darooo Opublikowano 20 Lipca 2011 Opublikowano 20 Lipca 2011 Kiedyś był dział o kolizjach itd. ale chyba już go nie ma... jeśli jest proszę o przeniesienie. Kolizja nie dotyczyła mnie ale jestem ciekaw czy oby na pewno jest wina tego co myślę... Błękitny ciąg to korek samochodów na pasie NA WPROST ale jako, że nie ma prawo skrętu i tam jest korek stoimy tak jak na foto no bo ci skręcający po prostu go blokują - norma. Jak się zaświeci zielone normą gęsto i często jest jechanie lewym pasie oraz po zebrze tak aby wyminąć zakorkowany pas i z lewo skrętu jechać na wprost. Stoję sobie wczoraj grzecznie w korku na prawo a tam samochód numer 1 daje migacz i jazda zmienia pas a ktoś już pędzi zebrą i jebs mu golfem 2 w bok - tylne drzwi. Pojazd numer jeden nie wykonywał manewru na zebrze a dopiero jak zebr minął. Czy oby na pewno nie miał obowiązku spojrzeć w lusterko? Tzn. obowiązek każdy z nas ma upewnić się czy manewr który zaczynamy będzie bezpieczny ale policja orzeknie winę . . . ?
Onkel Opublikowano 20 Lipca 2011 Opublikowano 20 Lipca 2011 Pojazd nr 1 musiał spojrzeć w lusterko i upewnić się czy ma wolny pas ruchu. To, że pojazd 2 jechał już zebrą ma tylko tyle w tej sytuacji, że jeśli przyjechała by policja to dostałby mandat za jechanie po zebrze ale teoretycznie on już był na pasie na który pojazd 1 chciał wjechać. Dlatego pojazd 2 nie upewniwszy się powoduje kolizje. To tak samo jak ostatnio była sytuacja opisana na forum, że koledze przyczepką zahaczył koleś auto które miał zaparkowane na zakazie. Oboje dostali mandat (ten za postoju w miejscu niedozwolonym) ale winnym zajścia jest kierowca z przyczepką.
kkam Opublikowano 20 Lipca 2011 Opublikowano 20 Lipca 2011 trudna sytuacja, bo zebra jest obszarem wyłączonym z ruchu. Wiec po wezwaniu policji pojazd jadący zebra dostanie mandat, tu nie ma wątpliwości. Natomiast wykonując manewr zmiany pasa ruchu należy zachować szczególną ostrożność, upewnic się czy osoba jadąca za nami nie rozpoczęła manewru wyprzedzania, a także czy osoba przed nami nie zasygnalizowała zamiaru skrętu lub zmiany pasa ruchu. Zgodnie z przepisami kierowca nr 1 miał obowiązek spojrzeć w lusterko. Interpretacja przepisów i tak należy do policji :gwizdanie: Robiłem ostatnio kurs na instrukora prawka i dowiedziałem się od prowadzącego kurs policjanta ze sa takie kruczki w prawie...ze to sie w głowie nie mieści. nie dziwiłbym sie ze w tej sytuacji winny byłby nr 1 bo sie nie upewnił czy moze wyjechać...
domjenick Opublikowano 20 Lipca 2011 Opublikowano 20 Lipca 2011 ze sa takie kruczki w prawie wszelkie niejasności rozpatrywane są na korzyść winowajcy-to jest jeden z nich Sąd pewnie by to rozpatrzył ,jako obupulną winę,bo oboje nie mogą tam wjechać [br]Dopisany: 20 Lipiec 2011, 08:15_________________________________________________z tym,że pojazd nr 1-nie zachował bezpieczeństwa,a nr 2 był na miejscu,wyłączonym z ruchu
Carbi Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 Kurde niezły rebus. Bo tak pojazd 2 śmiga po przestrzeni wyłączonej z ruchu po której nie wolno mu sie poruszać czyli wykroczenie pojazd 1 zmienia pas na samym początku zaczynającego sie pasa do skrętu w lewo więc teoretycznie ma pewność że nikt sie tym pasem nie porusza i olał podstawową zasade najpierw lusterko później manewr. Hmm winien jak i jeden tak i drugi. A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany nawet jak sie bardzo spieszymy to bezpiecznie sie zachowajmy.
hokuspokus20 Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 a może taka interpretacja? pojazdu nr 2 winny bo: -oba pojazdy były w ruchu ale pojazd nr 1 zmieniał pas prawidłowo a pojazd nr 2 łamiąc przepisy spowodował kolizję -pojazd nr 2 nie zachował bezpiecznej prędkości i odległości a przy tym wjechał w praktycznie w tylną część pojazdu ciężki przypadek
vdm Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 Uważam, że winny jest kierujący pojazdem 1, ponieważ nie przestrzeganie prawa przez kierującego pojazdem nr 2 nie zwalnia z przestrzegania prawa kierującego pojazdem nr 1. a w tym wypadku przyczyną kolizji było wyjechanie(1) pod jadącą (2). Takie moje zdanie
bobusiek Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 Winny kolizji jest nr.1 a w przypadku przyjazdu policji nr.2 dostałby mandat za wykroczenie czyli jazdę po powierzchni wyłączonej z ruchu
M.Audi Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 według mnie 2 jest winna bo porusza sie w niedozwolony sposób po jezdni co doprowadziło do kolizji jeżeli 1 zmieniala pas zaraz gdy sie pojawił pas do skrętu w lewo to przecież nie on przejechał przez ciągła linie tylko 1
Matthew1309 Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 wg mnie też wina po stronie 2, gdyż to on powinien zachować szczególną ostrożność poruszając się po powierzchni wyłączonej z ruchu, dodatkowo 1 jest z jego prawej strony także powinien ją wpuścić a skoro nie zdążył wyhamować to pewnie musiał nieźle cisnąć. dziwne jest tłumaczenie poprzednich osób, że 1 powinna spojrzeć w lusterko, przecież on wjeżdżał na samym początku nowego pasa, więc go nie powinno obchodzić czy ktoś jedzie łamiąc przepisy
Artak Opublikowano 22 Lipca 2011 Opublikowano 22 Lipca 2011 Niestety prawda jest taka, że wbrew sumieniu i przekonaniu normalnych kierowców winny kolizji jest kierowca pojazdu nr 1 natomiast kierowca nr 2 odpowiada za jazdę po powierzchni wyłączonej z ruchu. Mój kolega miał podobną sytuację wyjeżdżając ze stacji paliw wzdłuż której stał korek. Pojazdy w korku zrobiły mu miejsce gdyż chciał włączyć się do ruchu w kierunku przeciwnym do kierunku korka. Wyjeżdżał ostrożnie mając dość ograniczoną widoczność i dostał strzała w silnik od barana wyprzedzającego firmowym autem na podwójnej ciągłej stojących w korku. Nawet na początku "baran/sprawca" podpisał oświadczenie o swojej winie ale następnego dnia do kumpla zadzwonił spec od floty tamtej firmy i wycofał oświadczenie mówiąc, że wina jest po jego stronie. Sprawa miała swój finał w sądzie grodzkim i jednoznacznie uznano kolegę winnym kolizji gdyż nie zachował ostrożności przy włączaniu sie do ruchu a barana ukarano grzywną za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej. Pozdrawiam.
IDUAL Opublikowano 29 Lipca 2011 Opublikowano 29 Lipca 2011 Dokładnie koledzy kiedyś oglądałem drogówke czy inne takie i byłe że koleś źle zaparkował auto bezpośrednio na drodze i koleś który go omijał żeby nie zdezyc sie z autem z naprzeciwka udeżył lusterkiem z to źle zaparkowane urwał sobie i jemu. Wezwał policje że tamto auto stało źle zaparkowane i tłumaczył żeto jego wina. Na to policiant że jeżeli nie był wystarczająco miejsca żeby ominąć ten źle zaparkowany pojazd to powinien poczekać. Koleś ze źle zaparkowanego dostał chyba 100 za złe parkowanie a tamten co wezwał policje 300 + 6 pkt za spowodowane kolizji i jeszcze z jego OC naprawa źle zaparkowanego auta.
arielka Opublikowano 30 Lipca 2011 Opublikowano 30 Lipca 2011 P-21 "powierzchnia wyłączona" znak ten oznacza powierzchnię drogi, na którą wjazd i zatrzymanie są zabronione. Teoretycznie, pojazdu 2 nie powinno tam być - złamał przepis. art. 22 ust. 1 Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Teoretycznie pojazd 1 złamał przepis, jeśli nie zachował w/w. "szczególna ostrożność - ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu drogowego do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie." art. 22 ust. 4 Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony. Teoretycznie pojazd 1 nie złamał przepisu, bo pojazd 2 nie znajdował się na pasie ruchu. Pozdrawiam arielka
pawel1380 Opublikowano 30 Lipca 2011 Opublikowano 30 Lipca 2011 Tez obstawiam tak jak arielka winny uzytkownik pojazdu nr.2
szefu89 Opublikowano 30 Lipca 2011 Opublikowano 30 Lipca 2011 tak ale czy na pewno nie doszło do kolizji już na pasie do skrętu w lewo?? pojazd 2 już chyba zjechał z zebry i zaczął się pas i wtedy doszło do kolizji
gr8 Opublikowano 31 Lipca 2011 Opublikowano 31 Lipca 2011 arielka dobrze pisze, ale wydaje mi sie, ze duzo zalezalo by od interpretacji policjanta, ktory przyjechal na miejsce zdarzenia. Chyba, ze osoba, ktora dostala by mandat, nie przyjelaby go i sprawa trafila by do sadu - wtedy sa wieksze szanse, aby udowodnic swoja niewinnosc (pojazd nr 1) i dowiesc, ze pojazd nr 2 byl calkowicie winny w tej kolizji. Chociaz i tak z drugiej strony, gdyby kierujacy pojazdem nr 1 spojrzal w lusterko, do zdarzenia by nie doszlo...
DeeJayMF Opublikowano 31 Lipca 2011 Opublikowano 31 Lipca 2011 Jak dle mnie winę ponosi pojazd 2, sytuacja jest mniej więcej taka sama jak wymuszenie pierwszeństwa na drodze jednokierunkowej na samochodzie jadącym pod prąd, ewidentnie pojazdu 2 nie powinno tam być.
supi9 Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Jeżeli nikt nie wziął mandatu to na 99% będą dwa wnioski o ukaranie i moim zdaniem każdy z nich będzie w związku z art. 86 z 1 KW - co będzie znaczyć, że oboje przyczynili się do zdarzenia. Co zrobi Sąd? Ano to co mu napisze biegły ( a tu też czasem interpretacje są różne - tak jak powyżej ). Dla mnie obaj kara.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się