Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy quattro da rade ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

:D:D:D


Ja też kawał czasu jeździłem z napędem na jedną oś, a ostatnie trzy zimy jeżdżę quattro i jeśli ktoś pisze że nie ma różnicy a zwłaszcza zimą czy jest napęd na 4 czy na 2 to albo nigdy nie jeździł quattro albo to co wyżej napisał Dev że

Q przeszkadza zawsze tym którzy go nie mają.

Edytowane przez Robero321
Opublikowano

Troszkę odbiegamy od tematu. Opisujemy auta typowo miejskie a tu koledze potrzebne auto bardziej terenowe.

Według mnie powinieneś uderzyć w wersje Allroad, zawias regulowany, fajnie stylizowane,wyższe niz standard, zderzaki nie malowane i nie rysujące sie jak zwykłe. Jeździłem troszke a4 b5 1.8T w Q i jest to fajne auto ale dość niskie i łatwo jest sie zawiesić przy wiekszym sniegu.

Opublikowano

Nikomu Q nie przeszkadza, Q jeździ się niby lepiej, teoretycznie bezpieczniej, ale mówienie, że zimą się nie da jeździć bez Q a jazda RWD to już czyste szaleństwo, to ... ja wolę czyste szaleństwo.

Gdyby Q było najlepsze to nadal byśmy byli małpami i poruszali się na czterech kończynach, a tak, chodzimy na dwóch. Tylnych :decayed:

Opublikowano

To spróbuj pochodzić na przednich.

Opublikowano

To spróbuj pochodzić na przednich.

hahaha :) jebłem

Ja kupując auto nie zwracałem uwagi na FWD czy 4x4 "i tak jeżdżę tylko w mieście , śniegu u nas nie ma i takie tam", ale szczerze najbardziej mi go brakuje podczas dołączania się do ruchu... a o zgrozo jak masz skręcone przednie koła . Tylko widzisz jak ESP mruga ... Jak będę zmieniał to tylko na Q. Pamiętam jak jeździłem chyba Audi 100 albo 80 (nie pamiętam już) z Q właśnie to gaz w podłogę, asfalt delikatnie pokryty piaskiem, strzał ze sprzęgła i leci z miejsca ! Nawet delikatnie nie zabuksowało. Tak sam raz ze świateł startowałem przeciw TT . Jak zgasła kontrolka ESP i złapał trakcję , znajomy już był tak ze 10 długości aut przede mną :D

Opublikowano

dobrze że byłem się odlać bo nie wiem czy bym wytrzymał :grin:


To spróbuj pochodzić na przednich.

Opublikowano

Co do miasta to nie demonizowałbym chociarz bezcenne jest ruszanie na światłach gdzie Ty z Q jedziesz a reszta szuka trakcji, Nie mówiąc już o patałachach w mercach i bmw którzy nie umieją jeździć i aby d*pa w prawo, duwa w lewo albo co gorsza rów. Nie mówię tu o doświadczonych kierowcach z doświadczeniem w jeździe z RWD tylko łepkom co mają pierwsze BMW i szpan.

Co do Q i ESP. 2 zimy temu miałem przykra przygodę ze znakiem drogowym. Nadmienię że był lód a nie śnieg. Tą sama drogą jechałem w przeciągu 5 min. W jedną strone dawałem po garach z wyłączonym ESP i jechało się dobrze. Co próbował wyjeżdzać to gaz i samochód wyrównywał tor jazdy. Stwierdziłem że jadąc spowrotem wwłącze ESP i jechałem juz powoli i asekurancko. Nie wiem nawet w którym momencie straciłem panowanie i przejechałem bokiem po znaku drogowym. Nadmienię że jak się wyszło z samochodu to ciężko było na nogach ustac tak ślisko było.

A wracając do wsi i śniegu. Moją B5 w ośce przedzierałem się przez 20cm śnieg i dawał rade choć woziło czasem niemiłosiernie to zawsze się wygramoliłem.Teraz A6 C5 z Q i zawieszeniem 1BE i w 30cm sypkim sniegu gaz i szedł jak przecinak i tam gdzie ja chciałem a nie gdzie mnie koleina poniosła. . Aby się zastanawiałem czy nie urwę dokładki zderzaka.

Dlatego o ile mi na to będą pozwalały warunki i kasa to nie zrezygnuje z 4x4

Opublikowano

Przesadziłeś z tym BMW i Mercem. 70% BMW serii 5 o mocy ok 200HP ma napęd na tył i daje rade. Nie wiem czy kiedykolwiek jeździłeś E60 lub F10 ale w tych modelach przy mocy do 200HP Xdrive to rzadkość a te auta nie mają żadnych problemów z trakcją.

Napatrzyłeś sie na stare e30 w których łyse chłopki mieli kartoflaki zamiast opon i trzymasz sie stereotypów. W F10 na oponie 245 uślizg tyłu przy normalnej jeździe nie występuje.

Opublikowano (edytowane)

Panowie jak ktoś się porusza normalnymi drogami, które są odśnieżane to nie ma problemu. Problem się pojawia przy stromych podjazdach gdzie jest ślisko trzeba stanąć ruszyć itp lub na bardziej zaśnieżonych drogach gdzieś na uboczu tam już takim bmw tak pewnie się nie pojedzie jak np audi z Q :) sam mieszkam na górce. Do sąsiadki przyjeżdza chłopak BMW E60 535D i w zimię widzę jakie ma problemy :) u mnie żadko odśnieżają. Podam jeszcze taki przykład mam sporą odległość od bramy wjazdowej do garażu i jest lekko pod górkę wyjeżdzając z garażu minimalnie ale jednak. Jak jebł* śniegiem porządnie trzeba było wstać trochę wcześniej bo przy ostrym zapierdzielaniu zajmowało mi 30min odśnieżenie podjazdu. Inaczej bym nie wyjechał poprzednią b8 bo np mniejszym autem jakim wyjeżdzałem tzn polo dawało radę po prowizorycznym odśnieżeniu ale to tylko dlatego że było lżejsze. Jak wyjeżdżam autem z Q to nie wstaje wcześniej i nie odśnieżam nawet jak leży 30cm śniegu :) po prostu wyjeżdżam i śpie godzinę dłużej :) więc zależy kto gdzie jeździ gdzie mieszka itd jak jeżdzisz po mieście drogi odśnieżają będziesz chwalił i bmw w zimie ale jak mieszkasz na jakichś zadupiach itd przy stromych podjazdach to nie będziesz chwalił takiego samochodu

Edytowane przez Gibons
Opublikowano
lukaszooo

Dlatego napisałem "Nie mówię tu o doświadczonych kierowcach z doświadczeniem w jeździe z RWD tylko łepkom co mają pierwsze BMW i szpan." Doświadczony koerowca sobie poradzi jesli iles lat jeździ takim samochodem, jednak widziałem niejednego cwaniaka z RWD który przy lekkim podjeździe pod górę zamiatał tyłkiem na prawo i lewo.

A tak jak pisze Gibons zalety Q ujawniaja sie w trudnych warunkach bo po odśnieżonej drodze w miescie jeszcze wysypanej solą to każdym samochodem pojedziesz. Choć np u nas w Lublinie jest ulica 3 maja która jest prawdziwym polem doświadczalnym gdzie nie raz widziałem nie tylko MPK które stały w kilkuset metrowym korku i właśnie troche samochodów osobowych z napędem czy to na przód czy na tył gdzie jak miały troche gorsze opony to stali i płakali.

Opublikowano (edytowane)

Do mojego osiedla prowadzą trzy drogi i z którą by nie jechać to wszystkie są pod górkę gdzie jedna jest wyjątkowo stroma.

Dwa lata temu spadło z 10 cm śniegu a pod tą Górką stanął autobus za nim mercedes A opel astra H i ja. Za mną sznureczek ruszyć się nie ma jak, dobrze że jest to ulica jednokierukowa. Chłop w mietku miał już łzy w oczach. Bez żadnego problemu ominąłem astre i mietka, gościowi z astry powiedziałem żeby cofnął się na moje miejsce. Zapiąłem sznurek do mesia i jazda pod górę :decayed: widok min ludzi w autobusie i całej reszty bezcenny

Edytowane przez Dev
Opublikowano

Jak ktoś ma kiepskie drogi to nie ma się nad czym zastanawiać

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...