Skocz do zawartości

3r4

Pasjonat
  • Postów

    440
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 3r4

  1. skąd wiesz że ma 70%? czy inny udział własny? Napisał AC optymalny, ale udział własny chyba może znieść
  2. raczej najpierw niech Ci wycenią, przedstawiasz to w towarzystwie i jak masz zgodę to naprawiasz. Jeżeli najpierw naprawisz i pokażesz im za wysoką kwotę to zostaniesz z ręką w nocniku - kasę wydasz, a oni dopłacą Ci tylko część do tego co zaproponowali na początku
  3. Mogę to zrobić teraz pomimo tego, że już zgłosiłem sprawę do Warty? Pytanie czy w PZU będzie lepiej Kolega wyżej pisze o usłudze LB/BLS, a ty w pierwszym poście wspominałeś o regresie z OC sprawcy na swoje AC. Zupełnie dwie różne rzeczy tak jakby co
  4. poszukaj na forum, bo jest temat na 100% o szybach i jakiejś podkładce że nie pasuje bo często mylą z b7 żebyś nie musiał latać po kilka razy wymieniać! to chyba to: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/302135-wymiana-szyby-z-ubezppieczenia-autoszyby/page-1
  5. to spoko, jeśli jeszcze tylko starczy na szybę to już w ogóle Ale pisałem, że ruszy zadka na szkodę jak będzie trzeba
  6. do rosomaka też nie fiknie http://ocdn.eu/images/pulscms/NTQ7MDQsMCxjLDI1OCwxNTE7MDYsMzIwLDFjMg__/29f7284b703efc222578e4ffdf832245.jpg
  7. no właśnie zauważyłem że o 7:30 jest koło pętli na ogrodach często (właśnei tam przy ulicy koło kebsa) i wtedy tego dnia na szylinga pod komendą go jeszcze trafiłem na spacerze
  8. Błagam... Kto do Ciebie zadzwoni?! Kto zaproponuje?! Dostajesz na konto kwotę bezsporną i tyle. Później możesz próbować się odwołać, przedstawiać pisma, faktury i inne ceregiele to może coś dopłacą i mogą też zaproponować ugodę, albo zaakceptować fakturę z warsztatu i rozliczycie się ala bezgotówkowo Już widziałem takiego mistrza co się na kwotę "nie zgodził" i odesłał to co dostał do towarzystwa, a później się bujał bez kasy pół roku
  9. Tak piszesz a ludzie jak sarny czytają i słuchają. Bierzesz fakturkę i pokazujesz ubezpieczalni i MUSZĄ SIĘ ZGODZIĆ! Dopiero wtedy jesteś szczęśliwy, bo w innym wypadku masz fakturkę z ASO na 20tys, płacisz z własnej kieszeni, a TU oddaje Ci tylko 12 i jesteś w czarnej d...
  10. jak szukasz już pełnego ac to staraj się unikać udziału własnego i wybierać wariant serwisowy zamiast kosztorysowego
  11. właśnie przez to że ubezpieczalnia jedna drze kasę od drugiej to jak już coś dostaniesz to w praktyce ciężej o dopłatę jakąś, a kwota nie będzie i tak jak z kosztorysu w ASO czy u niezależnego Po prostu jak sprawca był w jakimś krzaku to łatwiej jest o kasę z jakiegoś większego TU (pamiętaj też, że nie wszystkie towarzystwa mają podpisane między sobą zgody na lb/bls). Tak samo jak możesz zrobić regres kiedy masz szkodę z oc sprawcy i przenosisz to na swoje ac (kiedy masz np ochronę zniżek) To samo z częściowej zrobić całkę... Trzeba mieć do tego głowę i siedzieć w tym żeby wiedzieć co będzie najkorzystniejsze. Kowalskiemu ciężko jest coś wywalczyć bez konkretnego zaplecza. Raz da się coś odwołaniami, innym razem trzeba iść do sądu
  12. sedan b5 PO... zielona butelka przed 7 na ogrodach
  13. Zauważ, że to szkoda parkingowa. Trudno więc o uszkodzić coś pod maską. A fotki uszkodzeń można wykonać demontując uszkodzone elementy i każdy z osobna obfotografować. Jasne, nie żebym Cię negował hak, bo wiedzę masz potężną. Czasami po prostu staram się dorzucić też drobne "ale", bo od jakiegoś czasu też spotykam się z różnymi szkodami komunikacyjnymi i widzę jak to wygląda. Piszesz że można zrobić to i to. Szkoda parkingowa może być różna - hak w zderzak i zobaczysz tylko pęknięty plastik. Często przy oględzinach fotograficznych okazuje się, że w kosztorysie nie uwzględniono tego i tego więc o tym napisałem. Pozdrawiam
  14. To wszędzie tak jest przecież. Na jednych szkodach odwołasz się na 200zł, a na innych wywalczysz kilka tysięcy. Najciężej coś tylko ugrać w szkodach z AC. Wyżej ktoś pisał o BLS tylko trochę nie rozumiem toku myślenia. To dobrze że jest czy źle. Wiem, że przy usłudze likwidacji bezpośredniej u swojego ubezpieczyciela trochę ciężej odwoływać się o jakąkolwiek dopłatę
  15. jest jeszcze drugi film z "mistrzuniem"... https://www.youtube.com/watch?v=pyPiAiGtXwg
  16. Nie powiedziałeś tylko, że połowa takich fotograficznych oględzin kończy się tym, że "otworzyli później maskę w warsztacie i okazało się że połowa mocowań połamana, zbiorniczek czegoś tam pęknięty i coś tam nie działa". Takie rzeczy często później jednak kończą się i tak oględzinami
  17. Przygotuj się na to, że auto zastępcze masz na czas technologicznego okresu naprawy. Już widziałem jedną osobę co zaszalała i sobie wypożyczyła audi a8 na kilkanaście tysięcy, teraz musi połowę oddać bo towarzystwo zgodziło się tylko na ileś dni wypożyczenia i zapłaciło z faktury tylko 8 tys . Druga połowa wiesz skąd...
  18. zgłaszasz się do jakiegoś multiagenta i niech liczy... tyle w temacie. Nosz kurde ludzie, każdemu w tym samym towarzystwie wyjdzie inna kwota, jest wiele różnych zwyżek i zniżek i jak ktoś powie, że Towarzystwo X jest najlepsze to sorry, ale czym do ludzi. Może było najlepsze, ale tylko dla Ciebie
  19. Jeżeli wie kto to zrobił, to dlaczego ma z własnej kieszeni płacić? Szkoda czasu, ale czasami trzeba tępić takie patologiczne zachowania i się poświęcić
  20. Kumpel tam mieszka i pracuje, ma swojego videologa https://www.facebook.com/tajlandiathaifever?fref=ts Może na fejsie jak napiszesz to wytłumaczy co i jak
  21. Wszystko co napisałeś wcześniej ma sens i jest prawdą, natomiast to cytowane zdanie jest bzdurą. Fundusz gwarancyjny nie wypłaci odszkodowania za szkodę w mieniu, a już tym bardziej w przypadku ustalonego sprawcy. Bardziej chodziło mi o to, żeby poczytał o regresie. W końcu przez niego ściga się sprawców bez ważnego OC. Czytałem kiedyś, i pisałem w poprzednim temacie o sytuacji naprawy z własnego AC. Tylko tam był znany (i przez policję potwierdzony) sprawca później przez UFG niby to można było puścić w ruch
  22. ostatnio było o kolizji z rowerzystą, ta sama sytuacja w sumie. Tylko tam była policja i jest pozamiatane. Tutaj masz świadka, więc to na Twoją korzyść. Pewnie trzeba ich postraszyć sądem i policją, a jak to nic nie da to faktyczni iść na policję. Na bank sprawa z powództwa cywilnego nic innego nie wchodzi w grę. Raczej bym się w takiej sytuacji starał dogadać z facetem bo to byłoby najrozsądniejsze. Jak pójdą w zaparte to tak na prawdę nie masz dowodu twardego że to ich wina. Jkabyś miał to jeszcze jest opcja z funduszem gwarancyjnym, że bierzesz kasę z regresu a oni sobie od nich ściągają ile trzeba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...