-
Postów
879 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Dajmon
-
Wczoraj w domu, tuż po przyjeździe z wekendu górskiego, odczytałem z VAG'a poziom oleju w grupie 06, komórce drugiej (maksymalny zanotowany poziom oleju) +14mm. Rodzaj drogi: autostrada, średnia prędkość 140km/h. Dodam, że w piątek przed wyjazdem uzupełniłem olej do poziomu prawie max. na bagnecie. Ilość zrobionych km: ok. 500.
-
Aktualnie od ponad półtora miesiąca, czyli od kiedy spadła temp. zewnętrzna - spokój z OIL MIN. Wszystko w porządku. Przejechałem jakieś trzy baki gazu, więc z 1200km. Spokój. Dzisiaj pojawił mi się tylko błąd na fisie - engine. Po zwagowaniu - błąd katalizatora, poniżej progu, więc nic nowego, poza tym, że zrobiłem 1200km.
-
czyli jest przyjęty tylko rok produkcji ? bez względu na miesiąc/kwartał ? np. wyprodukowany w styczniu lu kwietniu lub w grudniu - będzie jeden pieron - bo rok np. 2013 czy tak ? ---------- Post dopisany at 22:21 ---------- Poprzedni post napisany at 22:20 ---------- może handlarze sami malowali kropki pędzelkiem kupując puszkę farby danego koloru ?!
-
Dziękuję za powyższą stronę. Mam jeszcze jedno pytanie na dobitkę. Mianowicie chodzi mi o wymiar akumulatora na długość jaki mógłbym nowy kupując, zamontować w miejsce starego. Mój akumulator nie wiem jakiej jest marki i o jakich jest wymiarach. Nie zmierzyłem go jeszcze pod maską. Sprawdziłem tylko we wlepce daną AKU: J0L = Battery 340 A (70 Ah) = bateria 340A (70 Ah) Myślałem o zamontowaniu BOSCHA: AKUMULATOR BOSCH S5 77 AH 780A +TEST 3 lata gwar. (3764948716) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. lub z VARTY (zresztą ten u góry to jest Varta tylko oklejony nalepką bosch) Ten aku nowy ma wymiar 278mm. Nie wiem czy podstawa akumulatora w grodzi mojego samochodu A4 B6 z 2001 (małysz) jest w stanie przyjąć taki wymiar tego nowego. Po wpisaniu parametrów w wyszukiwarce BOSCH | Akumulatory - Znajdź akumulator Bosch do swojego samochodu wyskoczyły mi dwa aku: Myślę, że powinien ten o rozmiarze 278mm zmieścić się.
-
Mozesz zapodac tutajnta strone nr70. Sam chetnie bym poczytal ale majac tableta troche ciezko zasysac caly plik kilkadziesiat mega. Zapodajcie ta stronk tutajnjesli mozecie, dziekuje za wsparcie.
-
Moje sugestie na temat spalania oleju sa prawidlowe. Rzecz polega na dobrym uszczelnieniu. Pierscienie. Uszczelniacze zaworowe od podawania mieszanki i odprowadzania spalin. Na ty h dwoch rzeczach trzeba zrobic doktorat. Jesli chodzi o uszczelniacze zaworowe i o gniazda to czy jest u nas ich 20scia?
-
Tez jestem zainteresowany i poslalem info. Czekam na odpowiedz.
-
A nie czasami do GPS'a ?
-
No i bogato jak na pierwszy dzien. Nie napiezesz ze nic nie zrobiles. Nie dales zarobic mechanikowi i dobrze. Wiesz co masz. Jak spierdzielisz to przynajmniej bedziesz wiedzial, ze to Ty. Daj znac z jutrzejszej walki.
-
cyt: "PS. Czyli odłączne kostki(całych drzwi) od układu mija się z celem, jak to ktoś gdzieś już radził tak? Trzeba zająć się samym tym zamkiem tak? " Nie wiem czy gdzieś ktoś pisał, ja to wiem i napisałem Ci. Wtyczka w gnieździe musi być inaczej sterownik rozpozna przerwę w obwodzie. cyt: "Ps.2. Zauważyłem również taka ciekawostkę. Dzisiaj przez przypadek siedząc w środku, nacisnąłem aby zamknął się centralny zamek(nawet przy odpalonym silniku) - wszystkie drzwi się zamknęły - ok. Ale kiedy już chciałem otworzyć przyciskiem te drzwi, to już w/w drzwi pasażera prawe przednie nie można było otworzyć od zewnątrz. " Centralny zamek zamyka/rygluje wszystkie zamki w drzwiach. Problem jest jedynie w tym, że po zaryglowaniu drzwi, informacja zwrotna o ich zamknięciu do sterownika powinna dotrzeć. Jeśli nie dociera, tzn. że coś w zamku jest nie tak. Sam zamek ma kilka zapadek plastykowych - odpowiednio odlanych, które reagują/zapadają się, gdy podnoszona jest, np. klamka, przekręcany kluczyk w stronę otwierania, przekręcany kluczyk w stronę zamykania oraz przytrzymywania w skrajnych położeniach kluczyka w zamku by przyuczyć otwieranie/zamykanie się szyb. Dodatkowo zapadka od domkniętych drzwi, która ma wpływ na gaszenie się światła wewnątrz samochodu i na fisie. Zapadka od zaryglowania zamka w samochodzie czyli centralny zamek. Jeśli widzisz kolego, że masz problem Twoim zdaniem z drzwiami pasażera to je otwórz i pod "nóż" z zamkiem. ---------- Post dopisany at 08:28 ---------- Poprzedni post napisany at 08:10 ---------- Mój temat na innym forum jak zaczynałem karierę ze swoim samochodem. Jest tam z początku trochę zawiłych informacji ale były to w ogóle moje pierwsze kroki: [Audi A4 B6] AKUMULATOR pada w AUDI A4 B6 KOMBI lub to samo https://www.google.pl/#q=AKUMULATOR+pada+w+AUDI+A4+B6+KOMBI Dokładnie na stronie nr 5 jest link, który widzę działa do zdjęć z panelem zamka.
-
Czy czytales kolego co ja Ci pisalem na temat zwarcia miedzynsciezkami na panelu elektroniki w zamku w drzwiach kierowcy? Zamek ten informuje mdul komfortu lub inne moduly, modul komfortu pozostale lub jeszcze odwrotnie, ze maja isc spac. Jesli zamek w drzwiach z jakiegos powodu nie daje takiej nformacji sterownikom, to one nigdy nie przejda do spoczynku. U mnie byl ten problem i dotad do poki go nie wyeliminpwalem, dotad trojkat ostrzegawczych mi rowniej jak tobie mrygal. Zobacz na fisie z ciekawosci, czy jak otworzysz i zamkniesz drzwi, to czy pojawia ci sie informacja o tym otwarciu/zamknieciu. U mnie informacjamsie pojawiala ale zwarcie bylo na tyle rezystancyjnie duze ze jednak moduly sie nie usypialy i wciagaly wszystkie tyle pradu co podczas normalnej jazdy samochodu. Zrobilem nawet na dwoch chyba kartkach A4 rozpiske pradow jakie pobieraja wszystkie moduly w samochodzie. Co do mA (miliampera). Czyli pomierzylem prawidlowo pobierane prady przez wszystkie moduly kiedy sa one w stanie pracy, bo czuwania nie dostawaly z uwagi na uwalony zamek w drzwiach kierowcy. ---------- Post dopisany at 23:01 ---------- Poprzedni post napisany at 22:52 ---------- Pamietaj. Jesli onformacja o zamknieciu drzwi nie zostanie prawidlowo odebrana przez sterownik, to. Ie nie uspi pozostalych. Wiec nie trzeba sprawdzac co sie dzieje z klimatronikiem czy innymi sterownikami podrzednymi. Najwazniejsze zeby usypianie wychodzilo ze stwerownika, ktory kontroluje zamki w drzwiach. Nie wiem czy jest to rzeczywiscie modul komfortu ale moze on to byc. Jednak nie nalezy sie wdawac w modul komfortu dopuki nie sprawdzisz zamka w drzwiach kierowcy. I nie ma to zrobic mechanik, ktory po pierwsze spieprzy Ci przy okazji boczek, bo cos urwie jak bedzie go sciagal i Ci o tym nie wspomni nawet, polamie inne rzeczy bo moze miec wieksze rece niz ty i w dodatku bez cierpliwosci, wiec bedzie wyszarpywal, a poza tym powie Ci ze kupe kasy bedzie Cie to kosztowalo i wogole. Sam to opanujesz. Sciagnij tapicerke i wy iagnij zamek. Przemierz jego piny miernikiem, kedy bedziesz go zamykal recxnie vo przesuwajac miedzy jednym a drugim skrajnym polozeniem. Tyle. Daj znac czy opanowales temat. ---------- Post dopisany at 23:09 ---------- Poprzedni post napisany at 23:01 ---------- Kolega'Ci wyzej tez pisal ze nest na samym zamku mikroswitch. On u mnie akurat byl dobry ale rowniez i on moze nawalic. Kabelki z niego wchodza do obudowy plastykowej zamka. Przylutowane sa do wspomnianego przeze mnie panelu elektroniki. Z panelu elektroniki nastepnie sciezkami miedzianymy jest polaczenie z gniazdem zamka do ktorego wchodzi wtyczka. Wtyczka zakonczona jest przewodami, bodajze cztero lub piecioma, bo tyle jest pinow we wtyczce/gniezdzie, i przewody te ida zdluz drzwi przez wspominany przez innych kolegow slupek i dalej do wewnatrz samochodu do prawdopodobnie modulu komfortu. Modul z kolei usypia/nieusypia pozostale moduly po transmisji. ---------- Post dopisany at 23:13 ---------- Poprzedni post napisany at 23:09 ---------- Poczas czuwania maz miec pobor z AKU pradu o wartosci okolo 50mA +- 5mA, a nie jak ktos pisal 0.4A. Chyba chodzilo mu juz raczej o wartosc 0.04A co dawaloby wartosc 40mA czyli ok. Moze mniej bo moze nie ma alarmu lub innej pierdolki. ---------- Post dopisany at 23:18 ---------- Poprzedni post napisany at 23:13 ---------- Pamietaj tylko jedno jeszcze na koniec. Jesli wtyczka z gniazda zamku zostanie wyciagnieta prze Ciebie, to rowniez moduly nie pojda spac. Wyciagnieta wtyczka bedzie odzwierciedlac przerwe w obwodzie, czyli np. stan otwartych drzwi. Postaram sie znalezc zdjecie panelu elektroniki tego zamka i jutro tu wrzuce Ci. ---------- Post dopisany at 23:22 ---------- Poprzedni post napisany at 23:18 ---------- Napisalem Ci. Bron Cie .............. zebys nechal do elektryka. Lepiej kumpla z klatki obok wez i pojedzciena garaz. Opanujecie to sami. ---------- Post dopisany at 23:24 ---------- Poprzedni post napisany at 23:22 ---------- 200 lub 300 w kieszeni Ci zostanie. Niedlugo mikolaj. Oni tez potrzebuja na prezenty zarobic. A tak za ta zaoszczedzona kase kupisz kumplowimza dwie dychy browara a za reszte lampki ledowe do tylnej tablicy rejestr. Przeciez swieta ida.
-
To ja tez cos doloze od siebie. Ja mialem problem rowniez z zapalaniem i rowniez z gaszeniem sie maszyny podczas jazdy. Nie moglem, np. zapalic za pierwszym sztychem tylko musialem krecic i krecic. Az mi wstyd bylo przed supermarketem biedronkowym kiedy to rozrusznik atakowal i atakowal i nic. Rowniez w czasie drogi potrafil mi zgasnac ni stad ni zowat, np. podczas przejezdzania przez torowisko, zgasl mi i sie zatrzymalem na torach. Musialem troche pokrecic zanim sie uruchomil z powrotem silnik. Troche sie balem bo mogla mnie lokomotywa jakas sprzatnac. Innym razem zgasl mi jak wchodzilem w zakret. Wowczas kierownica stracila wspomaganie i ciezko mi bylo ja utrzymac w zakrecie. Dodatkowo szla..... trafil wspomaganie hamulcow, co objawialo sie ciezkim i twardym hamulcem. Nie moglem prawidlowo zahamowac. Winowajca byl czujnik polozenia walu korbowego. Informacja o jego awarii pojawiala mi sie na Vagu. Kupilem wiec w ASO oryginalna nowke za bagatela 380zl i wymienilem. Od tamtej pory czyli przeszlo roku nie mam problemu z zapalaniem oraz nabralem ponownie zaufania do maszyny gdy slucham muzyki tak ze nie slysze pracy silnika, czyli nie obawiam sie jak na poczatku, ze zgasnie mi podczas jazdy. Druga rzecz jaka chce Wam powiedziec to ciekawa sprawa z samochodem marki Lanos Daewo mojego kolegi. Mianowicie mial AKU w swoim samochodziku od nowosci czyli od jakis 9ciu lat. Nigdy nie maial problemu z akumulatorem bo samochod zawsze mu odpalal i wszystko bylo ok. Jednak od przeszlo roku pojawiala sie mu dziwna rzecz z zapalaniem. Mianowicie nie zawsze ale udawalo mu sie zapalac samochod nie za pierwszym razem ale za drugim lub trzecim razem. Nie wiedzial czym to moze byc spowodowane. Myslal, ze moze wtryski gazu przepuszczaja gaz do komory cylindra i podczas odpalania samochodu silnik byl zalany. Wiec probowal podczas zapalania samochodu naciskac pedal gazu, zeby prawdopodobnie zbierajacy sie gaz w cylindrze zostal przedmuchany powietrzem. Wydmuchany. Twierdzil, ze nie raz mu ta akcja niby pomagala z tym naciskaniem pedalu gazu ale nie zawsze. Skarzyl sie jednak, ze ma taki problem i nikt nie moze mu poradzic bo nikt nie wie. Teraz jakos na czasie zauwazyl ze jak temp. zewnetrzna spadla to ciezej mu sie samochod odpalal. Stwierdzil , ze kupi nowy AKU. Zreszta po 9ciu latach to chyba przyszla pora na niego. Wymienil na nowy AKU, tylko nie kupiony gdzies tam u szwagra ziutka siostry edka, tylko w porzadnym cieplym sklepie z AKU z tego miesieczna produkcja- wiec swiezutka nowka. Po zamontowaniu, od dwoch tygodni nie ma problemunz zapalaniem. Samochod odpala mu sie od razu za pierwszym razem. Z debatowania wyszlo, ze prawdopodobnie ten stary ale jeszcze ogolnie dobry aku, podczas odpalania samochodu, czyli pobieraniu pradu rozruchowego rzedu 100amper lub cos w tej okolicy, moze wiecej, mogl doprowadzac do tego, ze komputer silnika resetowal sie na moment, bo przy tak duzym pradzie obciazenia spadalo diametralnie napiecie zasilajace. Tutaj u Was koledzy rowniez moze tkwic problem w AKU. Gwaltowny pobor pradu moze obecnie w tych dzisiejszych temeraturach ponizej 10ciu st. C, powodowac, ze napiecie zasilajace sterowniki/sterownik ecu silnika jest zbyt niskie na ulamek sekundy, co powoduje ze maszyna nie chce sie odpalic. Czyli podrzucam Wam dwie mozliwosci z mojego doswiadczenia. Sa to: - czujnik polozenia walu korbowego - Aku
-
Wogole to moze za duzo zadaje pytan i za duzo sie rozpisuje ale staram sie to robic/wyjasniac moje przemyslenia w taki sposob aby rowniez inni mogli zrozumiec te nieprawidlowosci ktore Nas dotycza i rowniez onimzaczeli zadawac inne kolejne pytania. Nie potrzeba nam wyjasniac kolejnego moda odmy, bo to juz wiemy, ze ten mod dziala dla pewnej grupy ludzi. Dlaczego dziala? Bo im spalanie sie zmniejszylo! Ale nikt nie zapytal, jaka byla przyczyna, ze olej sie pojawial pokrywa zaworow, przez czwornik do dolotu. To ze troche chlopaki racji maja, ze spierniczona odma, to sie im tego nie ujmuje. Trzeba jednak ogarnac jeszcze wczesniej temat. Dlaczego ten olej wlazi do tego cholernego czwornika. Anomdlategomwlasnie wg mnie, ze wpada w miche olejowa za duze cisnienie powietrzamprz pierscienie na tlokach, kiedy te sprezaja powietrze w cylindrach. Czyli moze odwrotnie zalozone pierscienie albo cos z pierscieniami. ---------- Post dopisany 25-11-2013 at 00:12 ---------- Poprzedni post napisany 24-11-2013 at 22:28 ---------- Wiec jednak jest ktos w srod nas, kto ma doswiadcznie, ktore widac, ze odzwierciedla sie w moich dlugich debatach i wywodach. Moje analizy potwierdzalyby sie w Twoich wypowiedziach, ale tylko i wylacznie dla przypadkow zlopania oleju przez odme. Jesli piszesz, ze mierzyles cisnienie, ktore z poczatku bylo niskie bo osiagalo 9 barow na zimnym silniku, to wowczas olej bedac zimny i gesty nie uszczelnial doskonale przestrzeni miedzy pierscieniem a scianka/gladzia cilindra, co powodowalo, ze pozostala czesc cisnienia, ktora powinna byc i osiagac lacznie 13barow, wiec 13-9=4bary, to te 4 bary szly by w olej do michy przez czysta analize. Ale nie pojda te 4 bary tylko mniej. Zaluzmy, ze przy tych 9 barach pojawia sie takie cisnienie na olej w misie, ze olej ten nie jest w stanie przedostac sie przez standardowy czwornik do dolotu. Czyli na poczatku jest wszystko dobrze. Silnik jak na 9 barow, zimny, jest nisko krecony przez nas zawsze rano obrotami, i powoli sie nagrzewa. Czwornik standardowy daje wowczas rade odprowadzac caly olej z wydychanym slabo powietrzem ze skrzyni korbowej. Jednak wraz ze wzrostem temp. silniak, czyli oleju, to wzrasta jego cisnienie sprezania w cylindrze czyli wzrasta lub pojawia sie prawidlowa moc samochodu, czyli olej staje sie tak zadki, ze dokladnie penetruje/wypelnia przestrzen miedzy pierscieniami a gladzia cylindryczna, co powoduje pojawienia sie cisnienia na poziomie 13barow. Ale te 13 barow to jest cisnienie, ktore pozostaje po calkowitym cisnieniu jakie mogloby sie pojawic, gdyby miedzy gladzia cylindryczna a piersciem na tloku nie bylo oleju tylko jeszcze lepszy penetrator lub gdyby przyjac, ze nie ma tam zadnej przestrzeni - komora w 100% zamknieta. Wowczas cisnienie byloby o wiele wieksze. Moze, np. 40barow albo i 100 barow. Jak sie nie myle to blok cylindra jest liczony lub moze wytrzymac cisnienie rzedu 100 barow. Ale do rzeczy. Wiec pozostala czesc wypracowanego cisnienia sprezenia po przejsciu przez pierscienie, powoduje, ze wzrasta cisnienie w misie olejowej na tyle, ze olej nie jest w stanie przejsc przez czwornik w 100% do od odmy i z powrotem do michy olejowej, tylko przelazi do dolotu, gdzie nastepnie bylby mieszany z powietrzem i spalany. Tylko to dotyczy chlopcow ktorym porobiles remonty silnikow. Wowczas Ci chlopcy z nowymi wyremontowanymi silnikam borykaja sie ze zbyt wysokim cisnieniem sprezania, ktorego znaczna czesc przechodzac przez pierscienie wybija olej czwornikiem do dolotu. Wowczas mod z odma w tym wypadku odbiera wyrzucony ze skrzynie korbowej olej i zabiera go spowrotem do miski olejowej. Tam z kolei pojawia sie kolejne wypracowane cisnienie sprezenia, ktore ponownie wypycha olej z powietrzem (opary olejowe) przez odpowietrzenie skrzyni korbowej jak sam nazwa mowi i przez mod odmy z powrotem olej odbierany jest na dol do michy. I tak w kolko. Czyli jest pewne stabilne w tym wypadku cisnienie w obiegu olejowym, ktore nie jest za wysokie i nie jest za niskie. Za wysokie nie jest, bo mod odmy ma odpowietrzenie zrobione na wysokosci zgrubienia odmy. W przeciwnm wypadku, gdyby nie bylo odpowietrzenia odmy, to mogloby pewnie silnik rozerwac od nadcisnienia. Za niskie cisnienie tez nie jest, bo wowczas silnik nie mialby mocy czyli by sie np. zalal olejem lub olej ten przelazilby przez pierscienie, czyli nie trzymalby cisnienia, bo przeciez u gory jest odpowietrzenie odmy. A powiedz mi w takim wypadku. Dlaczego robiles tym wszystkim kolegom remont silnika. Czy oni czasem nie narzekali na spalanie oleju? Moze jest tak, ze przed remontem silniki te zjadaly wiekszosc oleju przez zurzyte powiedzmy pierscienie co wyniakolby z malego cisnienia sprezania. Po wymianie pierscieni cisnienie sprezenia wzroslo i olej nie byl wowczas przepalany przez pierscienie ale przes zla odme, ktora im zmodziles. Wowczas wszystko wrocilo do normy. Czyli: - naprawiles niskie cisnienie przez wymiane pierscieni, nastepnie, - poprawiles odme, aby naprawione/prawidlowe cisnienie sprezenia i wynikajace z niego cisnienie oparow oleju moglo z powrotem wrocic do michy olejowej. Czy tak serdeczny kolego? ---------- Post dopisany at 00:21 ---------- Poprzedni post napisany at 00:12 ---------- Przyszla mi jeszcze jedna rzecz do glowy/natchnienie. Przeciez jak tlok pracuje do gory, czyli zaczyna sprezac powietrze w cilindrze, to tak to powietrze sciska, ze az chce je w jakis sposob wyrzucic ktoredys. Jesliby w cylindrze podczas sciskania powietrza przez poruszajacy sie ku gorze tlok cos jeszcze bylo np. olej lub np. zauwazcie, ziemniaki w przeciskarce na kluski, to olej/ziemniaki wylazilyby/wylazilyby przez wszelkie nieszczelnosci. W przypadku oleju przez pierscienie w dol do miski olejowej. W przypadku ziemniakow na kluski, przez specjalnie umieszczone dziurki.
-
Prosze przeczytajcie ta strone nr 74 http://a4-klub.pl/audi-a4-b6-b7-132/b6-alt-propozycja-rozwiazania-problemu-oleju-silniku-2-0-alt-149198/index74.html i odpowiedzcie na pytanie, ktore mnie caly czas trapi od kad mam ten samochod, ktoredy idzie olej do spalania i czy sprezone powietrze z tloka moze miec na nasz olej wplyw, tzn podczas sprezania mieszanki w cylindrze ?! Ja po przeczytaniu wszystkich 74, 75 stronach nie natrafilem na informacje, ktore ja wprowadzilem do dyskusji. Mianowicie chodzi o wytlumaczenie ktoredy moze dochodzic do zjadania oleju, czyli poprzez analize zachowywana sie oleju podczas poruszania sie tlokow do gory i na dol. Zawazyc nalezy, ze byly takie osoby, ktorym mod z przerobieniem odmy poprawil efektywnosc przechwytywania oleju, ale to by suugerowalo, ze pierscienie nie przepuszczalyby oleju od dolu tlokow, tylko przepuszczely sprezone powietrze w cylindrach do miski olejowej, a olej z kolei pchany bylby jak tym kolegom przez pokrywe zaworow do czwornika i do dolotu. ---------- Post dopisany at 22:15 ---------- Poprzedni post napisany at 22:09 ---------- Wowczas przerobiona odma przechwytuje olej ze skrzyni korbowej i umieszcza go spowrotem w misc olejowej przez dolna szeroka czesc rury odmowej. Wowczas dodlot jest czysty, czysta jest przepustnica. Czysty jest kolektor dolotowy. ---------- Post dopisany at 22:19 ---------- Poprzedni post napisany at 22:15 ---------- Tutaj mozna by przypuszczac, ze skoro olej jest pchany do gory do czwornika, bo sprezone powietrze w cylindrze przelazi przez pierscienie, to czy Ci koledzy nie mieli wlasnie odwrotnie zamontowanych pierscieni u sibie w silniku? Nie wiem debaguje. Nie wiem jak to jest jesliby sie zalozylo piercienie odwroffnie. Czy one przepuszczalyby wowczas powietrze sprezania w jedna strone tylko, a w druga strone oleju by juz nie przepuszczaly ? Odpowiedzcie na te pytania przeze mnie zadane. Nie wiem czy sa one proste czy trudne ale zawsze mozna by sie cos wiecej na ten temat dowiedziec.
-
Zgadzam sie calkowicie z Toba kolego. Chodzi wlasnie o srednice cylindra i srednice pierscienia na tloku. Jesli pierscienie dojadly scianke cylindra, to nawet nowy pierscien nie pomoze. Pomoze nowy ale tylko o wiekszej sciance. Wg mnie to jest ten problem. Skoro mechanik Macka sie wykrecal mowiac o pomiarach to tylko tu dal d*py wg mnie. Pozostala czesc silnika mechanik ten zrobil na 100%. Oddalbym do niego na zrobienie swoj silnik ale najpierw wypytalbym go o te pomiary i mozliwosci zastosowania innych pierscieni.
-
Ja dbam o swoj silnik ale widocznie poprzedni wlasciciel nie dbal wiec wydaje mi sie ze wtopilem kupujac ten woz. Powiedz mi kolego kiko79 co to oznacza ''przegrzany'' ? Ja mam maszyne swoja od 1.5 roku. Od tamteo czasu dolozylem do tego interesu juz pewnie z 8tysiakow. Z poczatku byl to tylko rozrzad z pompa wody ale wiadomo, jest to standard. Potem szlo juz z gorki. To znaczy kasa z kieszeni mi szla z gorki do Audika. Zaczalem wymienac rozne rzeczy od elementow z pod maski po elementy wewnatrz kabiny. Wymienilem cala rure dolotowa powietrza bo moja poprzednia miala uszkodzony krociec odpowietrzajacy od czwornika. Mialem tam kawalek weza ogrodowego. Wymienilem czwornik ale sama rure spustowa odmy nie, bo do dziasiaj jest ona cala i nie popekana. Dalej: przeplywomierz masowy, termostat, czujniki temp., szary na dole przy chlodnicy i zielony z tylu silnika na jego bloku tuz przy grodzi silnik/podszybie. Dalej: uszczelke pokrywy zaworow bo przeciekala mi i olej wlewal mi sie na swiece az pod wysokosc cewek zaplonowych. Cewki zaplonowe zmienilem w ASO, jako ze na nie jest akcja serwisowa. Wymienilem membrane w gruszcze powietrza na uzywana z innej gruszki kupionej na aukcji. To jedyna taka rzecz, ktorej nie kupilem w ASO. Swiec do tej pory nie wymienialem. Mowi sie, ze jak cos dziala dobrze to nie trzeba tego ruszac, tym bardziej wymieniac. Wiec swiece sa takie jakie byly za poprzedniego wlasciciela. Wszystko co pod maska, wypucowalem, czyli caly kurz i tlusty osad olejowy, ktory gdzies tam sie platal z wydychanym powietrzem gdy mialem dziurawy czwornik z rura odpowietrzajaca. Dodatkowo wszystkie plastyki i weze gumowe wraz z blacha i czesciami metalowymi silnika wypucowalem srodkiem przy uzyciu szmatki i gabki. Wszystko czyscilem recznie, bez myjek cisnieniowych i innych pier**l zmywalnikowych. Pozniej nalozylem, tzw. politure na plastyki i weze gumowe, ktore teraz sie swieca jak psu.......... Szwagier jak zobaczyj jak mam pod maska, to powiedzial, ze moglby obiad spokojnie tam zjesc i inne rzeczy robic. Co moglem pod macha to porobilem. Nie robilem pod macha nie waidomo czevo, ni na przyslowiowa pale tylko wszystko rozsadnie bo byla to wowczas awaria jakiegos elementu i potwierdzalo sie to pojwiajacymi sie ciagla bledami wyskakujacymi na Vagu. Dodatkowo zaczalem wymieniac: wszystkie lozyska w kolach bo zaczely rowno co miesias kazde huczec. Pozniej wymienilem tarcze no i klocki czyli komplet. Najpierw zrobilem tyl pozniej przod. Opony kupilem na zime, nowki 225/45/17" na alu felgi. Nie boje sie w zimie jezdzic na alufelgach bo jezdze rozsadnie i patrz na dziury i studzienki, zeby nie uwalic sie. Kupilem tej wiosny nowki letnie opony o tym samym rozmiarze. Wiec wszystko co moge, robie dla fego samochodu i dla siebie. W srodku wymienilem wszystkie przyciski w drzwiach, czyli od szyb. Podlokietniki rowniez, bo schodzila z nich guma. Obrzydliwosc. Panele klimatronika i radia razem z przyciskami rownkez zmienilem. Polamane inne przelaczniki, jak np. ten przy trojkacie ostrzegawczym. Wymienilem caly boczek bagaznika bo mialem pekniety zaczep na rolete. Dokupilem zestaw naprawczy rolety, aby sie nie otwierala na wybojach. Dolozylem podswietlane klamki, nawiewy, lampki doswietlajace w drzwi przednie i tylne oraz do srodka w nogi. Zmieniarke dozucilem ostatnio. W elektryce, to naprawilem zamek w drzwiach kierowcy bo nie usypial modulow pozostalych, co powodowalo zjadaniem AKU po dwoch dniach. Probleme tkwil na panelu elektroniki i bylo to zwarcie miedzy sciezkami. Naprawilem rowniez troche instalacji od radia bo kable byly porozpinane lub poucinane. Wszystkie te rzeczy przez 1.5roku przychodzily same wraz z uplywem czasu, w ktorym zdobywalem kolejne levele tu na forum. Oczywiscie zmieniam olej srednio co 8tys. km wraz z filtrem oleju. Filtr kabinowy rowniez, weglowy, aby wilgoci nie zatrzymywal. Chociaz ostatnio niedomagaja chybq ze dwa silniczki o klimatyzacji. Ze wszystkim sam jak widzisz serdeczny kopego kiky79 walcze bo mi zalezy na tym Audi (moim pierwszym), a z mechanikami sie boje rozmawiac lub jeszcze takiego nie znalazlem, ktoremu moglbym zaufac pozostawiajac samochod. Mowiac inaczej nie mam doktora dla mojego samochodu. U mnie rowniej ALT zjada olej. W porze letniej bylo to przerazajaco duzo. Przeszlo 1litr na 1000km. Teraz jak temp. spadla i zmienilem ostatnio olej na nowke z filtrem manna, oleju od 300km nie zjadlo nic. Mam max na bagnecie, czyli tyle ile po zalaniu. Ale to dlatego, ze robie krotkie odcinki po 10, 20, km. Jak wjade na trase na autostrade robiac jednorazowo 200, 300km, to wowczas widac wszystko jak na dloni. Spalanie rzedu 500 ml, na 1000km. Wowczas jak cisne na autostradzie to kontrolka oil min nie zaswieca sie i srednia oleju na 100 km na Vagu jest +5mm. Wiec wszystko w porzadkku. Jak wiade do miasta to wartosc ta jest na 0mm, lub mniej, np. -2mm. Woczas oil min sie pojawia. Oleju jest jednak na bagnecie powiedzmy 3/4. Teraz temp. zewnetrzna w ciagu dnia jest ponizej 10st.C wiec kontrolka oleju sie nie zapala. Oleju rowniez nie zjada. Wiec najlepiej dla tego motoru byloby, gdyby czasu letniego wogole nie bylo. Dbam o silnik i o reszte samochodu jak moge. Cale dnie do tej pory jak jasno bylo w porze letniej spedzalem ze swoim samochodem. To juz nie pasja tylko choroba. Drazni mnie rowniez blad katalizatora. Vag pokuje, ze za mala wydolnosc kata, ze ponizej jego progu. Wyglada na to, ze olej przelazi w duzej ilosci przez pierscienie na tloku w cylindrze i jako mieszanka paliwowo-powietrzno-olejowa pozostaje na katalizatorze, a sonda za nim odczytuje ten stan nadoleju. Rowniez wyczytalem, ze w pewnych latach, mianowicie w 2001roku, podczas produkcji Audi, zle montowano pierscienie na tlokach - odwrotnie. Ja mam wlasnie model z 2001 roku. Powodowalo to, ze samochody, np. z przebiegiem nawet 20-30tys. km wciagaly juz olej w nieprzecietnych ilosciach. Moze wiec pozostalo mi zrobic kurfa jeszcze co? Ano silnik, bo juz wszystko mam ogarniete, a silnika samego jeszcze nie ruszalem. Czyli pierscienie z tlokami i cylindrami. Tutaj pozostaje pytanie odnosnie srednicy cylindra, piersciania i tloka. Od tych elementow wg mnie zalezy spalanie oleju. Elementy te nie sa jednak dla byle kogo do ogar iecia. Musia byc to nieprzecietny czlowiek/gosc. Nie taki co robil tego typu reperacje w silnikach innych marek, tylko w silnikach Audi, najlepiej w ALT! Prosze wytlumacz co z tym przegrzaniem!
-
na kolejne 100km jest dobrze, po ostatnim otwarciu maski??
-
Masz serdeczny kolego o sprawdzenia jedną ważną rzecz. Mianowicie pobór prądu z AKU po zamknięciu samochodu po około 30sek. Gdy samochód masz wyłączony, a kluczyki od niego w kieszeni przy tyłku, to podnieś maskę. Jak podniesiesz maskę to powyłączaj radio i inne pierdoły. Podomykaj wszystkie dotąd otwarte drzwi i tylną klapę. Wejdź teraz pod maskę i ściągnij klemę dodatnią z AKU. Weź multimetr ustawiony na Ampery [A], nie na miliAmpery [mA]. Najpierw końcówkę czarną miernika (masę) podłącz do ściągniętego czerwonego przewodu z zacisku AKU. Podłącz w trwały sposób za pomocą jakiejś żabki lub kawałka przewodu miedzianego. Teraz końcówkę czerwoną z multimetru podepnij do akumulatora wykorzystując kawałek przewodu miedzianego, tak aby dobre i trwałe było połączenie. Podczas podłączania tego czerwonego przewodu z miernika do AKU, zobaczysz na moment małą iskrę. To oznaka, że będzie płynął prąd z AKU, przez Twój miernik do instalacji w samochodzie. Na wyświetlaczu miernika będziesz widział prąd jaki ciągnie Twój pojazd. Prąd może wynosić w okolicach 800mA (0.8A). Teraz śrubokrętem zamknij w zapadce zamka maski dźwignię, tak aby moduł centralnej elektryki pomyślał, że zamknąłeś maskę. Prąd powinien delikatnie zmaleć. Może o jakieś 50...100mA. Teraz z przycisku kluczyka zamknij samochód. Jeśli nie możesz zamknąć samochodu z przycisku kluczyka, to wykonaj zamknięcie samym kluczykiem w drzwiach kierowcy. Zamki w drzwiach i klapie zaryglują się. Włączy Ci się immobilajzer. Zacznie migać czerwona dioda w drzwiach kierowcy. Sprawdź pobór prądu. Po wykonaniu czynności zamknięcia samochodu i odczekaniu około 30sek. lub nawet do minuty, prąd z AKU powinien zmniejszyć się i wynieść około 50mA (0,05A). Jeśli u Ciebie prąd spoczynkowy nie wynosi te 50mA, a np. utrzymuje się powyżej, np. 700mA-900mA to wtedy jest źle i trzeba szukać. Jeśli natomiast jest tyle ile piszę, to z instalacją masz wszystko ok w stanie czuwania. Jest gdzieś napisane, że podczas czuwania, prąd z AKU powinien być nie większy niż jedna tysięczna wartości godzinowej pojemności AKU: 1/1000 z 48A/h daje wartość 48mA/h (0,048A/h) czyli nasze wymienione 50mA (50mA/h, 0.05A/h). Mówiąc inaczej. Zamknięty samochód może stać pod chmurką z naładowanym do pełna AKU przez czas: (48A/h) / (0.05A/h) = 960h = 40dni. Powyższy obliczony czas działania z w pełni naładowanym AKU na włączonym odbiorniku radiowym i otwartych drzwiach możesz tak samo policzyć. Przyjmijmy, że z radia ciągniesz jakieś 4Ampery na głośną muzykę (4A z 12V = 48W), oświetlenie ciągnie kolejne 3Ampery bo np. masz jakieś 3 i pół żarówki (jedna żarówka o mocy P=10W pobiera prąd około I=800mA: I*U=P, P/U=I, 10W/12V=833mA). Więc: razem 4A + 3A =7A. (48A/h) / (7A/h) = 6.8h. Jeśli Twój AKU jest nie do końca sprawny/naładowany w połowie, to czas grania i świecenia żarówek, to powiedzmy 3 i pół h. Teraz odejmij jeszcze trochę z AKU, bo zimne dni są i AKU wówczas traci na parametrach, które liczone są między innymi w temp. pokojowej czyli dla +20st.C.
-
Na początku, gdy oleju jest prawidłowy stan (zrobiono, np. wymianę oleju w silniku na nowy), to olej prawidłowo chłodzi silnik, nie dopuszczając do nadmiernego wzrostu temperatury. Obecnie w porze zimowej jest jeszcze dodatkowo obniżona temp. zewnętrzna, średnia poniżej +10st.C, która pomaga w schładzaniu silnika/schładzaniu oleju. Jak silnik zjada olej, bo ALT to robią, to pozostała część oleju jeszcze nie zjedzona przez silnik ale w mniejszej już ilości niż na początku zaczyna zwiększać swoją temperaturę, powodując wzrost temp. silnika. Więc ilość oleju w silniku ma wpływ na temperaturę oleju/silnika. Najlepiej, gdyby oleju silnik nie pożerał/przepalał. Wówczas olej prawidłowo odbierałby ciepło z silnika, wychładzając go. Sprawność wystudzania byłaby wówczas w 100%. Jak oleju jest mało to sprawność ta obniża się. Jako, że ALT pożera olej, to standardowy olej będzie się nagrzewał. Można by zastosować jakiś olej o super właściwościach termicznych, tzn. taki, którego mała ilość w silniku, zapewni wystarczające chłodzenie. ---------- Post dopisany at 18:52 ---------- Poprzedni post napisany at 18:50 ---------- Albo jeździć z lodówką
-
możemy dodać również do tabelki numer sterownika silnika ? "ćwiara" - podrzuć tego "viasa" !
-
Hm. No to pozamiatane. Myslelem, ze tu tylko powrzucamy dane, a tu watek sie przeniesie na kopanie w "ecu" silnika. Jak mozesz to podrzuc cwiarka ten opis "viasa". Sam bym przestudiowal. ---------- Post dopisany 17-11-2013 at 19:10 ---------- Poprzedni post napisany 16-11-2013 at 20:43 ---------- Hm. Do tej pory ja i benyA4 analizowaliśmy próg oleju w grupie 07 z komputera w ten sposób, że komputer ma wpisaną charakterystykę poziomu oleju i na jej podstawie określa w tej grupie 07 jaki powinien występować poziom w silniku, w misie, w danej chwili od odczytywanych wartości, takich jak powiedzmy: obrotów silnika, obciążenia silnika, temperatury (może nie tyle wewnętrznej temp. silnika, co również zewnętrznej). Więc dla mnie zapis: nie niesie jakiegoś przerażenia. Niesie jedynie informację, czy wartość progowa oleju powinna być wartością z charakterystyki zapisanej w pamięci ecu, czy powinna być wartością wynikającą z rzeczywistych reakcji/zachowań zachodzących w silniku, a odczytywanych przez pośredników, czyli czujniki ?!.
-
Problem w tym, że OIL MIN może zapalić się po kolejnych 100km pomimo, że olej po podniesieniu klapy samochodu został uzupełniony. Na chwilę obecną, gdy rzeczywista temp. zewnętrzna nie przekracza 10st. Cenlsjusza, oil min. nie powinien się zapalić/zapalać. Ja i benyA4 mamy tak, że od trzech tygodni kontrolka oil min. się u nas nie zapala. Nie zapala, bo temp. zewnętrza obniżyła się. Dotąd przez okres letni równo mieliśmy samozapłon co 100km na fisie. Aktualnie jesteśmy na nowym tropie/etapie, podrzuconym przez kolegę ćwiara: http://a4-klub.pl/diagnostyka-vag-32/google-page-rankingog-oil-min-289965/ Mianowicie oil min. może pojawić się z uśrednionej wartości przeanalizowanej między odczytem z czujnika poziomu oleju a wartością odczytaną poziomu oleju z ecu silnika. Myśmy, tzn. ja i benyA4 myśleli, że próg oleju daje ecu ze swoich zasobów (stałą zapisaną wartość) ale ecu daje wartość nie zapisaną w swojej pamięci tylko wartość, którą on sam w jakiś sposób analizuje/odczytuje. Hm. Może ecu analizuje/odczytuje za pomocą pośredników, czyli elementów nie odczytujących wprost poziomu oleju ale na podst. aktualnej temp., aktualnych obrotów silnika, aktualnego obciążenia silnika, itp.
-
Pozostaje temperatura ! Tylko gdzie ? W ecu silnika ? W oleju ? Teraz w czasie zimowym wszystkim wszystko hula, tak jak trzeba. Teraz rzeczywiście jest czas do mniej więcej do końca marca na sprzedaż samochodów. Wówczas jest wszystko ok. Po tym czasie nastają większe temp. średnie w ciągu dnia co wpływa na oil min. Hm. Wyczytałem ze swojej wlepki ciekawą informację: 8Z5 = Not hot country = nie gorący kraj Nie wiem czy ma to jakiś związek z naszym problemem ale dziwne, że coś takiego Producent napisał: "Not hot country".
-
To nie dobrze. Może jest więc ktoś chętny zamienić się schowkami. Ja ma z lodówką na dole. ---------- Post dopisany 17-11-2013 at 18:12 ---------- Poprzedni post napisany 14-11-2013 at 07:59 ---------- Zamieniłem się z kolegą z forum z dopłatą na ori półkę pod zmieniarkę. Zmieniarkę już zapakowałem do nowego ori nabytku półkowego i powiem Wam, że gada wyśmienicie. Jedyne co mnie jeszcze denerwuje, to dwie rzeczy. Brak podświetlenia stóp/nóg pasażera, które jest w schowku pasażera na głębokości nóg oraz klimatyzacja, która wywala co pewien czas błąd tego samego potencjometru nastaw silnika. Muszę więc obie rzeczy opanować. ---------- Post dopisany at 18:18 ---------- Poprzedni post napisany at 18:12 ---------- I Czyli dołożyć oświetlenie, które posiadam w postaci lampki w reklamówce w garażu. Brakuje tylko przewodów do podłączenia zasilania i brakuje trochę czasu, żeby te przewody podłączyć pod jakąś ori kostkę od otwarcia drzwi pasażera. II Kupić na alledrogo ten konkretny silnik albo jakiś inny. Oczywiście z rocznika od 2007 roku wzwyż. Wymontować mój stary potencjometr i wstawić ten z zakupionego silniczka. Tyle problemów od strony pasażera.
-
Ja nie mam doświadczenia jak inni koledzy z forum. Oczywiste to jest, że opanowałem jedno ale rozwiązań połączeń między radiem a odbiornikiem jest wiele. Tyle tylko, że połączenia te między poszczególnymi urządzeniami wymagają tej samej transmisji danych. Jeśli twoje ori radio czyli master, wykorzystuje pewną transmisję danych, to urządzenie odbiorcze w tym wypadku slave musi ten typ transmisji odebrać czyli być dopasowane. Jeśli nie gada po tym typie transmisji to nie mam możliwości podłączenia tych urządzeń żeby działały, chyba że przez jakiś konwerter danych zamieniających jeden typ transmisji na drugi i odwrotnie. Nie jest o jednak rozwiązanie i trzeba wg mnie szukać ori rozwiązań czyli kompletu.