Robisz sobie niepotrzebnie burdel w głowie, pylą-nie pylą, hamują- nie hamują, piszczą-nie piszczą....
Pylenie klocka jest przykrą konsekwencją hamowania, tego nie unikniemy, ważne jest co innego. Klocek ma coś takiego jak zdolność do samooczyszczania się co jest błednie mylone z "twardoscią" klocka. Piszą że klocek jest "miękki lub twardy" ma to oczywiście związek z jakością i składem mieszanki wykorzystanej do produkcji okładziny. Jak jest "twardy" znakiem tego źle się oczyszcza, szkli się na swojej powierzchni, oczywiście nie pyli ale też słabo hamuje.
Osobiście mam gdzieś czy pyli czy nie, ma hamować, skutecznie,nie ważne czy jadę 50, 100 czy 250. Jak się ubrudzą felgi to jadę na myjnie samoobsługową i za 5 zł oblecę całe auto z kurzu i pyłu na felgach