sorry, ale tekst trochę bieda...
Przy okazji takie offtopic. W 90% przypadków wynajęcie samemu rzeczoznawcy to strata kasy, bo korzyści z tego są takie, że może uda się pokryć rachunek za niego
Widziałem nawet kolesia, który odwoływał się samemu - z kosztorysów i decyzji które nam wysłał okazało się tylko, że miał 2400 bezsporne i z każdym kolejnym kontaktem z TU tylko ujmowali mu części z kosztorysu, aż finalnie dostał całe 600 zł