Emejcz

Sprawdziłeś czy nie masz luźnych nakrętek od kolektora wydechowego przy silniku? Jest jeszcze jedna rzecz która możesz sprawdzić - osłony różnego typu od strony wydechu. Szczególnie sprawdź czy wszystkie trzy śruby osłony która występuje nad półośką są dokręcone. Wystarczy jedna luźna i buczy jak pojebane - doświadczyłem tego osobiście, myślałem, że katalizator się rozwalił w środku

Raczej norma. Jak wymieniłem w poprzednim aucie eżektor na nowy to też zaczęło być słychać to syczenie.

Jesteś w 100% pewien, że na postoju masz takie same wibracje w tym przedziale 3-4 tys. obr jak i podczas jazdy? Może na postoju masz tylko wibracje na jałowym?

Wkręć sobie zwykłą śrubę z uszczelką i problem z głowy. Wykonanie tego korka to porażka. Szkoda kasy na oryginał.

Przeguby.

Watpię. Ja u siebie przykładowo rozbierałem całą odmę od początku do końca i wszystko jest ok.

Wymieniłem stukające elementy z lewej strony w zawieszeniu i tak jak sie spodziewałem problem pozostał. Zrobiłem już prawie wszystko i stwierdziłem, że czas jeszcze raz pojechać na SKP i sprawdzić siłę hamowania. Tym razem sprawdził mi to lepszy diagnosta i teraz mam 100% pewności, że problemem są hamulce. Prawy przód hamuje o około 30% słabiej od lewego. Tył obie strony hamuje jednakowo. Jedyne co zostało mi do wymiany to przewody hamulcowe i pompa... Czy ktoś spotkał się z tym aby pompa dawała za małe ciśnienie na jeden zacisk?

Ale wszystkie takie są przód i tył? Wydaje mi się, że w B5 z tyłu miałem większe.

Czy ktoś miał okazje wymieniać i wie jakie są długości i końcówki potrzebne do przewodów w B7 1.8t Quattro: -lewy i prawy przód od pompy do przewodów elastycznych -lewy i prawy tył od łączenia na dole grodzi do przewodów elastycznych tył ?

Już zrobione na drugiej zwrotnicy. To aluminium to porażka po całości, strach cokolwiek przy tym robić. Mogę potwierdzić kilka poprzednich wypowiedzi, że najskuteczniejsze jest wyciąganie tej śruby za pomocą dokręcania nakrętką i obcinania tego co wychodzi po kawałku. Tutaj rada - koniecznie w szczelinę trzeba wsadzić coś co idealnie pasuje (ani grubsze ani zbyt cienkie) i dopiero wtedy kręcić nakrętką. Ja prawdopodobnie uszkodziłem swoją zwrotnicę poprzez pierwotne próby wybicia tej śruby mimo tego, że nie waliłem w zwrotnicę. W nowej zwrotnicy już nic nie stukałem, od razu obciąłem łeb śruby i zacząłem przeciągać nakrętką - poszło szybko.

Koledzy załamka... Wyjąłem zwrotnicę, pol dnia wyciągałem śrubę. Wszystko złożyłem i przy dokręcaniu górnych wahaczy pękło mi to pier**lone aluminium... Auto unieruchomione... Ktoś wie jaki jest moment dokręcania tej śruby? Nie zdążyłem mocno dokręcić, a i tak pękło...

No ciekaw jestem. Ja u siebie wykluczałem plecionkę, bo wymieniałem, ale było to robione dość mocna spawarką i wcale nie wykluczam, że ten element w środku się trochę przegrzał i gdzieś jest nieszczelny. Najlepiej to byłoby otworzyć maskę wtedy jak czuć, że śmierdzi, ale przynajmniej u mnie bardzo ciężko wyczuć ten moment, bo nie jest to ciągły smród.

Potwierdzam, że w B7 strzela. Jest to jednak o tyle dziwne, bo w B5 nic takiego nie występowało

Jak doszedłeś do tego, że to plecionka?

Witam. Czy ktoś miał okazje porównywać fotele z A6 C6 a A4? Chodzi mi o ich wygodę i wymiary. Czy siedzisko w A6 jest może trochę szersze i nie wpada się tak głęboko jak w A4?

Koledzy. Wszyscy przekładają, a nikt nie mówi o wygodzie. Czy fotele z a6c6 są szersze od tych które siedzą w a4? Szczególnie chodzi mi o siedziska. Może są wśród nas posiadacze masywnych ud którzy też z tego powodu chcieli zmienić?

Nie wiem czy cię dobrze rozumiem, ale z tego co rozumiem to może kupiłeś nagrzewnicę o niepoprawnym wymiarze. Porównywałeś je?

Odkręcasz śrubkę którą widać i rwiesz umiejętnie od strony uszczelki - są zatrzaski.

Podczas jazdy czy przy hamowaniu?

Jak na kole zamachowym masz na znaki, a na wałku rozrządu jest wtedy przesunięte o pół ząbka w prawo to jest poprawnie i nic z tym nie zrobisz.

A gdzie jest według ciebie 'tam'?

Już sobie poradziłem. Na 1 stronie widziałem tylko zdjęcie ramki bez szyby - może moje przeoczenie na telefonie.

Wyjmowałem i mogę potwierdzić, że kod niepotrzebny. Nawet ustawienia się nie resetują.

Niestety problem nie zniknął. Wyeliminowałem obcieranie o tarcze, ale wciąż znosi mnie na lewo przy mocnym dohamowaniu... Sprawdziłem jarzma - oba mają ten sam numer 569. Brak mi już pomysłów co jest tego powodem... W zasadzie wszystkie hamulce przejrzane w tym przód nowe gumki więc wszystko pięknie chodzi. Zaczynam się zastanawiać czy może źle mi zbieżność ustawili... Ale widziałem na kompie, że jest ok.

Podpowie ktoś jak wyjąć szybę aby dostać się do tych śrub które trzymają prowadnice pod szyba? Szukam i coś nie mogę dojść.