Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AEB] Brak mocy


nao

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od niedawna posiadam audi a4 b5 1.8 T niestety borykam sie z problemem.... brakiem mocy. Przeczytałem wiele postów z forum i głownie powodem jest zapchany katalizator. Mam autko z przebiegiem 200 tys i kat wygląda na oryginalny. Pytanie czy da sie jakoś sprawdzić czy kat jest zapchany bez rozkręcania ? Widziałem ze również proponują wywalenie kata i wsadzenie rury, czy to nie będzie miało wpływu na sondę lambda ? i reakcje łańcuchową -> złe stężenie -> bogatsza mieszanka-> większe spalanie ? .

Oczywiście może być kupę innych powodów. Co proponujecie, może ktoś z okolic Rybnika ma VAG'a ? Albo jakiś zakład polecacie ?

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z wstawieniem 2,5" rury jest dobry.

Na początek wypadałoby: sprawdzić błędy, sprawdzić szczelność układu ciśnienia :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje nie kupować złomu i potem nie zadawać głupich pytań. Nikt tu jasnowidzem nie jest. Powiedz no na ogólnym: dlaczego kupiłeś niesprawny samochód skoro nie potrafisz go naprawić? :confused4:

A i jeszcze jedno: sam katalizator jest rzadko powodem niesprawności samochodu. Jest to zazwyczaj skutek tej niesprawności lub ogólnego zaniedbania i zużycia. Także wycięcie katalizatora przypuszczalnie nic nie da, znaczy oprócz kosztów.

Ja polecam kupić normalny samochód, a ten sprzedać na części :shocked: ... no w tym egzemplarzu to tylko karoseria została. Mam pytanie: czy karoseria jest w dobrym stanie? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronin rozumiem twoje argumenty ale skoro już kupił i pyta co naprawić to my tu jesteśmy po to aby mu pomóc.

A twoja wypowiedź jest jednym wielkim OT. Także hamuj bajere :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje nie kupować złomu i potem nie zadawać głupich pytań. Nikt tu jasnowidzem nie jest. Powiedz no na ogólnym: dlaczego kupiłeś niesprawny samochód skoro nie potrafisz go naprawić? :confused4:

A i jeszcze jedno: sam katalizator jest rzadko powodem niesprawności samochodu. Jest to zazwyczaj skutek tej niesprawności lub ogólnego zaniedbania i zużycia. Także wycięcie katalizatora przypuszczalnie nic nie da, znaczy oprócz kosztów.

Ja polecam kupić normalny samochód, a ten sprzedać na części :shocked: ... no w tym egzemplarzu to tylko karoseria została. Mam pytanie: czy karoseria jest w dobrym stanie? :mysli:

Nie kazdy kupuje w pelni sprawny samochod jest wiele wad ukrytych przed poprzednich wlascicieli, nie stety tacy sa ludzie, a my jestesmy tu ze by sobie pomagac, i sie poradzic tak jak Poziek pisze, a nie dolowac kogos kto ma problem.

Roni ciekawe czy ty bys potrafil go naprawic

Wracajac do tematu najpierw Vag jak nie wywali bledow sprawdz cisnienie doladowania, i szczelnosc jesli bedzie ok, to wtedy próbuj z katalizatorem[br]Dopisany: 09 Czerwiec 2008, 23:47 _________________________________________________

Jak chce go naprawic to niech jedzie do mechanika.

Wiele rzeczy moze zrobic sam nie musi nikomu placic a to, a to co sie przy tym nauczy zostanie mu mu juz na zawsze.

Trzymajmy sie tematu, braku mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podjedz na kompa moze np przeplywka jest walnieta dlatego autko sie muli!watro sprawdzic swiece oraz to co podlega czestrzej eksploatacji!przyczyn moze byc od groma.

tylko ze z mechanikami to roznie bywa jeden lepszy a drugi nic nie wart!

powodzenia :th:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panwie :) dziś podjadę na vag i zobaczymy co wywali.

Ronin tys to jest dobry mechanik hahaha "sam naprawiam" to była taka ksiązeczka do poloneza. Wiec nie wygaduj mi tu głupot ! no chyba jednak coś więcej zostało niż karoseria;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTF Ronin? Zastanow sie po co tutaj jestesmy i nie pisz takich bzdur wiecej.... widze ze co niektorym od 5 GBP/h na zmywaku w glowie sie miesza!

Wracajac do tematu. Przyczyn braku mocy moze byc wiele.

Pytanie czy da sie jakoś sprawdzić czy kat jest zapchany bez rozkręcania ?

Nie sadze zeby bylo to mozliwe

Widziałem ze również proponują wywalenie kata i wsadzenie rury, czy to nie będzie miało wpływu na sondę lambda ? i reakcje łańcuchową -> złe stężenie -> bogatsza mieszanka-> większe spalanie ? .

Ja mam rurke zamiast kata i wszsytko jest ok, dokladny opis jak wymienic jest w dziale Warsztat, zrob to sam. Spalanie bez zmian!

Przeplywke mozesz sprawdzic w bardzo latwy sposob. Odlacz ja zupelnie i samochod powinno mocno zamulic. Jezeli nie widzisz zmiany to obstawialbym przeplywke.

Do tego sprawdz szczelnosc dolotu!

Chyba tyle mozesz zrobic we wlasnym zakresie bez wiekszego doswiadczenia. Oczywiscie wizyta u VAGarza jak najbardziej wskazana.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw VAG potem gdybanie

ja obstawiam ze turbina zdechła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagi pod moim adresem, :) przynajmniej forum się nieco ożywiło i jest większe zainteresowanie. Nuda fatalnie wpływa na stan mego ducha.

Ale jest to poniekąt cecha nas wszystkich tj. szukanie rzeczy niemożliwych do spełnienia. Tak samo jest przy kupowaniu zdezelowanego samochodu jak i przy staraniu się pracę. Niestety dobra praca w Polsce trafia się rzadko, toteż latanie samolotem do roboty jest jedynym wyjściem. Trudno jak już musze i nie ma innego wyjścia.

Tak wogóle to jestem inżynierem i w UK nie ma żadnego problemu z uzyskaniem pracy dla specjalisty. :kox: Oczywiście istnieje zawsze pytanie o poziom wynagrodzenia, no ale średnią pensje dla danego zawodu w UK zawsze można otrzymać. A tak na marginesie ajax, nie należy dzielić ludzi ze względu na ich stan majątkowy czy zajmowane stanowisko, nawet gdy jest ona przy zmywaku. Nie wiem czy zrozumiałeś co napisałem.

A pytanie było zasadne. Na co kupować uszkodzony samochód, jak się nie jest mechanikiem. :confused4: No nie wiem czy ja dobrze myśle, ale jak ktoś posiada niewiele grosza to nie powinien bawić się w wątpliwe naprawy. Nic z tych porad tak naprawdę nie wyniknie, zresztą powtarzają się one ciągle: wytnij kata i wstaw rurke. Ale mi porady, niech to drzwi ścisną.

Nao, najpierw kupiłeś samochód niesprawny technicznie, bo nie znasz się na samochodach, a potem dajesz do zrozumienia, że możesz to naprawić samemu. Powiedz mi o co tutaj chodzi, może nie jestem w nadzwyczajnej kondycji :sick3: , ale normalnie nie kumam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu bedzie OT ale chyba nie otworzymy nowego watku na ten temat.

Pracy w Polsce jest mnostwo, dobrze platnej, takiej gdzie mozesz sie spelniac. Tylko jeszcze trzeba posiadac oprocz tytulu naukowego pare innych umiejetnosci. Jezeli czegos brakuje to faktycznie latanie samolotem do pracy jest jedynym wyjsciem. Powodzenia! A ja nikogo nie oceniam po stanie majatkowym. Tylko mi sie nie podoba Twoje podejscie, jak chcesz pomoc to pomoz, a jak nie to nie pisz nic. Kupno 13-o letniego samochodu jest nie lada wyzwaniem. Nawet jezeli mowimy o Audi. Samochod posiada mnostwo wad ukrytych oraz notorycznie zuzywaja sie pewne czesci. Mial kolega niefart i szuka pomocy, trafil we wlasciwe miejsce! Ty zamiast kierowac do niego nic nie wnoszace uwagi dziekuj Bogu za to ze miales wiecej szczescia... pomysl, wydawac ciezko zarobione funciki na naprawy :polew:

Kto powiedzial zeby wycinac kata? Zostaly zadane pytania wiec ktos kto mial wiecej pojecia w temacie od Ciebie na nie odpowiedzial.

Tak jak napisal kolega devastation, najpierw komputer a potem dopiero cokolwiek wycinamy :P

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ronin takie wymóżdżanie się takimi po... wykładami jest nie potrzebne to chyba ten angielski klimat jest powodem tego chłopak kupił auto może nie wiedział że uszkodzone a ty od razu dołujesz jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to lepiej czasami nic nie pisz a tak poza tym ciekawe w jakiej kondycji jest twoja :a4fan:[br]Dopisany: 10 Czerwiec 2008, 23:12 _________________________________________________ajax :oklaski: mam propozycje na przyszłość pozostawiajmy takie głupie odpowiedzi bez odzewu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panwie :) dziś podjadę na vag i zobaczymy co wywali.

Ronin tys to jest dobry mechanik hahaha "sam naprawiam" to była taka ksiązeczka do poloneza. Wiec nie wygaduj mi tu głupot ! no chyba jednak coś więcej zostało niż karoseria;].

zasugerowalbym ci kupno ksiazeczki Audi A4 i Audi A4 Avant sam naprawiam samochod

tam jest troche porad dzieki czemu bedziesz mogl sam sam naprawic mniejsze usterki lub tez te wieksze :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze w tej sprawie Ronina.Sam też się nie znam więc nie wypowiadam się za bardzo w sprawach"brak mocy itp." i wogóle w sprawach technicznych ale po to jest to forum aby od mądrzejszych dostawać odpowiedzi i rady.I jak można komuś nawtykać,że miał nie kupować złomu jak nie potrafi sam go naprawić.Można mieć pojęcie a i tak się trafi usterka z którą trzeba podjechać do specjalisty bo sam nie dasz rady.W samochód nie"wejdziesz".Ja laik ale kupowałem sam.Oblukałem,przejechałem się kilkanaście kilometrów i wszystko cacy więc wziąłem.I co?

Po miesiącu mi się zaczęło zawieszenie sypać więc tak to często bywa.No ale to nie na temat,który kolega założył.Mam nadzieję,że właśnie dzięki radom kolegów,którzy pisali wyżej chłop rozwiąże swój problem.Pozdrowionka.

PS.Jeszcze kilka latek i z każdym samochodem trza będzie jechać do ASO bo nic się samemu nie zrobi oprócz uzupełniania płynów i zmiany koła.Tak technika idzie do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam rozumieć, że macie te same doświadczenia co nao?? Tzn. zaraz po kupnie samochód jest do naprawy? naprawde ???

Ajax: najpierw piszesz, że w Polsce można dostać dobrą pracę, rozumiem że dobrze płatną, a w następnym zdaniu, że kupno 13 letniego samochodu jest nie lada wyzwaniem. Jest to dla mnie rzadko spotykana logika. Może jest już późno i nie jestem zbyt bystry, ale zupełnie nie nadążam. :bla: .

Z drugiej strony nie chciałem nikogo urazić :no: , no i te wszystkie porady to chyba traktujemy z lekkim przymrużeniem oka. Panowie, czy Wy macie jakąś misję do spełnienia? :shocked:[br]Dopisany: 11 Czerwiec 2008, 00:21 _________________________________________________Powiem szczerze, że bardzo podoba mi się wypowiedź mirka31071977. Tak technika idzie do przodu. ... no super, zupełnie jakbym słuchał Gajosa - Kultura i Sztuka. Naprawdę zaczyna mi się podobać, już dawno mnie nikt tak nie zainteresował swoimi poglądami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi tutaj o zadna misje...

jezeli jest cos nie tak z twoim samochodem to praktycznie kazda porade traktujesz powaznie!

to czy autko nadaje sie do naprawy zalezy w sumie od nas samych tzn co tobie nie bedzie przeszkadzalo dla NAO przeszkadza!bez urazy ronin ale odpusc juz bo nie po to tu jestesmy...pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronin - daj koledze jakąs rade co zrobic zeby wrócila moc, skoro wyciecie kata i wspawanie rurki to glupi pomysl. Co Ty mu doradzisz? Bo jeszcze nic madrego nie napisales w tym temacie.

Dodam male OT :) : ludzi na forum mozna podzielic na dwie grupy jak widac - na takich ktorzy mimo ze sie nie znają, starają sie cos dowiedziec zeby samemu ogarniac swoje auto, oraz na takich ktorzy sa inzynierami, latają samolotami do pracy bo w polsce niema i kupują zawsze samochody w rewelacyjnym stanie ktore potem serwisują w aso bo sami nic nie umieją :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...