstawowe Zimmermanny i Ferodo) do tego zestawu a osłony w ASO stoją po 110zł/szt (trudno dorwać same używki), więc jak elementy cierne są faktycznie w co najmniej dobrym stanie to jest to bardzo dobra cena. Dokupisz nowe gumki (~50zł), wypiaskujesz + pomalujesz proszkowo (~70-100zł) i hamulce będą jak nowe

Leniom śmierdzącym w tym serwisie nie chciało się szukać, a to praktycznie samo wyskakuje 4F0615269 - sprężyna z małą blaszką bez logo S4 75zł/szt. 8E0615269 - sprężyna z dużą blaszką z nadrukiem S4 220zł/szt. Mam cały komplet do sprzedania 312/255, więc jak coś z niego potrzebujesz to pisz na PW

320/288 trafiały seryjnie do B7 z silnikami benz. 2.0T i 3.2FSI oraz do diesli V6 2.7 i 3.0TDI Zmierz grubość przedniej tarczy i będziesz wiedział czy masz 320-tki, muszą mieć 30mm (-2mm dop. zużycia)

Proponuję odjąć z kodowania informację o mniejszym zbiorniku.

Z Zielonego Piekła wrócił sprawnym autem i nawet z niezłym czasem (jak na możliwości samochodu i warunki jazdy), więc chyba da się tam hamować serią 320/300 https://www.youtube.com/watch?v=-9849VAd4WA

Pytanie co tam fizycznie jest pozmienianie w porównaniu do wersji EU...

W instrukcji obsługi o tym piszą... Ale kto tam by zaglądał do jakieś niemęskiej instrukcji To, że pasażer rozwala tę blokadę to tak ma być, może jest zmarzluchem? W drugą stronę też to działa, dlatego są dwa przyciski AUTO

Ładna sztuka Przydałoby się też ogarnięcie tyłu i drzwi do wersji S-line

U mnie po dokodawniu +64 do ogólnego kodowania modułu komfortu i zaadaptowaniu opcji w odpowiednim kanale szyby tylko się uchylają po dłuższym naciśnięciu przycisku na pilocie. Mam wersję US. Podnieść już ich nie idzie. Adaptowałem różne wariacje.

Czytałem gdzieś, że niektórzy zalecają nawet przejechać się z 2-3km przed właściwym dokręceniem