żona straszna, nie brałbym Ale jeszcze wymieniłem tylne heble, turbo, 2mas i tuleje na bananach.
A na serio to robota była ugadana na 800 zł, ale się ostro przeciągnęło to doszły gratisy. Po fakcie sam stwierdziłem że ten rozrząd to żadna filozofia, problem tylko się tam dostać i potem wsio do kupy poskładać.
i tak powinno być, u mnie też miał wszystko ładnie poskładane, niestety później musiałem podnieść turbo i tam mi już gnoje d*py nie uszczelni, cała góra w sadzy. Czasem warto przepłacić.. poczekać.