Ja mam mandaty za picie w miejscu publicznym (młodość), za jazdę na rowerze, jakieś czerwone światło. Przez 10 lat z 8 bym uzbierał, żaden nie jest za prędkość a mimo wszystko wolałbym prawka nie stracić przez jedną losową sytuacje która mnie zmusiła do przekroczenia tych 50km/h.
zwłaszcza jak 100 osiągasz poniżej 6 sekund
i zmianami w policji.
Nowe przepisy na takie rzeczy nie pomogą, idiotów i kretynów nie brakuje... ale to nie są ludzie gnający nie wiadomo ile tylko jeżdżący jak ostanie sieroty. Pamiętajcie że dla wielu niska prędkość daje gwarancje bezpieczeństwa, w efekcie daje tylko rozluźnienie i dekoncentracje, zawsze jest czas na grzebanie w radiu, telefonie itd. Dekoncentracja to śmierć na drodze, daleko szukać nie trzeba przejrzycie sobie prasę, większość wypadków ma miejsce przy wolnej jeździe, zgodnej z przepisami (oczywiście nie twierdzę że wszystkie).