Noo właśnie pytam poważnie z kilku powodów.
Po primo miałem wcześniej AEB oraz APU i oba z baaaardzo mocno skręconymi licznikami. Realny przebieg mógł wynosić 400-700 tys. (nie, nie ma w tym grama przesady), a wałki wyglądały idealnie. Czy tam nie były lane LL? No nie powiedziałbym aby ktoś o te auta dbał.
Moje obecne BFB jak kupiłem miało 260 tys.km i to był prawdziwy przebieg - Szwecja, plus po stanie auta to widać (w przeciwieństwie do dwóch poprzednich). Zębów na wałku już nie było.
We wszystkich z powyższych aut siedziały ori łańcuchy i napinacze. Różnica taka, że w AEB i APU były klasyczne, a w BFB z solenoidem.
Argument, że to wina LL mógłbym przyjąć jako wiążący gdyby nie fakt, że jak zrzuciłem miskę to smok praktycznie nie był zasyfiony i nie było jakoś przesadnie dużo spalenizny na misce. Pływały jedynie połamane zęby z wałków
Łańcuch rzeczywiście musi być bardzo twardy, bo przy takim uszkodzeniu, jak porównywałem zakupiony zamiennik (swoją drogą też Iwis), to nie było zupełnie widać różnicy w długości - później się zastanawiałem czy to miało sens, że wsadziłem nowy.
Teraz powinieneś rozumieć czemu dla mnie nie jest to wcale takie oczywiste skąd takie zużycie wałka.