Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[A4 B5] 1.8 ARG Gruszka cisnieniowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

W kwestii gruszki pozostaje jedno zasadnicze pytanie - gdzie kupić nową membranę??

Kupowałem przez eBay od firmy z Rosji..

Przesyłkę otrzymałem w ciągu 2 tyg.

Podaje namiar bezpośrednio do nich bo na eBay znalazłem tylko ramię gruszki.

 

 

https://vanos-bmw.com/product/membrane-vacuum-actuator-06b133619a-06b133619b-06b133619c

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się nie naszukałeś ,bo ja zamawiałem od gościa z naszego podwórka. Tylko przed zamówieniem trzeba rozebrać gruszkę by dostać się do membrany i jej numeru oem. To jego google+ ,a to aukcja https://www.olx.pl/oferta/membrana-gruszki-podcisnienia-audi-vw-z-silnikiem-2-0-alt-1-8-adr-CID5-IDnBuxg.html

 Wystarczy zadzwonić i się dogadać. Ja po rozmowie dowiedziałem się że ruscy kupują od niego i sprzedają drożej. Mówił też że nawet zachodni przyjaciele zamawiają od niego. Po zamontowaniu gruszka działa poprawnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

W czasie gdy szukałem po numerze z membrany to jedyny produkt jaki był dostępny to właśnie ten z Rosji.. Membrana ma kolor czerwony i chyba jest wykonana z silikonu. Wygląda dużo lepiej jak oryginał, wizualnie sprawia wrażenie trwalszej. Po roku użytkowania.. wciąż działa ;)

Osobiście polecam.

 

Fajnie że podałeś lokalny namiar.. może ktoś skorzysta.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2015 o 21:19, Gość napisał:

poszlo pw chudy :hi:

jakbys potrzebowal sprawnego elektrozaworu razor, wal smialo dwa sprawne mi zalegaja w garazu i pewnie dluga tam beda zalegac a oddam za grosze

Podobno masz elektrozaworki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.11.2017 o 10:53, Przemek.1997 napisał:

Witam, chciałem się jeszcze zapytać czy gruszka może mieć wpływ na działanie przepływomierza? Pytam bo co jakiś czas wywala błąd przepływki 16486 - mass air flow sensor (g70) signal too low. Nie wiem czy to przepływka zwyczajnie pada czy gruszka ma na to wpływ. Bo skoro membrana przepuszczała to w górnych obrotach mogło być za mało powietrza? Do tego 2 razy miałem błąd od bogatej mieszanki. Ma to sens? Czy to zwyczajnie przepływomierz do wymiany? Dodatkowo powiem że nieszczelności raczej nie ma, kolektor ssący był zdejmowany sprawdzany, była pęknięta odma ale założona jest teraz nowa.

Dobra gruszka naprawiona zobaczymy jak długo pochodzi.  Zapytań nie usuwam może komuś się przyda. 

1)Sorki że odkupuje ale czy jak zdejmowałeś dolot to idzie tam jeszcze jakieś przewód wcześniej( oprócz tych zaraz przy gruszce ) którego nieszczelność może powodować nie poruszanie się klapek ( czy wystarczy tylko te dwa wymienić?  ( czy np ten przewód od przepustnicy do zaworu regulatora ciśnienia ?) Przewody ( jak ktoś już radził) wymieniłem na nowe  dwa plus ten jeden od regulatora .

 2)Inna kwestia czy jeżeli sprawdzałem napięcia  na tym elektrozaworze i na obydwóch kablach mam  ok 14v  a jak dodam gazu to na jednym z nich gwałtownie spada to napięcie do 0v  to mogę uznać, że elektrozaworek jest sprawny ?  Napięcia dobre skoro działa 

3) W okolicach przepustnicy (ciężko stwierdzić) przy gwałtownym dodaniu gazu słychać czasem syczenie,  jest jakiś sposób jak zdiagnozować to miejsce  ( oprócz sztuczki z papierosem w butelce  podpiętym do w rurę przed przepustnicą :D ) Tego jeszcze nie ogarnąłem ale  jak przysłonie rurę między filtrem a przepustnicą to czuję że robi podciśnienie więc szczelny jako tako jest. Zobaczę jak auto będzie się zachowywać po dłuższej trasie.

Edytowane przez MM1311
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, MM1311 napisał:

Dobra gruszka naprawiona zobaczymy jak długo pochodzi.  Zapytań nie usuwam może komuś się przyda. 

1)Sorki że odkupuje ale czy jak zdejmowałeś dolot to idzie tam jeszcze jakieś przewód wcześniej( oprócz tych zaraz przy gruszce ) którego nieszczelność może powodować nie poruszanie się klapek ( czy wystarczy tylko te dwa wymienić?  ( czy np ten przewód od przepustnicy do zaworu regulatora ciśnienia ?) Przewody ( jak ktoś już radził) wymieniłem na nowe  dwa plus ten jeden od regulatora .

 2)Inna kwestia czy jeżeli sprawdzałem napięcia  na tym elektrozaworze i na obydwóch kablach mam  ok 14v  a jak dodam gazu to na jednym z nich gwałtownie spada to napięcie do 0v  to mogę uznać, że elektrozaworek jest sprawny ?  Napięcia dobre skoro działa 

3) W okolicach przepustnicy (ciężko stwierdzić) przy gwałtownym dodaniu gazu słychać czasem syczenie,  jest jakiś sposób jak zdiagnozować to miejsce  ( oprócz sztuczki z papierosem w butelce  podpiętym do w rurę przed przepustnicą :D ) Tego jeszcze nie ogarnąłem ale  jak przysłonie rurę między filtrem a przepustnicą to czuję że robi podciśnienie więc szczelny jako tako jest. Zobaczę jak auto będzie się zachowywać po dłuższej trasie.

1) Nie powiem Ci bo ja tego nie robiłem tylko mechanik, ale od sterowania klapek są chyba te 2 wężyki, mi powymieniał wszędzie tam gdzie już były podejrzane, wiem natomiast że z tyłu kolektora, na dole jest takie coś wciskane w kolektor i mówiono mi że i tam może być nieszczelność (u mnie akurat jest dobrze). 

2) Tego Ci też nie powiem bo go nie sprawdzałem. Miałem taki zamiar w przypadku gdyby po naprawieniu gruszki dalej nie działała ale że działa to go nawet nie ruszałem. 

3) Musiałbyś nagrać filmik jak to wygląda dlatego że u mnie też jak na jałowym i otwartej masce mu depne na gaz to słychać taki krótki syk, jakby coś zasysało, ale to normalne zjawisko ponoć, po za tym nic się nie dzieje więc jest git, miałem filmik jak u mnie to wygląda ale gdzieś mi się zapodział i już nie mam ? 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też błąd 17924 intake manifold valve (N156): Open Circuit P1516 - 35 - 00 .

Historia jeszcze inna niż te wszystkie o których tu czytałem. 

Otworzyłem pokrywkę, okazało się że ramię całe. Ale jak chciałem je popchnąć palcem okazało się że nie drgnie. Myślałem że trzeba będzie demontować kolektor ale się okazało że jak się pociągnie za dźwignię to dźwignia się porusza. Blokuje ją coś w gruszce i cały mechanizm pracuje dopiero po popchnięciu dźwigni w kierunku kolektora i w prawo. Sprawdziłem na odpalonym silniku. Nie drgnęło, nawet z pomocą. Zdemontowałem elektrozawór, połączyłem bezpośrednio z kolektorem, okazuje się że po kilku dodaniach gazu i zaciąga i trzyma. Po zgaszeniu silnika puszcza. Czyli gruszka sprawna, ramię lekko się zacina, tyle że gruszka nie jest rozkładana na kliki, jest zespolona. Sprawdziłem elektrozawór, okazało się że cyka, otwiera i zamyka, jest szczelny. No to stwierdziłem że styki zaśniedziały. Przejechałem styki papierem poprawiłem kontakt szprajem. Nie działa. Podpiąłem żarówkę do wtyczki i okazało się że niestety w czasie jazdy nie zapłonęła.

Czyli problem elektryczny... No i powiedzcie mi teraz... Ten elektrozawór ma jakiś swój bezpiecznik? Czy śledzić przewody w komorze silnika aż do komputera i poprowadzić nowy...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam czy opisywałem ten problem ale miałem podobnie tyle że w 1.6 u mnie problemem była masa która steruje owym zaworkiem. Magik elektryk po kilku godzinach grzebania wbił się pod konsolę przy kierownicy tam gdzieś jest złącze wszystkich kabli masujących nad bezpiecznikami okazało się że tam tkwił problem w zaśniedziałym połączeniu. Od tego czasu wszystko wróciło do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrystusie niebieski... To ja może sprawdzę na której żyle jest plus i czy w ogóle jest, a masę wezmę z silnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to takie proste bo gruszka chodzi w grupie z przepływką sondą lambda i czymś jeszcze chyba czujnikiem położenia wału. Ja przez brak masy nagrzebałem się przy tych wszystkich podzespołach.. miernik pokazywał jakieś mizerne wartości i na krótko otwierał na maxa albo wcale. Dopiero elektryk wykminił. Z tego co pamietam to na vagu na przepływce była cały czas stała wartość jakby chodził w trybie awaryjnym chociaż na zegarach nie świecił sie żaden błąd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem piny. Na jednym pinie zero, na drugim 4,5V. W tej miniwiązce idą dwie wtyczki. Jedna do czujnika temperatury powietrza dolotowego który jest pod gruchą i druga do gruchy. Wywaliło mi ostatnio tylko dwa błędy. Temp pow. dolotowego i grucha. Wymieniłem czujnik temperatury, okazało się w domu że stary wymontowany działa. Podłączyłem dzisiaj VCDS Lite żeby sprawdzić czy zniknął błąd temperatury nie zniknął. Z tego co się orientuję stałe około 5V to ma iść na czujnik temperatury a nie do gruchy. Czy jest fizyczna możliwość żeby jakiś łebster odwrotnie podpiął te sąsiadujące wtyczki?

Edytowane przez TomaszMkII
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2019 o 19:07, TomaszMkII napisał:

okazuje się że po kilku dodaniach gazu i zaciąga i trzyma. Po zgaszeniu silnika puszcza. Czyli gruszka sprawna, ramię lekko się zacina, tyle że gruszka nie jest rozkładana na kliki, jest zespolona. 

Ja przez chwilę miałem to samo, sprawdź czy masz dobrze podpięte wężyki, z tego co pamiętam to u mnie to było tego przyczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zagadka rozwikłana. Jakiś Janusz podpiął wtyczki odwrotnie :D Jako że nie mogę otworzyć puszki bezinwazyjnie i usunąć zacięcia, to rozkminiłem że jak nie pozwolę na pełne zamknięcie to siłownik bez problemu otwiera klapy. Komputer pokazuje mi za to "16497 - Intake Air Temp. Sensor (G42): Signal too High"  no ale w blokach temperatura powietrza zasysanego już nie figuruje na sztywno jako 19,5, wskazało 13*C (silnik był ciepły).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie zakładać kolejnego... Powieccie mi czy ten wkład klapy wirowej widoczny niżej...

 c3d8bc2140db8f06a9db3160df66.jpg

Można bez tego g*wna jeździć? gruszka mi działa ale mam wrażenie że to dziadostwo się blokuje w kolektorze i zamiast otwierać i zamykać się to po dodaniu gazu się otworzy i nie zamknie po puszczeniu lub odwrotnie... pozatym cała ta gruszka i ten wkład to chyba jakiś shit nie potrzebny bo auto zrywa jak miało tak ma po wyjęciu wkładu... pytanie tylko czy nic się tam nie zepsuje bez tego?

Edytowane przez Malinowa mamba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, TomaszMkII napisał:

U mnie nawrót choroby. Chyba mam dziurę w łączniku kolektora bo grucha nie ma siły dźwignąć "klap"... 

może wężyki sparciały, lub membrana pękła 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syczy mi przy gwałtownym dodaniu gazu, z okolicy drugiego łącznika. Ale nie reaguje na pryskanie sprejami. Wszystkie inne przewody poza łącznikami kolektora mam nowe. Grucha się dźwiga ledwo co i w tym samym momencie syczy drugi łącznik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...