PABLO Opublikowano 2 Listopada 2008 Opublikowano 2 Listopada 2008 no Audi super i modyfikacje, pełen profesjonalizm. Też mnie interesuje cena tego samochodu, jak możesz to napisz. No i czekamy na nowy nabytek i modyfikacje. W nowym nabytku raczej już nie będzie co modyfikować chyba ze wyjdzie RS5 to będzie co porezać :kox:
rafalekx Opublikowano 2 Listopada 2008 Opublikowano 2 Listopada 2008 chyba ze wyjdzie RS5 to będzie co porezać :kox: Już widzę miny kolesi od Szewczyka jak czytają całą listę nowych gratów do RS5 Jak ja bym chciał kiedyś się wybrać tak do ASO i pokazać całą listę rzeczy które mnie interesują i z uśmiechem na twarzy zapłacić za nie Elberoth mam nadzieję że masz u nich jakieś rabaty?
HAMER Opublikowano 2 Listopada 2008 Opublikowano 2 Listopada 2008 Furacz konkret nie ma co !! GRATY za smak i czucie :slina: :good: Zastanawiam się za ile te CUDO wystawisz ??
marcin j Opublikowano 2 Listopada 2008 Opublikowano 2 Listopada 2008 Raz pieniądze wlożone w auto są nie do odzyskania.
Elberoth Opublikowano 4 Listopada 2008 Autor Opublikowano 4 Listopada 2008 Raz pieniądze wlożone w auto są nie do odzyskania. Przynajmniej nie w całości. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale niestety inaczej nie potrafię. U mnie zawsze wszystko musi być perfekcyjne. Dam ci przykład. Zmieniałem na wiosnę opony na letnie. Stare były już poniżej granicy 4mm. Inny, wiedząc że auto będzie sprzedawał i zrobi nim jeszcze góra 5000km, dojeździł by pewnie stare opony, a w ostateczności nawet zmienił na zimowe. Ale nie ja. Po prostu niewiele myśląc zamówiłem sobie komplet Bridgestone RE50A - i tyle. Nie będe się woził na łysych. Nawet przez pół roku. Inny przykład - przeglądy. Teoretycznie powinienem je robić co 15.000km. A ja robię co 7500km. Dlaczego ? Bo uważam, że tak jest zdrowiej dla silnika, bo lepiej się z tym czuję, bo mnie na to po prostu stać. Olej też nie w kij dmuchał - tylko topowy Castrol SLX za 75zł/l w serwisie. Co ciekawe, olej ten pozwala na robienie wymian co 30.000km ... 4x rzadziej niż ja ! Ale efekty widać. W silniku jest dzięki temu zero nagaru. Jak montowałem większe turbo przy jakiś 130.000km, mechanik ze zdziwieniem stwierdził, że przewody spływu i napływu oleju do turbo są zupełnie drożne i że jeszcze tak czystych w 1.8T nie widział. Normalnie gromadzi się w nich nagar, co często prowadzi do ich zatkania i uszkodzenia turbo. A tu nic. Ale oczywiście i tak wymieniłem na nowe @ 800zł. Dlaczego ? - dlatego że je już kupiłem (choć mogłem jeszcze teoretycznie zwrócić), ale przede wszystkim dlatego, że tak jest zgodnie ze sztuką. Nowe turbo - nowe przewody. Żadnego ścibolenia, oszczędzania i druciarstwa. Później przy kolejnym przeglądzie ściągali mi jeszcze pokrywę zaworów (silnik delikatnie się pocił na uszczelce od pokrywy zaworowej, co oczywiście działało na mnie jak płachta na byka; typowa usterka 1.8T - jak ktoś chce mieć idealnie czysty silnik, to co 120kkm musi po prostu wymienić uszczelkę na nową), przy okazji chciałem także aby mi umyli we wnętrzu silnik - jest jakiś taki preparat Castrola który się wpuszcza tuż przed wymianą oleju, potem zostawia się jeszcze silnik na chodzie na kilka minut i spuszcza się olej. W każdym bądź razie, po godzinie dzwonią do mnie z Szewczyka i mówią - panie, możemy panu ten silnik umyć, ale tu nie ma co myć ! LOL Na mycie silnika zdecydowałem się po przeczytaniu na forum w US jak kolejnej osobie cały silnik się "zatkał" nagarem (słowo klucz: sludge problem) w wyniku czego musieli wyrzucić cały silnik na śmietnik. Teraz jednak widzę, że jest to po prostu skutek złego dbania o silnik - tanie oleje mineralne, nieregularne wymiany oleju itd. Prosty jak cep amerykański silnik V8 takie traktowanie znosi bez zmrużenia oka, a widać zaawansowana niemiecka technika wymaga ścisłego przestrzegania zaleceń producenta. Trochę się rozpisałem, ale wracając do tematu - ogólnie w auto, na wszystkie mody itd poszło z 60k zł. Jak odzyskam 10-15% z tej kwoty, będę zadowolony. Ale warto było, choćby dla samego funu. No i prestiżu - auto wygląda jak S4, czyli fura za którą nawet teraz trzeba dać 90.000-100.000zł. A do tego jeździ niewiele gorzej.
treker Opublikowano 4 Listopada 2008 Opublikowano 4 Listopada 2008 Olej też nie w kij dmuchał - tylko najdroższy Castrol SLX za 75zł/l w serwisie. wszedzie tylko piszesz najdrozsze to czy tamto - przeciez najdrozsze nie znaczy zawsze najlepsze. poza tym odnioslem wrazenie, ze chyba lekko sie przechwalasz: najlepsze to najlepsze tamto oraz kwotami jakie wydales. cena 90-100 tys no bez zartow, prawdziwe s4 to przynajmniej jakos jezdzi, a nie tylko wyglada i stoi jak zapewne ta twoja oska. ciekawe czy to rzeczywiscie ma tyle KM ? masz moze jakis realny wynik z hamowni, a nie to co wrzuciles ? moze jednak podzielisz sie z innymi: http://www.streetracing.pl/forum/index.php?showtopic=38538&view=findpost&p=488888 i swoja wypowiedzia: Mała poprawka - zapomniałem, że wynik 225KM/375Nm, który udało mi się uzyskać na hamowni GMS, to wynik na paliwie Shell V-Power Racing 100 z zapłonem przestawionym o +9' BTDC. Bez zwiększania zapłonu, czyli tak jak go Sportec stworzył, auto ma tylko 209KM/350Nm. Zwiększenie zapłonu owocuje uzyskaniem dodatkowych 14M i 25Nm - ale w sumie kogo to obchodzi, auto powinno mieć znacznie wiekszą moc na normalnym paliwie 98 okt, bez ręcznego przestawiania zapłonu.
Reggi Opublikowano 4 Listopada 2008 Opublikowano 4 Listopada 2008 Auto zrobione profi ..gratuluje ..tylko osobiście ..jakbym wydał tyle kasy na autko ..to juz bym sobie je zostawił ..na pamiątkę ..albo dał dziecku ba 18 urodziny ...albo przyrezał na ostro
Reniu Opublikowano 4 Listopada 2008 Opublikowano 4 Listopada 2008 Nie no, jest pełna profeska Auto mocno doinwestowane ale jak ktoś kiedyś powiedział: kto bogatemu zabroni Gratuluję samozaparcia i osiągnięcia zamierzonego efektu Jak raggaman powiedział, aż żal sprzedawać.
Elberoth Opublikowano 4 Listopada 2008 Autor Opublikowano 4 Listopada 2008 wszedzie tylko piszesz najdrozsze to czy tamto - przeciez najdrozsze nie znaczy zawsze najlepsze. poza tym odnioslem wrazenie, ze chyba lekko sie przechwalasz: najlepsze to najlepsze tamto oraz kwotami jakie wydales. cena 90-100 tys no bez zartow, prawdziwe s4 to przynajmniej jakos jezdzi, a nie tylko wyglada i stoi jak zapewne ta twoja oska. ciekawe czy to rzeczywiscie ma tyle KM ? masz moze jakis realny wynik z hamowni, a nie to co wrzuciles ? Widzę, że chciałeś napisać coś mądrego, tylko jeszcze nie bardzo wiesz co. Piszę najdroższe tacze, płyny, klocki itd - ponieważ jest to prawda i oddaje mój stosunek do samochodu. Gdybym znalazł coś lepszego to po prostu bym kupił. Wracając do twoich oskarżeń (rozumiem, że to taki sposób na zaistnienie na forum). Ponieważ mój pierwszy post siłą rzeczy musiał być skrótem, wyraźnie napisałem - po pewnych perypetiach udało się uzyskać 230KM i 380. Widać jednak dla niektórych - zbyt mało wyraźnie. Ostatecznie, po wymianie starego układu wydechowego, wymianie rury doprowadzającej powietrze do turbo (oryginalna gumowa po prostu się załamywała pod ciśnieniem), przepływki i rozwiązaniem problemu z dopływem świeżego powietrza na intercoolery na hamowni (co okazało się zabierać kilkanaście KM) udało się uzyskać deklarowane wartości mocy w zakresie +/- 2km i przekroczyć deklarowane przez tunera wartości momentu (czyli nic innego jak moc w średnim zakresie obrotów) aż o 40Nm (najlepszy wynik to nawet +49Nm). I wszystko na normalnej benzynie 98. Maciek Grabowski ma u siebie w kompie chyba ze 40 wykresów mojego auta - każdy może sobie pojechać i sprawdzić u źródła.
Gość Trzeniu Opublikowano 4 Listopada 2008 Opublikowano 4 Listopada 2008 Kolego , furę masz zajebistą a zazdrośnikami i pieniaczami się nie przejmuj
Wąski Opublikowano 5 Listopada 2008 Opublikowano 5 Listopada 2008 Miło że ktoś w Polsce jest tak zrobić autko ,nie patrząc na innych którzy pukają Mu po głowie Gratuluję pomysłu i wytrwałości w budowie tego co Sobie wymarzyłeś Pieniądze to nie wszystko Jeszcze jaja trzeba mieć
Madas Opublikowano 5 Listopada 2008 Opublikowano 5 Listopada 2008 nie no stary pełna profeska nie mam słów
KmK Opublikowano 5 Listopada 2008 Opublikowano 5 Listopada 2008 Jestem pod sporym wrażeniem samozaparcia, oraz sposobu i wytrwałości w realizacji planów:good: Również jestem zwolennikiem cichociemnych :>
SpałekP Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 auto ładne! Szkoda, że nie ma quattro to traci tą magie szybkich samochodów audi... Wydatki spore, ale jeżeli auto ma się pare lat i nie chce się zmieniać to można mieć kaprys i wpakować tyle co jakiś inny porządny samochód.
HiRide Opublikowano 9 Listopada 2008 Opublikowano 9 Listopada 2008 Fajnie sie czyta historie auta i modyfikacji jakich dokonales pomijajac texty typu "najdrozsze,najlepsze,pierwsze w polsce" bo akurat za duzo tego padlo Jak juz ktos pisal najlepiej sobie zostawic takie autko na pamiatke bo napewno stac cie na to i s5 bedzie miala towarzystwo Co tu duzo pisac majac kase na zbyciu mozna ladowac w co sie chce i ile sie chce
truckmaniac Opublikowano 9 Listopada 2008 Opublikowano 9 Listopada 2008 Nie powiem. Autko mi sie podoba, ale za to styl wypowiedzi... Moim zdaniem powinieneś pooklejac furkę z każdej strony cenami, aby każdy mógł zobaczy ile w nia wsadziłeś.
pet3r Opublikowano 9 Listopada 2008 Opublikowano 9 Listopada 2008 podziwiam Cię za wydanie takiego hajsu na auto. ja osobiście wolałbym polecieć dookoła świata ale w końcu to Twoja kasa auto zrobione z gustem i bez kompromisów - fajnie się czyta takie tematy
GRazny Opublikowano 9 Listopada 2008 Opublikowano 9 Listopada 2008 ja bym kolego to zostawił sobie na pamiątkę... trochę mnie na początku raziło te "najdroższe" czy "stać mnie" bo odbierałem to w inny sposób niż Ty to pisałeś ale po przeczytaniu tekstu jeszcze raz - chylę czoła... a autko bym sobie postawił (oddał kobiecie/facetowi) i podziwiał bo sprzedać coś takiego za 30.000 to trochę szkoda...
Maniusiek28 Opublikowano 10 Listopada 2008 Opublikowano 10 Listopada 2008 czy ja dobrze czytam...ta furka jest na sprzedaż???(jeśli tak to za jaką kwotę)
Rekomendowane odpowiedzi