Niedawno wpadł zestaw naprawczy drążka zmiany biegów. Miał luzy, ale wymiana nie pomogła na ciężkie wchodzenie biegów.
W międzyczasie walczyłem też z problemem znoszenia na lewą stronę przy mocnym dohamowaniu. Zregenerowałem prawy zacisk, bo tłoczek miał już wżery i jego powierzchnia styku z klockiem była na tyle skorodowana, że po oczyszczeniu było nierówno. Użyłem do tego zestawu Frenkita. Niestety gumka która ochrania tłoczek to jakaś porażka, nie byłem w stanie przez 2 godziny jej zamontować, bo wyskakiwała. W końcu ją uszkodziłem i musiałem założyć starą, która swoją drogą była w bardzo dobrym stanie.
Nie udało mi się też wymienić przewodu elastycznego gdyż nie byłem w stanie ruszyć nakrętki na sztywnym przewodzie. Sama nakrętka od przewodu elastycznego się odkręciła, ale nie chciała się obracać na sztywnym przewodzie. Wygląda na to, że będę musiał w przyszłości wymienić wszystkie sztywne przewody, bo inaczej nie wymienię elastycznych.
Regeneracja nic nie zmieniła, ale dziś doszedłem do tego, że winowajcą jest lewy NOWY zacisk.
Idiota który to wsadził w Szwecji nie sprawdził, że to po prostu nie pasuje... przy mocnym hamowaniu tarcza obciera o zacisk. W związku z tym używka z Exeo już zamówiona i po wymianie gumek będę montował.