c3gla Opublikowano 2 Maja 2011 Opublikowano 2 Maja 2011 Witam. Mój problem wygląda następująco, po przejechaniu kilku kilometrów (nie od razu) węzę układu chłodzenia robią się tak twarde że nie da się ich prawie wcale zgnieść - w porównaniu z przewodami w silniku kolegi (również AFN) nie jest to normalne. Zdarza się ze wyrzuci mi trochę płynu ale są to śladowe ilości. Wydaję się ze to uszczelka pod głowicą ale nie ma innych objawów, najpierw wymieniłem korek zbiorniczka wyrównawczego, jeździłem z korkiem znajomego - na pewno sprawnym niestety nic się nie poprawiło. Robiłem test na zawartość spalin w płynie chłodniczym (płyn testera w ogóle nie zmienił barwy) ale to nie daje też 100% pewności. Poza tym nie mam także innych objawów, czyli oleju zmieszanego z płynem chłodniczym, kilka dni temu przy wymianie termostatu wymieniałem płyn chłodniczy, w starym płynie nie było w ogóle śladu oleju, płyn również nie ubywa. Auto nie kopci, temperaturę trzyma dobrą (90st.C) - nie przegrzewa się. Dlatego zastanawiam się czy powinienem od razu rozbierać silnik i robić głowicę, ponieważ nic oprócz tego nie przychodzi mi do głowy, proszę o jakieś sugestię może ktoś spotkał się z podobnym problemem. Pozdr.
piotrsob1 Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Wygląda to na uszczelkę pod czapeczką. Zrób taki test, dolej płynu do kreski MAX na zbiorniczku i jeździj delikanie operując gazem przez parę dni obserwując poziom co jakiś czas, jak nie będzie ubywało wcale lub bardzo mało to wykonaj trasę ze 100 km ale z butem ile się da w podłodze. Jeżeli podczas tej trasy ubędzie dużo więcej niż podczas tych paru dni jazdy delikatnej to uszczeleczka na 100% do roboty :gwizdanie: Jeżeli moje przypuszcznia się potwierdzą to nie powinieneś długo jeździć z tą usterką bo na skutek erozji może zostć uszkodzony blok silnika w miejscu przedmuchu, głowica obligatoryjnie do planowania w dobrym zakładzie mechanicznym zajmującym się regeneracją głowic.
cowboy1 Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Uszczelka pod glowica na 100% i pewnie z ogrzewaniem masz tez problem,raz grzeje a raz nie,a jak mu bedziesz ostro dawał ognia to płyn wyrzuci bardzo szybko,
c3gla Opublikowano 3 Maja 2011 Autor Opublikowano 3 Maja 2011 @piotrsob1 zapomniałem zupełnie, w zeszłym tygodniu jak pojechałem z butem w podłodze to nie musiałem jechać 100km i mi wypluł dobre 300ml płynu. @cowboy1 z ogrzewaniem problemów nie zauważyłem. Teraz już widzę że nie mam na co czekać jeszcze w tym tygodniu zabiorę się za rozbieranie silnika. Dzięki
hellbean Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Ja miałem to samo dokładnie i to samo zrobiłem co Ty kolego, wymieniłem termostat, korek a nawet zbiorniczek. Problemy z ogrzewaniem są szczególnie zauważalne w zimę (też były). Płynu nie palił, ani nie mieszał się z olejem, pod króćcem upustowym płynu podwiesiłem butelkę taką z 0.5L i jadąc powyżej 2500obr/min ewidentnie go wyrzucało. Tylko, że nie chcę Cię martwić kolego ale u mnie to nie była uszczelka a głowica, ale miejmy nadzieję, że się mylę.
c3gla Opublikowano 3 Maja 2011 Autor Opublikowano 3 Maja 2011 @hellbean u mnie dokładnie takie same objawy, już podjąłem decyzję jutro w pracy skompletuje sobie potrzebne graty w czwartek zaczynam go rozbierać. Zajmie mi to kilka dni z racji tego że będę działał po pracy ale na pewno napiszę co z tego wyszło.
hellbean Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Jak już zdejmiesz głowicę to proponuje oddać ją mimo wszystko na sprawdzenie szczelności przy planowaniu, choćby na wszelki wypadek (u mnie pęknięcie było w zasadzie nie widoczne gołym okiem), żeby nie trzeba było ściągać jej dwa razy.
ps2snake Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Miałem tak samo, tez juz chcialem rozbierac silnik ale okazala sie zapchana nagrzewnica i nie bylo obiegu plynu (zapchala sie po wymianie na nowy).
hellbean Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Miałem tak samo, tez juz chcialem rozbierac silnik ale okazala sie zapchana nagrzewnica i nie bylo obiegu plynu (zapchala sie po wymianie na nowy). Zapomniałem też wspomnieć, że czyszczenie nagrzewnicy i jej wielokrotne odpowietrzanie też przeszedłem, ponieważ temperatury -20st w zimę dały mi w kość, a co zgasiłem auto i ponownie zapaliłem to nagrzewnica się zapowietrzała.
hellbean Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Jak najbardziej można spróbować czy grzeje, akurat jest zimno i ją ew. odpowietrzyć bo to prosty i szybki zabieg jak jest wszystko w porządku.
c3gla Opublikowano 3 Maja 2011 Autor Opublikowano 3 Maja 2011 grzeje dobrze nie mam z tym problemów sprawdzałem dla pewnosci godzine temu.
ziby00 Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 jeszcze możesz sprawdzić czy uszczelka walnięta dolewając płynu do zbiorniczka wyrównawczego na rozgrzanym silniku po rozgrzaniu odkręć korek i zaobserwuj czy nie wydobywają cię pęcherzyki powietrza na wolnych obrotach jak wychodzą to na bank uszczelka albo głowica
Yoghurt Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 a patrzyles czy pojawiaja sie babelki w zbiorniczku wyrownawczym jak przygazujesz? jesli by cisnienie z tlokow walilo do ukladu chlodzenia z powodu walnietej uszczelki to powinno byc widac babelki no wlasnie ziby00 o tym napisal :/
cowboy1 Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Glowica do sciągniecia , wymiana uszczelki i po kłopocie.
semi281 Opublikowano 4 Maja 2011 Opublikowano 4 Maja 2011 Kumpel dziś przywiózł przyrząd do sprawdzania CO2 w układzie, ponieważ od dłuższego już czasu gubi mi płyn, niewiele, ale gubi, w sumie to zależy od jazdy. Przewody twarde, nagrzewnica non stop zapowietrzona, osad rdzawy w zbiorniczku, byłem na 85 % pewny że trzeba zrywać głowicę. Dziś się tylko upewniłem, test wyszedł pozytywnie, po niedzieli czeka mnie odstawienie auta do warsztatu.
Yoghurt Opublikowano 4 Maja 2011 Opublikowano 4 Maja 2011 Glowica do sciągniecia , wymiana uszczelki i po kłopocie. imho to nie takie hop-siup. jesli tylko jest jakis wzer to planowanie glowicy musowe a we wlasnym zakresie tego nie zrobisz. no i tez by wypadalo uzyc nowych srub
hellbean Opublikowano 4 Maja 2011 Opublikowano 4 Maja 2011 Glowica do sciągniecia , wymiana uszczelki i po kłopocie. imho to nie takie hop-siup. jesli tylko jest jakis wzer to planowanie glowicy musowe a we wlasnym zakresie tego nie zrobisz. no i tez by wypadalo uzyc nowych srub To są rzeczy wydaje mi się oczywiste jakie należy zrobić, nie mniej sprawdzenie szczelności też bym teraz sobie już nie odpuścił.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się