Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wahacze SKV


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja kupowałem komplet od Wandeja do siebie i jeżdżę na nim do tej pory. Zrobione chyba z 70tkm i na razie wszystko ok. Końcówki te co były w pudełku. Nic nie zmieniałem. 

Opublikowano

nie chciałbym być zbyt nadgorliwy ale temat poświęcony Master Sport jest w wątku

Proponuję więc tam przenieść dyskusję na ich temat, a w tym wątku cierpliwie czekać na relację innych użytkowników zawieszenia SKV w autach :audi:

Opublikowano (edytowane)

Ciekawe czy po takich spinkach langista przyzna się po ilu km tak na prawdę mu padły wahacze.

Edytowane przez k232
Opublikowano
mi końcówki drążków z M.S nie wytrzymały miesiąca .i z tego co wiem to nie tylko mi bo pewnie 90  % użytkownikom .więc wandej albo sprzedałeś tylko jeden komplet tych wachaczy albo coś tu ściemniasz że nie miałeś na nie reklamacjii.

Przecież to forum wiec jeśli ktoś u mnie reklamował wahacze może się smialo wypowiedzieć.Czyz nie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opublikowano
15 godzin temu, ryba85 napisał:

mi końcówki drążków z M.S nie wytrzymały miesiąca .i z tego co wiem to nie tylko mi bo pewnie 90  % użytkownikom .więc wandej albo sprzedałeś tylko jeden komplet tych wachaczy albo coś tu ściemniasz że nie miałeś na nie reklamacjii.

Nie wiem coś ty kupił  ale u mnie drążki M.S zmieniałem tylko przez to że śruby trzeba było grzać przy zmianie springów, wymiana drążków była po 60tkm , 3/4 tych kilometrów zrobione na 18tkach 

Na marginesie to nie słyszałem żeby któryś z kumpli narzekał na MS:wink:

Opublikowano
9 godzin temu, k232 napisał:

Ciekawe czy po takich spinkach langista przyzna się po ilu km tak na prawdę mu padły wahacze.

Jak na razie wszystko ma się dobrze ;)

Opublikowano
8 godzin temu, ucho.77 napisał:

Nie wiem coś ty kupił  ale u mnie drążki M.S zmieniałem tylko przez to że śruby trzeba było grzać przy zmianie springów, wymiana drążków była po 60tkm , 3/4 tych kilometrów zrobione na 18tkach 

Na marginesie to nie słyszałem żeby któryś z kumpli narzekał na MS:wink:

widocznie do b6 zrobilio trochę leprze te końcówki.:co:

Opublikowano

wczoraj dzwonił do mnie przedstawiciel skv odnośnie sparciałych gum przy dolnych prostych wachaczach .dzisiaj kurier przyniósł dwa nowe wachacze . wszystko trwało 24 godziny.

Opublikowano

Ryba albo porostu butla trafiłeś co zdarza się, kumpel tak miał z lm:facepalm:

Opublikowano

To i ja zdam relację z testu.Zrobione 21 tkm,większość to droga mocno wymagająca do pracy,reszta to trasa.Minął właśnie rok od montażu więc gwarancja według SKV minęła,nie wiem jak u sprzedawcy gdyż od Niego mam 24miesiące.Zawieszenie samo w sobie już nie jest takie ok.Z prawej strony już zaczyna się delikatne głuche stukanie na nierównościach.Od momentu montażu stare zawieszenie leży na dworze przed garażem i gumy które tam są wyglądają na niemal idealne natomiast gumy w SKV są tak sparciałe i spękane jakby miały kilkadziesiąt lat.Stare zawieszenie jest średnio dziesięcioletnie ale porównując do SKV to przepaść.Podejrzewa że poprzez te gumy dolne banany nie długo pójdą na śmietnik i tak zakończy się przygoda z SKV.Dodam iż do tej pory nie mogłem narzekać na zawieszenie,cały czas fajnie to jeździło,sztywno,brak luzów itp.Jeżeli będą lepsze gumy to będzie to bardzo dobre zawieszenie w stosunku jakości do ceny.

Do Dystrybutora:czy istnieje możliwość uznania tej wady na gwarancji czy zwrócić się do sprzedającego?

Opublikowano
13 godzin temu, ryba85 napisał:

widocznie do b6 zrobilio trochę leprze te końcówki.:co:

To te same końcówki. BV w B6 ma tylko inne

Opublikowano

2 x z rzędu ?

Opublikowano

Witam jak wcześniej pisałem dam znać jak strzeli 10 tyś i jest a nawet już więcej :) , z tej okazji podniosłem specjalnie auto i sprawdziłem dokładnie zawiechę i nic niepokojącego nie znalazłem żadnych luzów stuków itp.

jedyny mankament to ten że w lewym Bananie lata luźno ta dodatkowa brązowa guma w tulei a z prawej wygląda na przerwaną (foto poglądowe na dole) , czytałem ze ktoś już miał podobnie. od razu dodaję żadnych luzów niema i nie zamartwiam się tym oraz nie lamentuję i nie ubolewam nad tym ! śmigam dalej na tym zawieszeniu :) za kilka dni następna trasa i następne kilka tysięcy walnie :P 

Pozdrawiam i do usłyszenia 

ps dodaję foty licznika jak zawsze

sorry zgubiłem wątek i nie w tym temacie co zacząłem odpowiadałem ...

20170802_201334.jpg

20170802_200742.jpg

Opublikowano
Dnia 19.06.2017 o 13:21, Langista napisał:

Już kilka osób zrobiło tu ponad 40k, jedna osoba ponad 90k. Temat ma rok czasu, no z haczykiem, wbicie ponad 40k km to w najlepszym przypadku 2 lata, a średnio 3 lata to zajmuje. Ja na przykład dowiedziałem sie o tym zawieszeniu dopiero z tego tematu, więc nie prędko zobaczysz dużo wpisów z większymi przebiegami jak do 15k.

Jak jeździsz po bułki na drugą stronę ulicy to się zgodzę. W pierwszym roku swoim TDI zrobiłem 43 kkm, a jeździłem tylko do pracy i czasem gdzieś za potrzebą. Kolega Skodą Octawią 1 dojeżdżał 22 razy w miesiącu z Koszalina do Szczecina , a to jest ponad 7 kkm miesięcznie, nie licząc jeżdżenia w pozostałe dni i za inną potrzebą, to daje ponad 84 kkm rocznie. Inny kolega z kolei robi codziennie 150 km. Tak to wszystko w polsce.

Co do moich wahaczy, stuknęło 24 kkm, wahacze siedzą na swoim miejscu, nic niepokojącego się nie dzieje. Może w czwartek spojrzę czy gumy nie parcieją, aczkolwiek wątpię ;)

Opublikowano

Ja natomiast jestem nie mile zaskoczony,po około 4.000 tyś km prawy banan wysuną się z tuleji. Aczkolwiek po wysłaniu zdjęć na reklamację odesłano mi nowy.

Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, Aleksander Krzywniak napisał:

Jak jeździsz po bułki na drugą stronę ulicy to się zgodzę. W pierwszym roku swoim TDI zrobiłem 43 kkm, a jeździłem tylko do pracy i czasem gdzieś za potrzebą. Kolega Skodą Octawią 1 dojeżdżał 22 razy w miesiącu z Koszalina do Szczecina , a to jest ponad 7 kkm miesięcznie, nie licząc jeżdżenia w pozostałe dni i za inną potrzebą, to daje ponad 84 kkm rocznie. Inny kolega z kolei robi codziennie 150 km. Tak to wszystko w polsce.

Co do moich wahaczy, stuknęło 24 kkm, wahacze siedzą na swoim miejscu, nic niepokojącego się nie dzieje. Może w czwartek spojrzę czy gumy nie parcieją, aczkolwiek wątpię ;)

Tutaj wszystko zależy właśnie od zapotrzebowania. Takich osób jak Ty i Twoi koledzy jest stosunkowo dużo mniej jak takich, co jak to nazwałeś "jeżdżą po bułki". Ja też dojeżdżam czasami do pracy, tyle że nie mam daleko, bo 18 km w jedną stronę. Mam też przewóz darmowy, z którego korzystam kiedy nie robię nadgodzin (kiedy pracownik chce zrobić nadgodziny musi sobie sam transport zorganizować).

Edytowane przez Langista
Opublikowano (edytowane)

Witam. Również i mi trafiła się wadliwa partia z prawym bananem (wysunięcie tuleji) Jest to do załatwienia z dystrybutorem skv czy kontaktować się do sprzedawcy. Oczywiście dowód zakupu( paragon) jest. Jako potwierdzenie załączam zdjęcia dla porównania lewa i prawa strona.  

banan lewy.jpg

banan prawy.jpg

Po konsultacji z dystrybutorem skv wahacz został wymieniony na nowy . Bardzo dobry kontakt szybki odzew telefoniczny. Tak więc wszystko do załatwienia z Panem Michałem. 

Edytowane przez szyman
Opublikowano

Mnie za miesiąc czeka przegląd, a jeżdżę na stacje, gdzie diagnosta dokładnie trzepie samochód, żeby na bieżąco naprawiać wszelkie usterki, on tez zalecił mi wymianę wcześniejszego zawieszenia bo było całkowicie zużyte. Jak dotąd 17k km i nic nie daje znaków zużycia ;)

Opublikowano

Pany, jak sytuacja?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...