byłem wczoraj w Rzeszowie....
kierowcy ...
TIR-y ...
korki...
po drodze miałem kilka murowanych czołówek :facepalm::facepalm::facepalm:
a najbardziej rozj...ebał mnie kierowca TIR-a,
który na drodze w prawo pod góre wyprzedzał mnie i dwa inne TIR-y
:facepalm::facepalm:
ogólnie wesoło tutaj macie, aaa i najbardziej zaskoczyły mnie
ukłony pieszych przechodzących przez przejscia dla pieszych
przed którymi sie zatrzymywałem, czułem sie tak jakby
znało mnie połowa rzeszowszczyzny :whistling:
oddychac tez nie ma czym :polew::polew: