szkopek

dokladnie tak jak piszesz tylko ze u niego nie piszczaly opony przy skrecie,jestem mechanikiem wymieniam takie rzeczy na codzien i nie widze sensu zeby naciagac chlopaka na dodatkowe koszta zwiazane z ustawianiem geometri kol,bo w jego przypadku jest to nie potrzebne,nie widze sensu ciagnac tego tematu dalej... pozdro

on czytaj dokładniej:p to ty przeczytaj watek od poczatku i zobacz jakie pytanie zadal kolega jacob 12 :gwizdanie:

a kto pisal ze mu opony piszcza....? wypadek to juz inna bajka w tym watku chodzi tylko o wymiane łozyska.

a co masz jakies propozycje

raczej to za szybko zeby smok sie zapchal po takim przebiegu od cztszczenia...........

w naszych autach po wymianie lozyska nie trzeba ustawiac zbierznosci bo zwrotnica siedzi na sworzniach i nie ma sily zeby sie cos pozmienialo,inaczej w autach z MacPhersonami bo wtedy zwrotnice w gornym mocowaniu moga sie inaczej ulozyc i katy pochylenia kola sie zmieniaja.......

ja bym na poczatku upewnil sie czy czujnik cisnienia oleju dziala poprawnie (najtansza opcja ), a jak sie zachowuje silnik jak go odpalisz po dlugim postoju,jest glosny??

niewiem dokladnie jak jest w twoim przypadku ale zmienialem ostatbio rozrzad w jakims citroenie i mialem podobny problem,przyczyna okazala sie jedna z rolek ktora miala wade fabryczna i byla lekko pod ukosem (niewidoczne dla oka) po zalozeniu nastepnego kitu problem zniknol.........

Jak dwumas jest wyrobiony to telepie silnikiem podczas gaszenia silnika... czasami stuka, gdy samochod jest zostawiony na luzie.. czuc tez luz w napedzie (szarpniecie) podczas jazdy przy dodawaniu lub odejmowaniu gazu....

ten szelest to prawdopodobnie lozysko dociskowe

ja mam zalozone takie sprzeglo minus to to ze niema sprezyn w tarczy sprzegla ktore odbieraly by drgania przy jezdzie z malymi obrotami silnika na wysokim biegu (musi byc wiecej jak 1500RPM) zeby nie buczalo,ale plusem jest to ze moge na chwile zerwacz przyczepnosc kol przy ruszaniu co na orginalnym sprzegle sie nie zdarzalo..........

chociaz raz ,na jakims forum moznaby wolnossaka zmodowac...a nie tylko suszary i suszary... chyba ze swap na V8 :>

jak juz zmieniac to na cos z suszarka proponuje........ :gwizdanie:

dajcie sie teraz nam (londynczykom) wykazac..........

odezwij sie do EUROCHIP-a albo do ETRONIC-a sa oni na naszym forum,mysle ze dla nich to pestka.........

radze zalac teraz dobry olej

witam u mnie przy przebiegu 240tys. zaczely stukac 2 dolne wachacze,wszystkie jeszcze mialem orginalne audi,niewiem czy ktos juz przedemna zmienial zawieche czy to jeszcze orginalna byla.Wymienilem caly komplet wszystkie gorne i dolne na nowe lemfordery i przy okazji wymienilem wszystkie tuleje metalowo-gumowe w tylnym zawieszeniu (tuleje wszystkie z ASO) Autko prowadzi sie jak nowe

u mnie po takim czyms trzeba bylo panewki wymieniac bo sie przytarly.......... przyczyna byl zapchany smok

tego sie nie da opisac trzeba to przezyc...................

ja tez bym stawial na uszczelke pod glowica bo wlasnie po dostaniu plynu chlodniczego do oleju robi sie majonez, sprawdz czy plynu chlodzacego Ci nie ubywa...

jak dla mnie to profesjonalna robota, fimc pomaga najbardziej w letnie upaly wtedy furka nie slabnie

teraz wiemy po czym miales takiego kaca

mysle ze oil catch tank zalatwil by sprawe ,musze sobie taki zrobic ale jakos nie moge sie zebrac

mi tez sie na tych polaczeniach poci mysle ze to olej zassany przez odme z silnika

133 tysie na ten rok to nie wcale tak duzo ,ludzie kupoja auta do jazdy a nie zeby staly w gararzu