Niedawno wymieniałem amortyzatory na 1BE + nowe sprężyny 40/40. Amortyzatory kupione na forum, stan dobry, mechanik sprawdził - są ok. Po wymianie tył zaczął stukać. Poprosiłem mechanika, żeby obadał temat - rozebrał cały tył i mówi, że zawias jest ok. Wygląda to tak, że na większych dołkach auto zachowuje się normalnie - nic nie stuka, jest sztywno i stabilnie. Natomiast przy małych nierównościach, zarówno małych dołkach, jak i małych wzniesieniach (ogólnie mam tu na myśli nierówności jakich pełno na drogach, a które nie są widoczne na pierwszy rzut oka) słychać z tyłu postukiwanie, najczęściej dwa stuknięcia na jedną nierówność, jakby coś latało po bagażniku… Wyjąłem wszystko włącznie z kołem i lewarkiem, bagażnik pusty i nadal wali. Zdjąłem boczki, wszystkie kable posklejałem żeby nie latały luźno, obejrzałem czy gdzieś coś nie leży, ale nic tam nie ma. Co to może być? Wszystko wskazuje na to, że jest jakiś luz, coś luźno lata przy jeździe po nierównościach. Z pozycji kierowcy słychać to tak jakby waliło gdzieś na wysokości tylnej lewej lampy.