Buba Opublikowano 13 Lipca 2013 Opublikowano 13 Lipca 2013 Tylko jak mi dadzą 8 koła bez wraku to ja to pier**le bo tam są rzeczy które dokładałem racaro, 2 din, usa lampy, blendy.. ostatnio zrobiłem cały lift na przodzie który mnie kosztował ponad 2 tys. same graty więc nie ma opcji żebym komukolwiek oddał to auto Nie masz obowiązku oddawania samochodu. Załóżmy że dostaniesz szkodę całkowitą. Wartość auta wycenią na 12k. Auto trafia na licytacje i ktoś wygrywa i chce dać 6k. Jeśli się nie zgodzisz to dostaniesz do ręki 6k i samochód. Przynajmniej ja tak miałem ale nie wiem czy przepisy dalej tak działają
KANAL Opublikowano 13 Lipca 2013 Opublikowano 13 Lipca 2013 Wlasnie tak dzialaja przepisy. Znajda klienta za 3 tys to dostaniesz 8tys i auto albo sprzedaz albo sobie zostawisz. Ale gorzej jak znajda klienta ktory bedzie chcial dac 7 albo 8 tys... wtedy dostaniesz marne 3-4 klocki.
Tabasko Opublikowano 13 Lipca 2013 Opublikowano 13 Lipca 2013 Tylko jak mi dadzą 8 koła bez wraku to ja to pier**le bo tam są rzeczy które dokładałem racaro, 2 din, usa lampy, blendy.. ostatnio zrobiłem cały lift na przodzie który mnie kosztował ponad 2 tys. same graty więc nie ma opcji żebym komukolwiek oddał to auto Nie masz obowiązku oddawania samochodu. Załóżmy że dostaniesz szkodę całkowitą. Wartość auta wycenią na 12k. Auto trafia na licytacje i ktoś wygrywa i chce dać 6k. Jeśli się nie zgodzisz to dostaniesz do ręki 6k i samochód. Przynajmniej ja tak miałem ale nie wiem czy przepisy dalej tak działają Tak działają do dziś te przepisy Oni nie patrzą co masz w aucie, patrza tylko wartość rynkową.
Reggi Opublikowano 13 Lipca 2013 Autor Opublikowano 13 Lipca 2013 Wlasnie tak dzialaja przepisy. Znajda klienta za 3 tys to dostaniesz 8tys i auto albo sprzedaz albo sobie zostawisz. Ale gorzej jak znajda klienta ktory bedzie chcial dac 7 albo 8 tys... wtedy dostaniesz marne 3-4 klocki. Nie ma takiej opcji bo 3200 zł to oferowała mi babka na słuchawce bez oględzin rzeczoznawcy, a ten dał mi do zrozumienia dziś że powinno być wyżej piątki. W poniedziałek będę miał wycenę i wydaje mi się że będę musiał posiłkować się niezależnym rzeczoznawcą aby wycenił mi to normalnie bo na bank po zaniżają. Dodatkowo auto jutro jedzie na badanie tylnego zawieszenia oraz przegląd. Zostaje jeszcze wycena naprawy w ASO.
wladi Opublikowano 14 Lipca 2013 Opublikowano 14 Lipca 2013 Reggi ogólnie Axa to złodzieje więc walcz tam ostro, jak ubezpieczałem auto to normalnie w Avivie wycenili mi go na 23 koła a w Axa na 12 koła:facepalm: więc pewnie będą kombinować żeby tylko wypłacić jak najmniej...
Reggi Opublikowano 16 Lipca 2013 Autor Opublikowano 16 Lipca 2013 TO mają pecha go ja będę kombinował w zupełnie przeciwnym kierunku ---------- Post dopisany 16-07-2013 at 10:01 ---------- Poprzedni post napisany 14-07-2013 at 22:51 ---------- Panowie macie jakąś sprawdzoną kancelarię odszkodowawczą ?
Buba Opublikowano 16 Lipca 2013 Opublikowano 16 Lipca 2013 Poszukaj w necie bo sporo tego jest. tylko taką która bierze % od wygranej sprawy
spetsnaz Opublikowano 16 Lipca 2013 Opublikowano 16 Lipca 2013 Ze szkody całkowitej za bardzo się nie ciesz, bo wycenią Ci wartość auta przed stłuczką na 11 koła, wartość wraku na 7 i więcej niż 4 tysiące do ręki nie dostaniesz. Z autem sam się będziesz bujał, bo żaden ubezpieczyciel nie ma obowiązku sprzedawania Twojego auta. Z OC sprawcy możesz naprawić auto do 100% wartości przed stłuczką, więc poszukaj dobrego blacharza i ją napraw. W ASO Cię wyśmieją jak pojedziesz do nich, bo po ich cenach nie zmieszczą się w życiu w 11 tysiącach w naprawie.
Reggi Opublikowano 17 Lipca 2013 Autor Opublikowano 17 Lipca 2013 Nie ma opcji żebym zgodził się na 4 tysiące Naprawiać też tego nie chcę. Czekamy..zobaczymy.
medik Opublikowano 17 Lipca 2013 Opublikowano 17 Lipca 2013 Ragga, nie wiem po co się martwisz na zapas. Wstaw do ASO naprawią na ori częściach i jeśli nie chcesz takiego auta to sprzedaj. Pomyśl także, o aucie zastępczym oraz uszczerbku na zdrowiu... Ja z firmami zawsze walczę i zawsze dostaję kilka razy tyle co proponowali na początku..
snajper1998 Opublikowano 17 Lipca 2013 Opublikowano 17 Lipca 2013 dla mnie zawsze na calce sie traci , wycene auta zaniza a wraku zawyza . I nie wiem jak jest z ta sprzedaza wraku , bo jak ja mialem dzwona w 2008 roku , fakt ze z mojego ac , to wrak wycenili ale kupca w tej cenie nie znalazlem i oni zreszta tez nie. Wiec nie wiem jak to jest z przepisami , wydaje mi sie ze oni nie musza Ci znalesc tego kupca na wrak a wtedy to wiesz jak jest - auto jest warte tyle ile ktos za nie zaplaci a nie ile sobie go wycenia
KrzysiekSPI Opublikowano 17 Lipca 2013 Opublikowano 17 Lipca 2013 Moim zdaniem staralbym sie o jak najwyzsza wyplate gotowki tak zeby wrak zostal. Bo sprzedajac go na czesci naprawde duza kase idzie z tego wyciagnac. Zwlaszcza ze ofiara padl tyl a nie przod ktory ma duzo wartosciowych elementow;). Kumpel mial taki przypadek z punto ze go koles lekko poturbowal spychajac na barierke fakt auto cale przerysowane i felgi porysowane. Ubezpieczalnia zaproponowala mu 4.800 albo bez gotowkowo. Wybral kase a auto sprzedal nie zrobione za ~4000 a bylo warte moze z 6:).
Lucazzz Opublikowano 18 Lipca 2013 Opublikowano 18 Lipca 2013 U rzeczoznawcy zaznacz każda jedną część z wyposazenia dodatkowego, alarmy z domykaniem szyb, radio 2 din, felgi, fotelu recaro, wszystko będzie się składało na wartość auta przed wypadkiem...
wladi Opublikowano 18 Lipca 2013 Opublikowano 18 Lipca 2013 U rzeczoznawcy zaznacz każda jedną część z wyposazenia dodatkowego, alarmy z domykaniem szyb, radio 2 din, felgi, fotelu recaro, wszystko będzie się składało na wartość auta przed wypadkiem...No wątpię że to przejdzie bo będą patrzyli po vinie auta jakie ma wyposażenie a jeżeli przy zawieraniu umowy nie ubezpieczył tych dodatków to raczej lipa będzie...ja chciałem ubezpieczyć rns-a po założeniu to za żądali rachunek:kwasny:
soolek Opublikowano 18 Lipca 2013 Opublikowano 18 Lipca 2013 Ale on to robi z OC sprawcy a nie swojego AC, więc VIN nie ma tu nic do rzeczy. Rzeczy są na aucie, więc zwiększają jego wartość. Auto musi być zrobione jak przed wypadkiem.
Lucazzz Opublikowano 18 Lipca 2013 Opublikowano 18 Lipca 2013 Po prostu będą szacowali cenę auta z tymże wyposazeniem. Może nie będą płacić pełnej wartości za recaro ale zawsze kilka gadżetów podniesie wartość auta przed kolizja.
trepek Opublikowano 19 Lipca 2013 Opublikowano 19 Lipca 2013 Mi rok temu ktos wjechal w tylek w Audi Coupe (za samochod dalem 4 tys zl), uszkodzenie nie bylo specjalnie duze. Po ogledzinach rzeczoznawca zadzwonil do mnie, czy chce szkode calkowita czy pieniadze i samochod (w tym zaznaczyl, ze jezeli druga opcja to koszt naprawy bedzi nizszy chyba o 5 czy iles tam % od szkody calowitej). Wybralem druga opcje, dostalem cos ok 4tys zl odszkodowania a samochod na czesci sprzedalem za 7-8tys zl :-) Wystarczy czasami pogadac kulturalnie z rzeczoznawca, koszulka i te sprawy, ciagle "per Pan" dzialaj a dobrze wyjdziesz, powodzenia! Ostatnio znajomy podobnie (ale chyba troche mocniej) dostal w A3 z 1999r z silnikiem AFN, odszkodowania chyba 12 tys zl plus sprzedal uszkodzony samochod w calosci za ponad 7 tys. Tylko on do srodka nic nie dokladal. U rzeczoznawcy zaznacz każda jedną część z wyposazenia dodatkowego, alarmy z domykaniem szyb, radio 2 din, felgi, fotelu recaro, wszystko będzie się składało na wartość auta przed wypadkiem...No wątpię że to przejdzie bo będą patrzyli po vinie auta jakie ma wyposażenie a jeżeli przy zawieraniu umowy nie ubezpieczył tych dodatków to raczej lipa będzie...ja chciałem ubezpieczyć rns-a po założeniu to za żądali rachunek:kwasny: Zalezy od rzeczoznawcy. Mi za dodatkowe wyposazenie i stan techniczny samochodu zwiekszyli wartosc rynkowa auta o 20 albo 25%.
przemtos Opublikowano 19 Lipca 2013 Opublikowano 19 Lipca 2013 Koledzy to moze ja opisie swoją sytuacje. Jak sie zapisałem na forum byłem dumnym posiadaczem b5 tdi. Po niecałym roku wymienilem fure na b6 avant pd s-line. Jadąc sobie z pracy główna droga dziadek wyjechał z boku i trzasnal mnie dość mocno w tył Takze poduszki fotela kanapy i kurtyna wypalily.auto ogólnie zniszczone od słupka kierowcy do samego tylu. Sprawca miał oc w warcie. Na rzeczoznawcę czekałem 2 dni natomiast wycena była po 3 tygodniach bo auto niestandardowe i za dodatkowe wyposażenie mi warta doplacila. Ogólna wycena wartości była 11500 wrak. Szkoda 13800. Czyli kiepsko. W miedzy czasie wynajalem na koszt sprawcy auto zastępcze i zacząłem walkę z warta. Po cYm zmienili mi wartość szkody na 14800 ze względu na nowe opony oraz felgi. Oczywiście wraku nie sprzedali i pozostawili go mnie. Ja natomiast sprzedałem na aukcji za cenę wyceny a na umowie widnialo 7 tysięcy złotych bo tyle wynosiła najwyższa oferta z Allegro . Po czym napisałem wniosek do warty o dopłatę gdyż ich wycena była. .....owa i po 2 tygodniach dostałem wyrównanie 4500 tys złotych. Najważniejsze to nie dać sie dziadom i walczyć o swoje. Aaa i najważniejsze jeśli zostaliscie poszkodowani w wyniku kolizji a auto wam jest potrzebne to macie prawo do wynajęcia auta zastępczego wg stawek ogólnopolskich na okres do wypłaty pierwszej raty odszkodowania i to jest pokrywane z oc sprawcy
trepek Opublikowano 19 Lipca 2013 Opublikowano 19 Lipca 2013 A jeszcze tak jako ciekawostke podam, ze mialem Audi Coupe po swapie i byl zamontowany TDI, gdzie fabrycznie w Coupe szly tylko benzyny :-)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się