huggy Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 jak dach będzie ruszony to szkoda całkowita.. szczególnie przy tym roczniku auta. Fakt chyba masz rację, i co dalej w tym przypadku. Moskal miał auto jakie miał, czy graty w nim świadczą o jego wartości? Czy auto było doubezpieczone W przypadku zwykłych szaraków drogowych co nieco wiem ale tutaj? pzr
Kamyk Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 i h*j to da :gwizdanie: ale jaki fun jak w mastercard - bezcenne k.
Buba Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 drzwi sa ruszone czyli sie troche pogiela albo mi sie wydaje, szkoda calkowita pewnie bedzie
Pingvin Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Moskal - maskra... Współczuje. Teraz tylko szybszy wózek kupić co by od takich niedzielnych uciekać
moskal Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 no to tak : Dach i podłoga pogięta , szpara pomiędzy tylnymi kanapami u góry jakies 15cm , przednie drzwi na tylnych , tylne na błotnikach , otworzyly sie tylko przednie pasażera , reszta zakleszczona Ubezpieczenie w PZU , na bank szkoda całkowita. najgorsze ze zdążylem w ciągu ostatniego miesiąca zrobić rozrząd/amory/wahacze/turbo/sprężyny ;( Paulina cała i zdrowa , nic sie nie stało , zjebałem ja ze puściła sprawce do domu bo bym go chója przegryzł na pół , z takim nastawieniem jechalem :naughty: :naughty: co do stanu auta to silnik normalnie odpalil , fmic nie ruszony , poleciała chlodnica wody/klimy teraz mam dwie opcje na oku: 1. kupić bude i przekładka , to by mi najbardziej odpowiadało , troche serca włożyłem w to auto , to co miało sie ro***bać zostało wymienione , czyli prawie wszystko :kox: , szkoda byłoby oddać na złom 2. rozebrać i opierdolić klamoty 3. sprzedać wrak (jest juz kupiec , gość u którego zostawiłem-mechanik) dołożyć to co z ubezpieczenia + jakies $$$ i kupić........ no wiecie co , nie bede zapeszał :naughty:
mcm Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 jak dla mnie opcja 3 chyba najmniej kłopotliwa
Aydaho Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 wyciągaj graty - to co możesz i trochę kasy się zwróci dołóż i kup to czego nie chcesz zapeszać
Korzeń Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Jeśli masz czas, siłę robocza i chęci to można robić przekładkę. Ciekawe ile wypłacą i czy się będzie kalkulowało.
Flyer Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 tylko i wylacznie opcja nr 3... sprzedaj co bardziej wartosciowe, a reszte pusc mechanikowi + kasa z ubezpieczalni. dobrze k**wa, ze tego zderzaka z eSy nie zalozyles
soolek Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 tylko i wylacznie opcja nr 3... sprzedaj co bardziej wartosciowe, a reszte pusc mechanikowi + kasa z ubezpieczalni. dobrze ku***a, ze tego zderzaka z eSy nie zalozyles Popieram. Ile ku... razy można jedną blachę klepać. Tylko tym razem bardziej przyłóż się do zakupu, żebyś kasę ładował w rozwój a nie doprowadzenie samochodu do jazdy
Buba Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 dobrze ku***a, ze tego zderzaka z eSy nie zalozyles niom, a tak wszyscy gadali zeby rezal najwazniejsze ze kobieta cala i zdrowa opcja nr 3 tylko i wylacznie
moskal Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 jak dla mnie opcja 3 chyba najmniej kłopotliwa to wiadomo wyciągaj graty - to co możesz i trochę kasy się zwróci tam silnik jest w idealnym stanie + turbo po regenarcji , ale jak zostawie mechanikowi golasa to c**j na tym zarobie , noo chyba ze kupie zarżnięte 1.8T i przekladka , ale chodzi mi po głowie coś innego Jeśli masz czas, siłę robocza i chęci to można robić przekładkę. zleciłbym robote , ja nie mam czasu
Korzeń Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 no właśnie. pech na maxa. na maxa.
Flyer Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 tak to jest, ja sprzedalem swoj silnik 2.5TDI w cenie czesci, ktore zainwestowalem w niego... :gwizdanie:
MRoger Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Pytanie czy po dzwonku nadal silnik jest w stanie idealnym, turbinę trupa na podmiankę na pewno znajdziesz na forum, fmica wyciągniesz. Pytanie ile Ci odlicza za wraka .. wtedy można myśleć czy wytargać silnik i pchnąć resztę, ale wcześniej sprawdź czy nadal ma taką ochotę jak wcześniej ... o ile jest taka opcja. Ale wywalisz na to na bank znacznie więcej niż ew zainwestujesz w drugie dobrze kupione (sprawdzone) auto.
Flyer Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Przeciez tam ledwo co sie maska zagiela. W czym mial silnik ucierpiec ?
Kamyk Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 dołączę się do reszty opcja nr 3 do tego niemcowo na autoscout i szukanko szkoda czasu - tak na moje k.
Aydaho Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 tak to jest, ja sprzedalem swoj silnik 2.5TDI w cenie czesci, ktore zainwestowalem w niego... :gwizdanie: no to ktoś się wjebaszczył na mine
Flyer Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 tak to jest, ja sprzedalem swoj silnik 2.5TDI w cenie czesci, ktore zainwestowalem w niego... :gwizdanie: no to ktoś się wjebaszczył na mine zadna mina, piknie jezdzi
Aydaho Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 tak to jest, ja sprzedalem swoj silnik 2.5TDI w cenie czesci, ktore zainwestowalem w niego... :gwizdanie: no to ktoś się wjebaszczył na mine zadna mina, piknie jezdzi to czemu go wywaliłeś
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się